Białoruski zaciąg
Lato 1993 nie wróżyło nic dobrego Podhalu. Tuż przed zakończeniem poprzedniego sezonu, znaleźli się wśród decydentów tacy, którzy pragnęli odebrać plac targowy, główne źródło utrzymania klubu. Jakby było mało tego włodarz miasta, Józef Rams, w piśmie skierowanym do klubu domagał się opuszczenia i przekazania obiektów właścicielowi do 31 marca 1993 roku. Działacze więc musieli stoczyć zażarte boje o uratowanie hokeja w Nowym Targu, a.... drużyna się sypała.
Odeszło aż ośmiu zawodników w tym Rosjanie - Siergiej Odincow i Siergiej Powieczorowski, którzy byli lokomotywą, która dociągnęła pociąg pod nazwą Podhale na stacje z napisem mistrzostwo Polski. Kibice zastanawiali się jak z tym "fantem" poradzi sobie Ewald Grabowski. Tym bardziej, że najgroźniejsi rywale, oświęcimska Unia poczyniła kolejne wzmocnienia. Łotysz jednak nie załamywał rąk i przystąpił do budowania nowej drużyny. Działacze pozyskali trzech Białorusinów - Aleksandra Aleksiejewa, Andrieja Rassolkę i Wiktora Karaczuna. Ten ostatni po rozegraniu siedmiu spotkań został wypożyczony na rok do IV- ligowego klubu w Niemczech. Wydawało się, że będzie źle , a było lepiej niż w poprzednim sezonie.
Droga rekordów
Przez ligę ekipa Ewalda Grabowskiego przeleciała jak ekspres, w stylu, którego nikt prędko nie będzie w stanie powtórzyć. Jedna przegrana z Towimorem, jeden remis z Tysovią, to droga, jaką Podhale przebyło do swego 14 mistrzowskiego tytułu. Była to droga pełna rekordów, które do tej pory nikt nie pobił. Nigdy do tej pory dominacja jednego zespołu, w tym przypadku Podhala, nad pozostałymi rywalami nie była aż tak wyraźna. Po dwóch latach pracy Ewald Grabowski stworzył w Nowym Targu zespół będący zupełnie nową jakością w ligowym hokeju. Zasadniczym elementem wpływającym na wysoką jakość gry Podhala było doskonałe wykorzystanie przez trenera Ewalda Grabowskiego indywidualnych predyspozycji każdego z zawodników, szczególnie Białorusinów.
W finale ligi "Szarotki" nie dały najmniejszych szans oświęcimskiej Unii. Podopieczni Stanisława Małkowa zostali upokorzeni przez górali. Tylko w pierwszym nowotarskim spotkaniu stawiali zacięty opór, przegrywając 2:0, ale w pozostałych spotkaniach przewaga Podhalan była już ogromna. Świadczą o tym rezultaty 10:3, 9:1 i 7:3.
Zawstydzał napastników
Aleksander Aleksiejew był obrońcą, ale w wielu przypadkach swoimi snajperskimi umiejętnościami zawstydzał wielu polskich napastników. W pierwszym roku swoich występów w lidze polskiej, wygrał zdecydowanie klasyfikację najskuteczniejszych defensorów. Doskonały w destrukcji i rozpoczynaniu ofensywnych akcji. W Podhalu grał trzy sezony, ale nie zawsze pełne. W sezonie 1995/96 występował w CSKA Moskwa, ale na finałowe spotkania polskiej ligi przyjechał wspomóc Podhale w batalii z Unią Oświęcim. Sezon 1996/97 spędził w szwedzkiej Kirunie, ale ponownie na decydujące walki finałowe z Unią zawitał do Nowego Targu.
Za pierwszym razem "Sasza" w ostatnim meczu z rodakami Adriejem Gusowem i Andriejem Prima tak "zakręcili" oświęcimską defensywą, że wpakował krążek do pustej bramki. Była to zasłużona nagroda., gdyż Aleksiejew był najlepszym zawodnikiem meczu. On też brał udział w rozstrzygającej akcji "Szarotek" w decydującym meczu w Oświęcimiu w 1996/97. Była 45 minuta i 14 sekunda. W tercji nowotarżan Mirek Tomasik zgubił krążek, Marek Koszowski bilardowym podaniem o bandę posłał w bój szybkiego jak strzała Darka Łyszczarczyka. Ten popędził lewym skrzydłem w kierunku bramki Unii, uderzył mocno, Szabanow odbił krążek przed siebie, lecz wobec dobitki nadjeżdżającego Aleksiejewa był bezradny. Była to jedyna bramka meczu, dająca kolejny tytuł. Tym razem jednak rodził on się w wielkich bólach.
"Sasza" pierwsze hokejowe kroki stawiał w Saławacie Ufa. W 1985 roku odnosi pierwszy sukces, z tą drużyną zdobywa juniorskie mistrzostwo ZSRR. Jeszcze w tym samym roku wylądował w II-ligowej Awangardzie Ufa. Po roku przenosi się do SKA Swierdłowsk, później broni barw Niemana Grodno, aż wreszcie w sezonie 1989/90 debiutuje w "wyższej" lidze grając w Dynamo Mińsk. W sezonie 1992/93 gra w Niemczech w drużynie EC Wilhelmshaven-Stickhausen. W kolejnych dwóch sezonach reprezentował barwy nowotarskiego Podhala. Potem grał w Hampton (ECHL), rosyjskiej lidze (Witiaz Podolsk, Dynamo Jeketerinburg), Danii ( Rungsted IK, Rrdovre IK) i wrócił na Białoruś (HK Gomel, HC Mińsk). Grają w Danii w sezonie 1997/98 znalazł się w zespole All Stars ligi. Na swiom koncie ma też tytuł najlepszego obroncy East European League (2003/04). Reprezentant Białorusi. Uczestnik IO w Nagano (98) i mistrzostw świata ( 1995, 1996, 97, 2002, 03, 04). 4-krotny mistrz Polski ( 94, 95, 96 i 97), 5 - krotny Białorusi. W lidze WPN ( dawnej "wyższej" radzieckiej) rozegrał 68 spotkań, w których 9 razy pokonywał bramkarzy rywali.
Nie pograł sobie....
.. w Podhalu Wiktor Karaczun. Nie widziano go w tym klubie, a tymczasem w gdańskim Stoczniowcu robił za gwiazdę. Dał się tam poznać jako wyborowy snajper. Bardzo dużo strzelał i dużo podawał. Z Jackiem Solińskim i Mariuszem Justką tworzyli niezwykle bramkostrzelny atak w lidze. Potem Karaczun wyjechał do Niemiec i tam w 2004 roku zmarł. Był środkowym napastnikiem.
Grał w takich klubach jak: Junost Mińsk, Dynamo Miński, Znojno, Bietigheim-Bissinge, Landsberg, Schongau, Heilbronn, Ausburger Panthers, Neuvied, Revier Lowen, EV Wilhelmshaven, Heilbronnen Falken. Był mistrz Spartakiady Narodów ZSRR (1986), kapitanem Dynama. 2 - krotny mistrz Białorusi (92, 93). W lidze MHL rozegrał 134 spotkania, strzelając 17 goli. Uczestnik igrzysk olimpijskich w Nagano (1998) i mistrzostw świata grupy 1997, 98, 99, 2000, 01 i 02.
Baletmistrz
Andriej Rassolko był niezwykle bojowym zawodnikiem, z błyskotliwą techniką. Na lodzie był zdolny do niewiarygodnych rzeczy. Nie imponował warunkami fizycznymi, ale doskonałą jazdą na łyżwach uciekał przed ostrymi atakami rywali. Kibice twierdzili, iż płynął, a nie jeździł na łyżwach. Jego jazda przypominała balet. Do hokeja trafił w wieku 8 lat. Dostał się w ręce doskonałego fachowca od młodzieży w mińskim Dynamo - Walerego Jewdokimowa. Do momentu przyjazdu do Podhala bronił bez przerwy barw Dynama. Był młodzieżowym wicemistrzem świata (1988), brązowym medalistą mistrzostw Europy juniorów (1986 r) i zwycięzcą Spartakiady Narodów ZSRR w barwach Białorusi. W juniorskiej "sbornej" grał z późniejszymi gwiazdami NHL - Aleksandrem Mogilnym i Siergiejem Fedorowem. W pierwszej drużynie Dynama zadebiutował w 1986 r.. W 1991 r. był w szerokiej kadrze ZSRR przygotowującej się do Olimpiady w Albertville. Po występach w Podhalu wrócił do Rosji i grał w drużynie Awangarda Omsk i duńskim Aalborg, by ponownie trafić do rosyjskiej ligi - Sewerestal, Metallurg Nowokuxnieck, Neftiechimik Niznekamsk i wrócił na Białoruś do HC Mińsk. Reprezentant Białorusi, uczestnik mistrzostw świata -1996, 97, 2002, 03 i 04.
www.wojas-podhale.z-ne.pl- Autor:Stefan Leśniowski
POPRZEDNIE ARTYKUŁY:
Bracia Gilowie: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5152
Bracia Szalowie: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5189
Obcokrajowcy w Podhalu: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5230
Bracia Tokarze: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5248
Bracia Ruchałowie: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5326
Obcokrajowcy w Podhalu (II): http://www.hokej24.pl/news.php?id=5330
Bracia Podlipni: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5329
Obcokrajowcy w Podhalu (III): http://www.hokej24.pl/news.php?id=5339
Pyszowie: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5353
Obcokrajowcy w Podhalu (IV): http://www.hokej24.pl/news.php?id=5374
Słowakiewiczowie: http://www.hokej24.pl/news.php?id=5396
Komentarze