Michal Fikrt (Aksam Unia Oświęcim), Kamil Kapica (MMKS Podhale Nowy Targ), Miroslav Zatko (JKH GKS Jastrzębie), Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie), Samson Mahbod (Ciarko PBS Bank KH Sanok), Roman Tvrdoń (Aksam Unia Oświęcim) - to szóstka najlepszych graczy 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
fot: unia.aksam.pl
Michal Fikrt (Aksam Unia Oświęcim) [*8]
- W spotkaniu z GKS Tychy stanął na wysokości zadania. Obronił 39 z 41 strzałów, zachowując 95 procentową skuteczność. Dzięki jego interwencjom oświęcimianie pokonali na wyjeździe tyszan 4:2 i przerwali ich znakomitą serię – 12 zwycięstw z rzędu.
Obrońcy:
fot: Maciej Zubek
Kamil Kapica (MMKS Podhale Nowy Targ) [*3]
- Genialny występ 24-letniego defensora. Już w szóstej minucie otworzył wynik spotkania, pokonując z linii niebieskiej Antona Janina. Później zaliczył jeszcze trzy asysty przy dwóch trafieniach Dariusza Gruszki i jednym Daniela Kapicy.
fot: Magda Kowolik
Miroslav Zatko (JKH GKS Jastrzębie) [*4]
- W spotkaniu z Comarch Cracovią zagrał bardzo dobrze. W klasyfikacji plus/minus, z której należy rozliczać defensorów, wypadł na +2. W defensywie stabilnie i bezbłędnie. Jego konto wzbogaciło się o dwie asysty.
Napastnicy:
fot: Marta Zawalska
Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie) [*8]
- Hat-trick i asysta – to dorobek „Laszki” w meczu przeciwko Cracovii. Gdy obrońcy Pasów zostawili mu odrobinę wolnego miejsca zachowywał się jak rekin, który poczuł krew. Krótko mówiąc – niesamowicie skuteczny.
Samson Mahbod (Ciarko PBS Bank KH Sanok) [*6]
- Zdobył bramkę i zaliczył asystę. Mahbod jest graczem, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie inaczej było w spotkaniu z katowicką GieKsą.
fot:hockeyslovakia.sk
Roman Tvrdoń (Aksam Unia Oświęcim)
- Słowacki skrzydłowy zagrał tak, jak przystało na obcokrajowca. Robił różnicę w ataku, znakomicie kreując grę, W pierwszej tercji zaliczył asystę przy trafieniu Ladislava Gabrisza, a na sekundę przed końcem drugiej zdobył efektownego gola. Krążek po jego precyzyjnym uderzeniu odbił się od słupka, a strzegący tyskiej bramki Sztefan Żigardy mógł jedynie... wyciągnąć gumę z siatki.
Czytaj także:
