Mariusz Czerkawski otworzył lodowisko w Jastrzębiu
1880 osób mieści widownia zmodernizowanego lodowiska w Jastrzębiu, które oddano do użytku w poniedziałek. Przebudowa obiektu kosztowała ponad 12,5 mln zł. Specjalnym gościem uroczystego otwarcia był Mariusz Czerkawski.
`Cieszę się oczywiście z tego obiektu, bo przecież im więcej powstanie lodowisk w Polsce, tym lepiej dla mojej ukochanej dyscypliny sportu` - powiedział hokeista. Pytany o swoje najbliższe plany dodał, że do końca czerwca odpoczywa, potem tradycyjnie pojedzie do Szwecji, by przygotowywać się nowego sezonu. `Mam nadzieję, że NHL ruszy po przerwie związanej z lokautem i jeszcze w tej lidze zagram` - dodał Czerkawski.
Jastrzębscy działacze, którzy zgłosili zespół JKH Czarne Jastrzębie do pierwszej ligi liczą, że nowe lodowisko, tudzież obecność na otwarciu polskiego "eksportowego" hokeisty, przyciągnie więcej młodzieży do uprawiania tej dyscypliny sportu.
Całkowita powierzchnia hali lodowiska `Jastor` wraz z zapleczem wynosi ponad 4 tys. m2. Widownia ma 1580 miejsc miejsc siedzących. Oprócz modernizacji hali powstały też drogi dojazdowe, chodniki i parking. Inwestycja była dofinansowana kwotą 2.662.000 zł z dopłat do gier liczbowych.
Tradycje hokejowe Jastrzębia sięgają lat 50. W tamtym czasie jastrzębska drużyna rozgrywała swoje mecze na naturalnym lodowisku, czyli... na zamrożonym basenie. Lodowisko Jastor powstało dopiero w latach 70. Obiekt nie miał jednak dachu i ścian, więc hulał po nim wiatr i śnieg. - Za rolbę służyła nam szmata na kiju - wspominał Leszek Laszkiewicz, pochodzący z Jastrzębia zawodnik, obok Czerkawskiego najlepszy polski hokeista.
- Czasami był taki mróz, że w płucach zatykało. Może dzięki temu mam teraz taką kondycję - śmiał się. - Mam nadzieję, że teraz dzieciaków, które będą uganiały się za krążkiem, będzie dużo więcej, a po kilku latach będzie tutaj ekstraliga. Może wtedy i ja zagram w drużynie JKH - zastanawiał się zawodnik, który póki co negocjuje warunki kontraktu z Milano Vipers. Ma też oferty z GKS-u Tychy, Cracovii, Unii Oświęcim i TKH Toruń.
Zanim na lód wyjechali zawodnicy, a pierwszy mecz rozegrała drużyna budowlańców realizujących inwestycję oraz zespół przyjaciół Jastrzębia, obiekt poświęcił Antoni Pudlik, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. - Pamiętam, jak cztery lata temu poświęciłem taflę, a tu proszę: już mamy dach. Lubię pooglądać hokej. Gdy byłem dzieckiem, miałem takie łyżwy, które mocowało się do butów. Jazda na nich była bardzo przyjemna - uśmiechał się duchowny.
Zespół JKH Czarne Jastrzębie wystartuje jesienią w rozgrywkach pierwszej ligi. Działacze klubu liczą, że z pomocą możnych sponsorów (m.in. Jastrzębskiej Spółki Węglowej) zespół szybko awansuje do ekstraligi. Lada dzień do Jastrzębia powinni przyjechać na testy hokeiści zza wschodniej granicy.
Na dobry początek działacze JKS otrzymali wczoraj od Andrzeja Dziuby, prezydenta Tychów, proporzec GKS-u - aktualnego mistrza Polski. - Kto wie, może już za dwa lata spotkamy się w finale - uśmiechał się Andrzej Frysztacki, prezes ds. sportowych JKH.
Liczby lodowiska
1584 - miejsca siedzące ma lodowisko w Jastrzębiu (kolejne 500 osób może oglądać mecze na stojąco)
14 - milionów złotych kosztowała przebudowa obiektu
14 - metrów wysokości ma jastrzębski obiekt - teoretycznie po rozmrożeniu tafli mogliby tam swoje mecze rozgrywać siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy w poprzednim sezonie w poszukiwaniu hali, która spełniałaby wymogi gry w Lidze Mistrzów, zawędrowali do katowickiego Spodka.
Dla gazety
Mariusz Czerkawski
najlepszy polski hokeista
Pamiętam ten obiekt z początków swojej kariery. Wsiadałem do autobusu z kolegami z GKS-u Tychy i jechało się na mecz... Fajnie, że powstało nowe lodowisko, to na pewno zmobilizuje dzieci do treningu, a przecież głównie o to chodzi. Gratuluję konsekwencji! Włodarzom Jastrzębia udało się doprowadzić inwestycję do końca, chociaż w wielu miastach trudno o pieniądze na sport.
Przyjechałem do Jastrzębia prosto ze Szwecji. Do końca czerwca zamierzam jeszcze odpoczywać. W lipcu rozpoczynam przygotowania do nowego sezonu - siłownia, biegi, tenis. W sierpniu tradycyjnie już Szwecja i pierwsze treningi na lodzie. Gdzie zagram? Jest szansa, że w NHL. Rozmawiałem w niedzielę z Matsem Sundinem [szwedzki hokeista, gwiazda NHL - przyp. red.] twierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze, by rozgrywki wystartowały zgodnie z terminem. Myślę, że stać mnie jeszcze na dwa lata gry na wysokim poziomie.
Wojciech Todur- Gazeta Wyborcza
Komentarze