Były trener gdańskich hokeistów włamał się do klubu i ukradł szlifierkę do łyżew
Peter E., były trener zespołu hokejowego MH Automatyka, włamał się do szatni hokeistów, znajdującej się na terenie Hali Olivia i wyniósł z niej szlifierkę do ostrzenia łyżew, wartą około 16 tys. zł. Mężczyzna został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem.
Peter E. był trenerem MH Automatyka od maja do końca listopada. Zatrudnienie Szweda było sporym zaskoczeniem - w latach 2008-2009 był on selekcjonerem polskiej kadry i jego pojawienie się w Gdańsku uznano za sporą sensację. Trener miał podpisany kontrakt na prowadzenie klubu przez trzy lata, jednak słabe wyniki sprawiły, że postanowiono pożegnać się z nim po kilku miesiącach.
W zeszłym tygodniu Peter E. podpisał protokół zdania kluczy. Okazało się jednak, że prawdopodobnie wcześniej dorobił sobie ich komplet, bo w niedzielę, po treningu zespołu, kiedy szatnia była już pusta, pojawił się w niej i zabrał wartą 16 tys. zł szlifierkę do ostrzenia łyżew.
Kradzież zarejestrowały kamery monitoringu
Kiedy pracownicy klubu zauważyli, że sprzęt zniknął z szatni, postanowili sprawdzić zapis z kamer monitoringu. Szybko okazało się, że kradzież została zarejestrowana, a oglądającym nagranie ukazała się znana doskonale twarz Szweda. Informacja o kradzieży, choć nieoficjalnie, szybko dotarła też do gdańskich policjantów.
- Kryminalni z komisariatu w Oliwie ustalili, że doszło do kradzieży sprzętu do ostrzenia łyżew o wartości ok. 16 tys. zł i w miniony poniedziałek w miejscu zamieszkania zatrzymali 56-latka podejrzanego o ten czyn. Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu. Policjanci odzyskali także skradzioną maszynę, skontaktowali się z pokrzywdzoną firmą i przyjęli od niej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Co ciekawe, szlifierkę policjanci znaleźli w samochodzie, którym Peter E. miał właśnie wyjeżdżać z Gdańska do Szwecji.
W poniedziałek po południu mężczyzna usłyszał zarzut włamania z kradzieżą. Przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Konflikt dotyczący odprawy motywem kradzieży?
Oficjalnie klub sprawy nie chce komentować, jednak ustaliliśmy, jaki mógł być motyw postępowania szwedzkiego szkoleniowca. Peter E. w swojej 3-letniej umowie z MH Automatyką miał zapis o przysługującej mu odprawie w razie rozwiązania kontraktu, chyba że ta zostałaby rozwiązana z jego winy. Jak utrzymuje klub, tak właśnie się stało. Szwed z dużym opóźnieniem uzupełnił bowiem dokumentację, która miała uprawniać go do prowadzenia zespołu.
Po zapoznaniu się z dokumentami, władze rozgrywek uznały, iż Szwed nie posiada odpowiednich uprawnień, więc nie może pełnić funkcji pierwszego trenera w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. Gdański klub uznał zatem, że nie jest zobowiązany wypłacać byłemu trenerowi zapisanego w kontrakcie odszkodowania. Ten uznał inaczej i - najwyraźniej - postanowił rozliczyć się z klubem na swój sposób.
Niewykluczone zresztą, że przedstawiciele MH Automatyki spotkają się w tej sprawie z Peterem E. w sądzie, bo możliwe, że zaskarży on klub i będzie się domagać od niego wypłaty odprawy.
piw, ras. / trojmiasto.pl
Komentarze