EBEL: Komplet półfinalistów w jednym dniu (WIDEO)
Faza ćwierćfinałowa zakończyła się jednego dnia we wszystkich czterech parach jednocześnie. Właśnie we wtorek awans do najlepszej „czwórki” potwierdziły ekipy z Wiednia, Salzburga, Linzu i Bolzano.
Przerwana została seria dwóch ostatnich wygranych Dornbirn Bulldogs z Red Bull Salzburg, a to może oznaczać tylko jedno, a mianowicie „Byki” zameldowały się w półfinale wygrywając rywalizację z „Buldogami” 4-2. Pierwszą tercję przyjezdni wygrali 2:1 po golach Juliena Brouillette i Alexandra Cijana. Te trafienia przedzielił gol Jamesa Arniela, któremu asystował Kevin Macierzynski. Po przerwie w bezpieczne rejony wyprowadził podopiecznych Grega Possa, Matthias Trattnig, który po raz pierwszy w tym meczu dał dwubramkowe prowadzenie drużynie Salzburga. Gospodarze kompletnie nie mogli się pozbierać, a goście przejęli kontrolę nad tym spotkaniem w sposób nie podlegający dyskusji, czego efektem było zdobycie kolejnych dwóch goli w trzeciej tercji. Strzelili je Robert Schremp i ponownie Trattnig. Wtedy po raz drugi drogę do bramki Salzburga znalazł Ariel, ale to nie był jeszcze koniec zdobyczy bramkowych w tym spotkaniu, bowiem goście zdołali odpowiedzieć jeszcze jednym trafieniem, ustalającym rezultat końcowy na 6:2. Autorem tego gola był Ryan Duncan, który wcześniej asystował i w meczu uzbierał 2 punkty, tak samo jak jego klubowi koledzy, Trattnig (2G) i Brant Harris (2A). Wśród pokonanych dwie bramki zdobył Arniel, a przy każdej z nich pomagał mu Macierzynski (2A), 25-letni prawoskrzydłowy, urodzony w austriackim Feldkirch.
W Bolzano prawdziwa feta po wygraniu czwartego meczu w serii z KAC Klagenfurt i awansie do najlepszej czwórki ligi EBEL, jako jedynej ekipy spoza Austrii. Włosi wygrali 2:0, zachowując „czyste konto” po stronie strat, co było głównie zasługą Pekki Tuokkoli, bramkarza Südtirol Alperia. Bramki dla zwycięzców zdobyli Michael Angelidis i Christopher De Sousa.
Podobnie jak Dornbirnowi, tak i Innsbruckowi nie wystarczyły dwie ostatnie wygrane, by dalej być w grze. Zabrakło tej przysłowiowej kropki nad „i”, którą byłaby trzecia wygrana i wyrównanie stanu rywalizacji. Tak się jednak nie stało i to wiedeńczycy na wyjeździe przypieczętowali sprawę awansu. Już po pierwszej tercji Capitals prowadzili 2:0 po golach Taylora Vause i Rafaela Rottera. Po przerwie obraz uległ całkowitej przemianie. Najpierw John Lammers po 39 sekundach gry zdobył gola kontaktowego, a następnie Hunter Bishop wykorzystując rzut karny doprowadził do wyrównania. Zatem po 40 minutach zabawa rozpoczynała się od początku i zaczęła się wyśmienicie dla gospodarzy, którzy pierwszy raz objęli prowadzenie. Bramkę na 3:2 strzelił Andrew Yogan. Długo trwało zanim hokeiści Vienna Capitals byli w stanie zdobyć kolejnego gola, Dopiero w 56.minucie Kelsey Tessier trafił na 3:3, a 36 sekund później Andreas Nödl odzyskał dla nich prowadzenie, którego już nie oddali do końca, podwyższając jeszcze rezultat na 5:3 po golu Vause do pustej bramki. Był to drugi gol 26-letniego Kanadyjczyka z Calgary w tym meczu, który dał mu miano najskuteczniejszego gracza wiedeńczyków wraz z innymi zdobywcami dwóch „oczek”: Rotterem (1G + 1A) i Ryanem McKiernanem (2A).
Ciekawą drogę do półfinału przeszła drużyna Liwest Black Wings Linz. Można by rzecz z piekła do nieba. Wszystko zaczęło się dwiema porażkami z Medvescakiem Zagrzeb, a następnie czterema zwycięstwami pod rząd. Ostatnie z nich miało miejsce wczoraj w hali Dom Sportova w Zagrzebiu w obecności 5112 widzów. Pierwszy cios Chorwatom zadał Fabio Hofer, podczas gry w przewadze w związku z karą nałożoną na Drew Schiestela. W ogóle wykluczenia i przewinienia były najpowszechniejszą sprawą w tym spotkaniu. W całym meczu gospodarze zaliczyli 22 minuty kar, a goście 20. W drugiej tercji gola wyrównującego zdobył Tyler Morley, który jeszcze raz zniwelował straty Chorwatów w tym spotkaniu, ale to było przy stanie 1:2, do którego doprowadził swoim golem Shane O’Brien. Pierwszy raz Medvescak objął prowadzenie w 36.minucie, kiedy to Sondre Olden zdobył bramkę na 3:2 i takim właśnie wynikiem zakończyła się druga tercja tego pojedynku. Początek ostatniej części podstawowego czasu gry należał do Briana Leblera, który najpierw wyrównał, a potem odzyskał powadzenie dla „Czarnych Skrzydeł”. Decydujący moment spotkania nadszedł niebawem. Rick Schofield dał gościom dwubramkowe prowadzenie, którego Chorwaci nie byli w stanie już nadrobić. Gola na 4:5 zdobył jeszcze bardzo aktywny tego dnia Morley, kompletując hattricka. Z trzema „oczkami” zawody zakończyli również hokeiści z Linzu: Schofield (1G + 2A), O’Brien (1G + 2A) i Dan Da Silva (3A). Dwa punkty wpłynęły na konta: Leblera (2G), Hofera (1G + 1A) i Coreya Locke’a (2A) oraz Garretta Noonana (2A) z Medvescaka.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych z wtorku 20 marca:
Dornbirn Bulldogs - Red Bull Salzburg 2:6 (stan rywalizacji: 2-4)
Südtirol Alperia Bolzano - KAC Klagenfurt 2:0 (stan rywalizacji: 4-2)
TWK Innsbruck „Die Haie” - Vienna Capitals Wiedeń 3:5 (stan rywalizacji: 2-4)
Medvescak Zagrzeb - Liwest Black Wings Linz 4:5 (stan rywalizacji: 2-4)
W niedzielę rozpocznie się rywalizacja półfinałowa, która toczyć się będzie do czterech wygranych, a najszybciej jej koniec może nastąpić z końcem bieżącego miesiąca. Gdyby jednak potrzeba było rozegrać wszystkie siedem pojedynków w którejś z par to wtedy półfinały zakończą się dopiero 6 kwietnia. A oto jak wygląda zestaw par tej fazy play-off:
Vienna Capitals Wiedeń - Südtirol Alperia Bolzano
Red Bull Salzburg - Liwest Black Wings Linz
Komentarze