GKS nigdy nie spadnie!
- Ten mecz był o tyle ważny, że jego zwycięzca w decydującej fazie play-off rozegra więcej spotkań na własnym lodowisku. Równie ważna jest też przewaga psychologiczna, jaką daje nam to zwycięstwo - tłumaczył Jacek Zając, bramkarz GKS-u.
Spotkanie zaczęło się jednak lepiej dla go¶ci, którzy w 10. minucie strzelili pierwszego gola. Hokei¶ci z Sanoka w tym meczu dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, jednak gospodarze za każdym razem odrabiali straty. - Grali¶my ambitnie, a bardzo nam w tym pomogli kibice. Już dawno nie przyszło ich tylu na nasz mecz - cieszył się Zaj±c. Po drugiej tercji wydawało się jednak, że to go¶cie zgarn± komplet punktów. Katowiczanie nie potrafili wykorzystać najlepszych nawet okazji strzeleckich i marnowali kolejne okresy gry w przewadze. - Moi chłopcy byli sparaliżowani i przerażeni odpowiedzialno¶ci±. Widać, że brakuje im jeszcze do¶wiadczenia - tłumaczył szkoleniowiec GKS-u Andrzej Tkacz. Trener katowiczan nie miał natomiast zastrzeżeń do trzeciej tercji, któr± jego podopieczni zagrali wprost koncertowo. Kiedy w 56. min, po gigantycznym oblężeniu bramki Łukasza Jańca, do siatki trafił w końcu Słowak Michał Ulicny, katowickie lodowisko eksplodowało. - Nigdy nie spadnie! GKS nigdy nie spadnie! - grzmieli kibice.
¦więtowanie rozpoczęło się chwilę póĽniej, kiedy to najlepszy w naszej drużynie Jaroslav Filo dobił hokeistów z Sanoka. - Może i trochę za wcze¶nie na tak± euforię, ale mamy w tym sezonie tak mało powodów do rado¶ci. Trudno nie skorzystać z takiej okazji - cieszyli się fani z Katowic. W końcówce meczu groĽnie wygl±daj±cego urazu doznał Zaj±c, który dostał kr±żkiem w sam ¶rodek głowy. Bramkarz Katowic na kilka minut stracił przytomno¶ć, ale jako¶ doszedł do siebie i dokończył spotkanie. - Już dawno tyle się nie działo na naszym lodowisku. Dobrze, że zakończenie jest szczę¶liwe - u¶miechał się Tkacz. - Nasi zawodnicy zagrali bardzo Ľle i do tego głupio faulowali. Chcieli prowokować gospodarzy, ale ci okazali się m±drzejsi i nie dali się nabierać. To główny powód zwycięstwa Katowic - tłumaczył Tadeusz Garb, drugi trener go¶ci.
GKS Katowice |
4 (1, 0, 3) |
KH Sanok |
2 (1, 1, 0) |
Komentarze