Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Jarosław Różański w ekskluzywnym klubie!

Jarosław Różański w ekskluzywnym klubie!

Jarosław Różański, który dzisiaj zaliczył tysięczny występ w ekstraklasie - dołączył jako trzeci do ekskluzywnego klubu „1000” ( są w nim: Mariusz Puzio i Adrian Parzyszek) - opowiada, jak zmieniła się liga przez ostatnie dwadzieścia lat i że to nie musi być jego pożegnalny sezon.

- Znajomi nie pytają dlaczego wciąż grasz?

- Czy mi się jeszcze chce? Pewnie, że chce. Te pytania zapewne dlatego, że wielu moich rówieśników zakończyło kariery. Jestem jednym z najstarszych w lidze. Dopóki jest pasja, dopisuje zdrowie i jestem w stanie pomoc drużynie, dopóty jest sens tego co robię. Gdybym był nienasycony, może byłoby inaczej, a tak wciąż chcę grać. Dopóki będzie dla mnie miejsce w drużynie, to będę się starał robić to co potrafię najlepiej.

- Nie miałeś chwil zwątpienia, by rzucić to w kąt?

- Są różne etapy w życiu sportowca. Tych dobrych momentów jest trochę więcej i to przeważyło, że ciągle mogę, że daje radę. Nie ukrywam, że były momenty zwątpienia. Zwłaszcza, gdy miałem kontuzje czy po serii porażek. Czasem czułem zmęczenie. Sezon jest długi i nie ma zawodników, których nie dopadłby spadek formy, czy brak motywacji. Ale za chwilę znowu kocham hokej. Potrzebuję bodźca, który to zrównoważy. Może to być wygrany mecz, dobry występ albo ciekawy trening. Nie zawsze jest idealnie, ale najłatwiej byłoby wtedy się poddać. Uciec od problemów. Niepowodzenia mnie motywują, tak było przez całe życie.

- Co ci daje największą radość z gry w hokeja?

- Dobrze czuje się po wysiłku, z tymi endorfinami to chyba nie przesada. No i ta adrenalina, która towarzyszy każdemu spotkaniu. Chęć pokazania wszystkiego co się ma najlepsze. Muszę być dobry, zaangażowany na lodzie na sto procent. Czuć się potrzebny drużynie. Nigdy nie uznawałem półśrodków.

- Wielu może sobie pomarzyć o takim debiucie w ekstraklasie jaki tym miałeś? Ostatni mecz finałowy mistrzostw Polski z Unią i od razu złoty medal.

- To był dziwny mecz. Młodych wysłano do Oświęcimia, by przegrać. Z takim samym zamiarem do meczu przystąpił przeciwnik. Doszło więc do parodii spotkania, bo nikt nie chciał wygrać. Podhale, bo chciało kolejny tytuł świętować u siebie, a Unia nie chciała narażać się na jeszcze jeden wyjazd do stolicy Podhala. Trener Ewald Grabowski oglądał potyczkę z kawiarni. Ja miałem satysfakcję, że dostrzeżono mnie.

- Do Ewalda Grabowskiego przylgnął przydomek „kat”. Słusznie?

- Takie określenie do niego pasowało, bo rządził twardą ręką. Typowy reprezentant rosyjskiej szkoły hokeja. Ciężkie treningi. Nie znosił obiboków. Zbudował „Małpi Gaj”, by w nim nas torturować, ale to nie była jedyna forma treningów. Wprowadził dużo nowych rzeczy do treningu i sposobu gry. Trzeba było wylać mnóstwo potu i zostawić zdrowia na treningach, żeby załapać się do drużyny. Wtedy były inne czasy, konkurencja z dołu mocno naciskała. Inaczej niż obecnie. Grabowski zmienił mentalność chłopaków, podejście do hokeja. Inna rzecz, że trafił na podatny grunt, na zawodników z mocnym charakterem, wiedzących co chcą w sporcie osiągnąć. Był wymagający, wiedział, że trzeba nas trzymać twardą ręką. Stanowczy i konsekwentny w swoim działaniu. Efekty jego pracy przyszły szybko. Podhale było nie do zatrzymania w lidze. Ten sam model później przyjęła Unia, która zatrudniła szkoleniowca za wschodniej granicy i też pod jego wodzą święciła triumfy.

- Ewald nie dał sobą rządzić. Byli trenerzy, którym można było wyjść na głowę?

- Po erze Grabowskiego kierunek szkolenia się zmienił. Przyszła do nas słowacka szkoła i to był okres, w którym polski hokej bardzo dużo stracił. Być może przez mentalność Polaków, którzy wolą, żeby nad nimi stał trener z batem. Prowadził zajęcia, pilnował, by były wykonane, bo w przeciwnym razie praca nie będzie rzetelnie wykonana. Nasza dyscyplina wymaga, żeby zawodnicy byli trzymani, że się tak wyrażę, za mordę.

- Który z trenerów miał największy wpływ na twoją karierę?

- Najbardziej będę pamiętał Tadeusza Kalatę, który przeprowadził mnie przez najgorszy okres, od młodzika do juniora. Wtedy młodemu człowiekowi różne myśli przychodzą do głowy. Dlatego początki są najważniejsze. Nie mogę też zapomnieć o Józefie Stryczku, przy którym stawiałem pierwsze hokejowe kroki. Dużą rolę w moim sportowym życiu odegrał też Tadeusz Bulas. W seniorach każdemu szkoleniowcowi coś zawdzięczam.

- Kultowy tekst trenerów?

- Żałuję, że nie robiłem notatek, bo byłaby ciekawa lektura. W sporcie grają emocje i czasami wypowiedzi na gorąco są najzabawniejsze, ale też takie, które nie nadają się do publikowania.

– „Zawodnik wielofunkcyjny to prawdziwy skarb dla trenera” – tak mówił o tobie Andrzej Słowakiewicz.

- Zaczynałem od gry w ataku i na tej pozycji grałem do młodzika. W juniorach grupa stworzona była z dwóch roczników. Było w niej bogactwo napastników, m.in. Dariusz Łyszczarczyk, Patryk Pysz, a brakowało defensorów. Trener Tadeusz Kalata cofnął mnie do obrony i sprostałem zadaniu. Często później w drużynie „latałem dziury”, gdy ktoś wypadł w obronie. Najlepiej jednak czuję się z przodu.

- Grałeś też w piłkę nożną i unihokeja. W tej drugiej dyscyplinie wywalczyłeś nawet wicemistrzostwo Polski.

- Na początku mojej seniorskiej kariery nie było przygotowań do sezonu jak teraz. Maj był wolnym miesiącem i spotykaliśmy się dopiero w czerwcu, a często nawet w lipcu. Miałem sporo wolnego czasu, który spędzałem w Łopusznej. Namówiony przez działaczy Przełęczy występowałam w A-klasowej drużynie. Traktowałem to jako formę przygotowań do sezonu. Kiedy czasu było mniej, a przygotowania do sezonu ruszały wcześniej, musiałem zrezygnować z futbolu. Wracam do tego okresu z sentymentem. Niemniej jeśli mam możliwość zagrania w piłkę, to korzystam z okazji. Chyba nie umiem ludziom odmawiać, bo gdy Wiesław Pieprzak zaproponował mi grę w drużynie unihokeja, skorzystałem z zaproszenia. Zagrałem, po krótkim przygotowaniu, dwa mecze w turnieju finałowym mistrzostw Polski i mam na koncie wicemistrzowski tytuł.

Czytaj cały wywiad na SportowePodhale.pl >>>

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KubaKSU: Jamer zmienił zdanie jednak :D ?
  • Jamer: Prezes dostał dobre podanie... czy strzeli gola...? Poczekajmy na finał akcji :)
  • emeryt: Jamerze,no mosz...sprawdzałem rano sennik co moze oznaczać sez z surykatko,pisze wyraźnie Zupa 2025
  • Jamer: KubaKSU: To nie zmiana zdania... to rozwój sytuacji :)
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Znając poprzednie ogłoszenia to każdego dnia patrzmy na zegar 19:46 :)
  • Jamer: emeryt: jest 14:02 dobry czas na drzemkę i kolejny sen... Napisz później co śniłeś a ja sprawdzę... :)
  • KubaKSU: Uniaosw Henryk jednak zostaje ?
  • Oświęcimianin_23: Jamer, kwestia tego czy będzie info na dobry początek weekendu czy może już dzisiaj:)
  • Jamer: Dzisiaj spodziewam się innego info… :)
  • Zaba: @Prawdziwy Kibic Unii i Marios91... Naprawdę? Jarek Klys. 7x MP z Unią. 10 pełnych sezonów Unii i Wy piszecie, że powinien być doceniowy w Cracovii a nie u nas? Do siedmiu złoty h medali dorzucił w Unii jeszcze dwa srebra i brąz...
  • Zaba: Szybko w Oświęcimiu zapomina się o wychowankach.
  • uniaosw: Kłys do galerii sław? Chyba żartujesz. Zapomniałeś jak się wypiął na nas po kontuzji kolana?
  • jack_daniels: Niestety stało się najgorsze w Tychach Bagiński zostaje...
  • Zaba: Uniaosw... przypomnij mi jak to się wypiął na Unię... przypomnij tez innego wychowanka Unii, który ma 7 złotych medali z Unią?
  • Prawdziwy Kibic Unii: Zaba nie mam nic przeciwko Klysowi ale mowimy o galerii slaw Klisiak gral w Unii wyskoczył do Czech wrocil pomoc na playoffy generalnie pozostal zawsze bialo niebieski
    Jarek jest graczem ze stazem ale galeria slaw to chyba powinno byc troche inne kryterium sukcesu i lojalnosci
    Wg mnie z tamtych czasow Waldka jest jeszcze kilka zasluzonych i wybitnych graczy a pozniej to na Galerie trzeba by mooocno zasluzyc
  • sokol: jack - zero zaskoczenia
  • Marios91: Już prędzej Gabryś, mimo, iż mniej sukcesów i medali, sportowo może trochę mniej prezentował ale w kadrze grał swego czasu, kilka MS zaliczył, zawsze był bialo-niebieski
  • jack_daniels: No również uważam że żadnego zaskoczenia nie ma
    Nadzieja umiera ostatnia...
  • Zaba: Jurek zawsze białoniebieski? Na pewno? Dwa sezony w Sosnowcu plus sezon w Janowie.. Zanim trafił na dobre do Unii po SMS dwa zezony ogrywał się w Gdańsku... ale w sumie tam też był biało-niebieski ;)
  • uniaosw: https://hokej.net/artykul/jaroslaw-klys-w-aksam-unii-oswiecim
  • thpwk: Układy wciąż silne. Adaś i Kubuś wciąż na stołkach.
  • Zaba: Każdy może mieć swoje zdanie, swoje upodobania i tak powinno być... Może mieć swoje preferencje, ale mówienie o kimś, kto spędził u nas 10 sezonów i jest naszym najbardziej utytułowanym wychowankiem, że nie należy mu się miejsce w galerii sław jest co najmniej nie na miejscu
  • krych: Zawodnik na którego cześć całą hala wolała pasożyt ma być w galerii sław Zabo?
    Dobre ;)
  • uniaosw: Nagle sie pojawił jak były na chwilę pieniądze, nie grał cały sezon Przez kontuzje żeby po roku wrócić do pasów
  • Zaba: krych... a przypomnij mi co wołała prawie cała hala na Waldka? Przypomnieć czy dasz sam radę?
  • uniaosw: Dla mnie nie liczą się tylko medale... Beza ile ma medali? A ile razy grał za grosze i z urazami??
  • thpwk: Z jakiej paki młody Gruth dostał ponownie szanse? Ta drużyna w żadnym stopniu noe dawała rady w serii playoff.
  • Zaba: taki właśnie urok kibica... Nigdy w życiu nie krzyczałem nic złego na żadnego zawodnika Unii, może za wyjątkiem #22 ale wówczas byłem jeszcze niedojrzałym gówniarzem...
  • Simonn23: Ja pamiętam jaka fala hejtu lała się na AK #24, chyba najbardziej nielubiany zawodnik
  • Zaba: Na szczęście jak widzę powyżej, napierdzielanie na swoich tonie tylko przywara oświęcimskiej publiki :)
  • uniaosw: Nie sztuką jest być w klubie gdy jest sielanka i medale
  • krych: Jakoś sobie nie przypominam żeby osoba Waldka Klisiaka wywoływała takie emocje na hali ( negatywne) jak Kłys.
  • Zaba: Simon23 to moze zbyt młody jesteś, aby pamiętać co musiał się nasłuchać Sławek Czerwik przez wiele lat... a później nagle w jeden sezon już jako dojrzały zawodnik... stał sie jednym z naszych najlepszych obrońców, z bardzo dobrym strzałem spod niebieskiej nawet trafiając do kadry
  • Zaba: krych, tak to już jest, ze pewne rzeczy wypieramy z pamięci, a inne nam zostają... Mógłbym napisać, że ja nie pamiętam, żeby cała hala krzyczała coś na Jarka Kłysa...
  • uniaosw: https://youtu.be/ZUYU5x0iFEo?si=uT_GWqwmhBGHrr8-
  • Zaba: a myślisz z jakiego powodu Waldek do dziś w wielu kręgach nazywany jest "smalec"?
  • uniaosw: Wejdź żaba w link
  • Zaba: widziałem :)
  • emeryt: dlatego Waldemar nie powinien byc celebrowany bo tez zostawil Unie dla kasy...
  • krych: To dotyczyło kadry nie Unii Zabo.
  • Stoleczny1982: Ogladalem dzis Patryka Zubka, [****] nie urywa. Wiem ze to na tle USA, jeden z faworytow, ale i tak bardzo przecietny.
  • Zaba: :) i tak to sobie tłumacz... :)
  • emeryt: a Kłysa wynosic na sztandary to juz ponury żart...
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe