Sankcje piętnem dla KHL
Niepokojące doniesienia nadchodzą z Rosji o sytuacji ekonomicznej klubów KHL. Sankcje finansowe Zachodu odbiły się konsekwencjami w klubach ligi i są odczuwalne z niezadowoleniem przez zawodników.
Od początku istnienia, założonej w 2008, KontynentalnejHokejowej Ligi w Rosji opuszczały ją kluby z uwagi na niekorzystną sytuacjęfinansową. Z takich powodów zostały wycofane Chimik Woskriesiensk w 2009, ŁadaTogliatti w 2010, Lev Poprad w 2012 oraz Lev Praga i Spartak Moskwa w 2014.Niewątpliwie były to przypadki odosobnione, w których problemy ekonomicznewynikały z działalności i finansowania konkretnych klubów. Natomiast w obecnymsezonie 2014/2015 pojawił się kłopot o charakterze generalnym, który wywarłniekorzystny wpływ na wszystkie zespoły z rosyjskimi siedzibami. Przyczyną jestsytuacja ekonomicznaw całej Rosji i gwałtowny spadekwartości rubla, wywołane przez sankcje skierowane ze strony zachodniego światana państwo (informowaliśmy o tym 2 września 2014).
Temat kłopotów finansowych klubów KHL ujawnił się wyraziściedla opinii publicznej za sprawą wypowiedzi nierosyjskich zawodników ligi.Zwrócił nie uwagę kanadyjski bramkarz Łokomotiwu Jarosław,Curtis Sanford, którydyplomatycznie przyznał, że„takich spraw nie przewiduje się w chwili podpisywaniakontraktu”. Mimo tego golkiper miał otrzymać z klubu zagwarantowane muwynagrodzenie. Inny kanadyjski golkiper,JeffGlass(ligowy weteran,występujący w KHL już w piątym klubie począwszy od 2009), oznajmił w rozmowieze stacją The Hockey News, że sytuacja nie jest dobra, warunki finansowepopsuły się, ludzie zaczynają panikować, a jego koledzy stają się nerwowi izamierzają zmienić miejsce pracy wyjeżdżając z Rosji. Swoją wypowiedźpodsumował bezpośrednimi słowami:„Niktnie zamierza pozostać w Rosji w przyszłości po rozbracie z hokejem. Każdy chcetylko dostać te ruble i wymienić je na euro czy dolary, zaś nikt nie jest wstanie zrobić tego teraz”. Wkrótce po wywiadzie Glassa, dziennikarz JamesMirtle poinformował, że zawodnik miał zostać odsunięty od składu Łady Togliatti(aczkolwiek wczorajszy mecz w Bratysławie spędził na ławce rezerwowych).
Z kolei fiński obrońca Jugry Chanty Mansyjsk,Ilari Melart, w wywiadzie dlarodzimej prasy oświadczył, że gracze jego zespołu nie otrzymują wypłat z klubuod trzech miesięcy i jak sam dobitnie podkreślił„nie przebywa na Syberii w celachcharytatywnych”. Jego rodak, bramkarzMikkoKoskinen, został niedawno przetransferowany z Sibiru Nowosybirsk doligowego mocarza, SKA Sankt Petersburg. Pierwotnie, dla obserwatorów ligi miałoto być przede wszystkim wzmocnienie defensywy ligowego potentata, który wostatnim czasie notuje zniżkę formy. Później okazało się, że (według rosyjskichmediów) Koskinen miał odmówić gry w Nowosybirsku z uwagi niekorzystne warunkifinansowe spowodowane spadkiem rubla, a transfer do sponsorowanego przezGazprom Export klub SKA miał być tego konsekwencją.
Według nieoficjalnych doniesień najtrudniejsza sytuacjadotknęła kluby pomniejsze, oparte na finansowaniu lokalnych władz (np. Jugra).Największe kłopoty finansowe, skutkujące niewypłacaniem gwarancjikontraktowych, mają przeżywać m. in. Sibir Nowosybirsk (co ciekawe zespółzajmuje obecnie wysokie czwarte miejsce w Konferencji Wschód) iAtlant Mytiszczi(w ostatnim czasie opuściło go kilkuznaczących zawodników jak Ondřej Němec, Petr Vrána, Kanstancin Kalcou i IgorRadułow). Ponadto od dłuższego czasu pojawiały się doniesienia o problemachfinansowych drużyn nierosyjskich: chorwackiej z Zagrzebia i łotewskiej z Rygi.Wybrany przed miesiącem nowy prezydent KHL,DmitrijCzernyszenko, zapewnił ostatnio, że sytuacja finansowa ligi jest stabilna isezon zostanie dokończony zgodnie z planem. Z drugiej strony kanadyjski agent,Darryl Wolski, wyjawił, żewśród jego zawodników, występujących obecnie w lidze szwajcarskiej czyszwedzkiej, byli tacy którzy otrzymywali ostatnio oferty gry w KHL, leczodmawiali wskazując na tamtejszą aktualnie złą sytuację ekonomiczną.
Co odważniejsi analitycy hokejowi roztaczają już wizjerozpadu KHL, a jeśli nawet nie, to przewidują powrót do NHL takich graczy jakIlja KowalczukczyAleksandrRadułow(najskuteczniejszyzawodnik obecnego sezonu w Rosji). Z pewnością najbliższe miesiące pokażą wjakim kierunku podąży, obecnie już nie najlepsza, sytuacja w KHL. Co istotne,plan ligi po sezonie zasadniczym przewiduje nie tylko rozgrywki play-off dlanajlepszych o Puchar Gagarina, ale także dalszą grę dla „przegranych”, gdyż oddwóch sezonów organizowany jest turniej oPucharNadziei. Oznacza to większe koszty w utrzymaniu zawodników, a tylko pewnąulgą jest finansowanie przez władze ligi podróży klubów w rywalizacji o PucharNadziei.
Po ostatnich wypowiedziach i nastrojach samych zawodników zzachodniej Europy i Ameryki Północnej nie sposób zarysować pewne spostrzeżenie.Mianowicie, do tej pory trudno było dostrzec z ich strony oznakprotestówczy nawet bojkotu KHL wobec faktu, żewystępowali w rozgrywkach kraju odpowiedzialnego za dokonaną faktycznie agresjęna inne państwo i utrzymywanie na obszarze Ukrainy konfliktu zbrojnego. Tymbardziej, że władze ligi, klubów oraz sponsorzy w sposób otwarty wykazująpowiązanie i współpracę z władzami państwowymi. Dopierosankcjeekonomiczne wymierzone wRosję i konsekwencje finansowe dotykające tamtejsze kluby hokejowe, pobudziłytych hokeistów do wyrażenia swojego niezadowolenia i dyskomfortu, bądź co bądźodczuwanych tylko we własnych kieszeniach.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W uzupełnieniu doniesień z obszaru rosyjskiego hokeja warto poinformować, żeniedoszły selekcjoner reprezentacji Polski,SiergiejPuszkow, który latem nieoczekiwanie opuścił nasz kraj, wkrótce potem wsierpniu 2014 został pierwszym trenerem klubu SKA Karelia w Wyższej HokejowejLidze (zespół stanowi farmę SKA Sankt Petersburg, w którym po odejściu z Polskizostali zatrudnieni trenerzy naszej kadry: Wiaczesław Bykow, Igor Zacharkin iKiriłł Korieńkow).
Komentarze