Czerpiemy od najlepszych. Czas na obóz w Krakowie
Jutro na lodowisku Comarch Cracovii rozpocznie się czwarta edycja campu Jarosława Byrskiego. Gościem specjalnym będzie Wojtek Wolski, kanadyjski hokeista, który urodził się w Zabrzu.
Pod batutą Byrskiego, Wolskiego, a także specjalizującego się w treningu bramkarskim Charliego McTavisha będzie trenować 150 młodych hokeistów, w tym aż 90 bramkarzy. Ale to nie wszystko, będzie też seminarium szkoleniowe dla 40 trenerów.
– Jeśli porównamy to z piłką nożną, to tak jakbyśmy sięgali po metody Realu Madryt czy Barcelony. Na razie polski hokej od światowej czołówki dzieli przepaść, zwłaszcza w aspekcie szkoleniowym. Dzięki tym campom chcemy zbudować pewnego rodzaju most, który pozwoli nam podnieść poziom hokeja w Polsce – podkreślił Dawid Chwałka, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
– Nie byłoby tego campu, gdyby nie pomoc otrzymana z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz ogromne chęci Jarka Byrskiego i Wojtka Wolskiego, którzy pomimo tego, że mieszkają za granicą wciąż czują się Polakami. Pracują z młodymi zawodnikami przede wszystkim z sentymentu dla naszego kraju. Nie dla pieniędzy – dodał.
O Jarku Byrskim i jego warsztacie trenerskim pisaliśmy już wielokrotnie na naszych łamach. Dla przypomnienia „Jari” jest założycielem i właścicielem szkoły hokejowej SK8ON, która ma swoją siedzibę właśnie w Toronto.
Poza tym od wielu lat współpracuje zarówno z prospectami, jak i z gwiazdami wielu lig zawodowych. Jego podopiecznymi są choćby Steven Stamkos, Rick Nash, Alex Pietrangelo, Jeff Skinner, Jason Spezza, Brent Burns, Mike Cammaleri czy Wojtek Wolski. Oprócz tego przygotowuje obozy rozwojowe klubów NHL Ottawa Senators i Tampa Bay Lightning. Ottawę prowadzi od dziesięciu lat, a Tampę od czterech.
W tym roku camp będzie poświęcony głównie szkoleniu bramkarzy.
– Jestem bardzo zadowolony z faktu, że mogę być częścią tego projektu i podzielić się swoim doświadczeniem z młodymi rodakami. Oni uczą się od nas prawidłowego poruszania się po lodzie, operowania kijem, a my od nich czerpiemy uśmiech i ogromną radość – przyznał Jarosław Byrski.
W tym roku gościem specjalnym obozu jest Wojtek Wolski. Urodzony w Zabrzu zawodnik jeszcze do niedawna grał w NHL, a ostatnie cztery sezony spędził w KHL. Najpierw przez dwa lata reprezentował barwy Torpeda Niżny Nowogród, a później Mietałłurga Magnitogorsk. Zresztą z tą druga ekipą w sezonie 2015/2016 sięgnął po Puchar Gagarina.
– Rozmawiałem z Jarkiem i stwierdziłem, że muszę tutaj przyjechać. Z uwagi na odniesioną kontuzję, mam trochę więcej czasu, który chcę dobrze wykorzystać. A treningi z najmłodszymi adeptami tej dyscypliny to coś wspaniałego – stwierdził 31-letni skrzydłowy.
– Liczę, że młodzi chłopcy będą mogli nauczyć się nowych rzeczy. Za kilka lat, polski hokej może stanąć na nogi – dodał Wolski.
Obóz Jariego Byrskiego zakończy się w niedzielę.
Komentarze