Rzuty karne zdecydowały o wyniku spotkania
Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzce pojedynku Naprzód Janów z Zagłębie Sosnowiec. Lepsi w tym elemencie okazali się gospodarze i wygrali dzisiejsze spotkanie 2:1. Decydujący rzut karny perfekcyjnie wykonał Adrian Parzyszek.
Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Mimo, iż kibice zgromadzeni przy Nałkowskiej nie oglądali bramek, to zawodnicy obu ekip zaserwowali im iście bokserskie widowisko. Najpierw Michaił Kozłow skrzyżował rękawice z Oskarem Krawczykiem a chwile później Marek Kosakowski z Adamem Rehakiem mieli sobie coś do wytłumaczenia. Sędzia główny spotkania zdecydował się odesłać wszystkich czterech zawodników do szatni.
Gdy na ławce kar przebywał Marek Pohl goście otworzyli wynik spotkania. Sposób na Elżbieciaka znalazł Tobiasz Bernat, który wykorzystał świetne podanie od Marcina Jarosa. W ostatniej minucie drugiej odsłony Łukasz Sękowski został niebezpiecznie zaatakowany pod bandą przez Łukasza Bułanowskiego. Napastnik gospodarzy długo nie podnosił się z lodu, jednak ostatecznie zjechał do boksu o własnych siłach. Obrońca Zagłębia za ten brutalny faul został ukarany karą meczu.
W 49. minucie gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Michał Gry podaniem wzdłuż bramki nagrał krążek Mariuszowi Jakubikowi.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia i o końcowym rezultacie zadecydowały rzuty karne. W tym elemencie hokejowego rzemiosła lepsi okazali się gospodarze i to oni cieszyli się ze zdobycia 2 punktów w dzisiejszym spotkaniu.
Powiedzieli po meczu:
Waldemar Klisiak, trener Naprzodu Janów: Początek meczu fatalny w skutkach dla nas. Dwóch podstawowych obrońców nam wypadło i musieliśmy to jakoś połatać. Ogólnie cały mecz nie był dobry w naszym wykonaniu, jednak cieszymy się, że udało nam się zwyciężyć w tym meczu. Skuteczność nasza jest porażająca, gdyż trudno wygrywa się spotkanie, kiedy strzela się zaledwie jedną bramkę przez 60 minut gry.
Mieczysław Nahunko, trener HK Zagłębie Sosnowiec: Uważam, że było to bardzo dobre spotkanie w wykonaniu naszego zespołu. Jestem zadowolony z naszej gry, jednak głupota którą wykazaliśmy się w dzisiejszym spotkaniu totalnie nas rozbiła. Szczęście jednak w dzisiejszym spotkaniu było po stronie Janowa.
Naprzód Janów Katowice – HK Zagłębie Sosnowiec 2:1 (0:0; 0:1; 1:0, d.0:0, k.2:1)
0:1 Bernat – Kozłowski, Sikora (29:38, 5/4)
1:1 Jakubik – Gryc, Pohl (48:52)
2:1 Parzyszek (65:00, DRZK)
Rzuty karne:
Zagłębie: Mikulczyk (-), Kozłowski (+), Jaros (-)
Naprzód: Pohl (-), Gryc (+), Parzyszek (+)
Naprzód Janów Katowice: M. Elżbieciak – Kurz, Semiannikov, Piper, Parzyszek, Gryc (2) – Kozlov (25), Kosakowski (25), Jakubik, Pohl (2), Radwan (2)– Lacheta, Sarna, Stachura(2), Bibrzycki, Sękowski – Rasikoń (2), Musiał, Indra, Rajski.
Trener: Waldemar Klisiak.
HK Zagłębie Sosnowiec: Kieler – Keckes, Krawczyk (27), Kozłowski (2), Bernat, Rehak (27) – Kruczek (2), Bułanowski (27), Jaros, Rutkowski, Markovski (2) – J.Jaskólski, Andrejkiw (4), Mikulczyk, Nahunko, Sikora(2) – Horzelski, Kran, A.Jaskólski, Stojek, Wąsiński.
Trenerzy: Mieczysław Nahunko i Jerzy Pawłowski.
Sędziowali: Michał Baca (główny) – Maciej Byczkowski i Patryk Kasprzyk (liniowii)
Minuty karne: 64 (w tym kara meczu dla Kozłowa i Kosakowskiego i 4 minuty kary techniczej):93 (w tym kara meczu dla Krawczyka,Rehaka i Bułanowskiego)
Widzów: ok. 700
Komentarze