MŚ w Krynicy: Decydujące starcie
To będzie spotkanie o wszystko. Dzisiaj o godzinie 20.00 reprezentanci Polski podejmą Koreę Południową, a stawką tego meczu będzie awans do Dywizji I Grupy A. - Z niecierpliwością oczekujemy tego starcia - zgodnie twierdzą reprezentanci.
Jak dotąd obie drużyny zmierzyły się ze sobą trzy razy i trzykrotnie wygrywali Polacy. Trzeba jednak pamiętać, że Azjaci z roku na rok robią ogromne postępy. - Znamy ich mocne i słabe strony - podkreślił Maciej Urbanowicz, skrzydłowy reprezentacji - Są bardzo ruchliwi i odważnie atakują czwórką graczy. Spodziewamy się ciężkiej przeprawy.
Większym optymistą jest Wiktor Pysz. - Korea Południowa jest groźna głównie do 30 minuty, później zaczyna "siadać" fizycznie. Cóż, zrobimy wszystko, by ją pokonać, ale wiele będzie zależało od dyspozycji dnia - zaznaczył polski selekcjoner, który zasiądzie na trenerskiej ławce kadry po raz 135.
Problemów ze wskazaniem faworyta tej konfrontacji nie miał także opiekun Australii Vladimir Rubes. - Co prawda Koreańczycy są szybsi, ale to Polacy dzięki swojemu doświadczeniu i sile fizycznej powinni wygrać i awansować - ocenił.
Komentarze