Takie zwycięstwo świetnie smakuje
Hokeiści Tauronu KH GKS Katowice pokonali na własnym lodzie Comarch Cracovię 3:0 i przerwali jej imponującą serię, która wynosiła 10 zwycięstw z rzędu. – Ta wygrana świetnie smakuje. Triumf nad mistrzem Polski, na dodatek w takim stylu nie zdarza się na co dzień – zaznaczył Marek Strzyżowski, napastnik GieKSy.
To właśnie „Fryzjer” w 19. minucie otworzył wynik spotkania, popisując się pięknym uderzeniem bez przyjęcia. Był to początek równego i solidnego marszu katowiczan w kierunku zwycięstwa.
– Dzisiaj mieliśmy bardzo dobry dzień, dobrą dyspozycję. Krakowianie nie mieli na nas żadnego„sztycha”. Strzelaliśmy w każdej tercji po jednej bramce i dowieźliśmy zwycięstwo do końca – wyjaśnił Strzyżowski.
Trzeba przyznać, że katowiczanie zagrali jedno z najlepszych, o ile nie najlepsze, spotkanie w tym sezonie. Świetnie interweniował Kamil Kosowski, który obronił 33 uderzenia rywali i zachował czyste konto. Dobrze zagrała też formacja obronna, a swoje zrobili też napastnicy.
– Sporą cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył „Kosa”. Bardzo nam pomógł i dziękujemy mu za to. Z kolei my konsekwentnie wywiązywaliśmy się z zadań taktycznych – ocenił 28-letni skrzydłowy. – Cieszymy się z trzech punktów, które przydadzą nam się w walce o awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski
Jutro katowiczan czeka spotkanie z kolejnym trudnym rywalem. Tym razem udadzą się na spotkanie z liderem tabeli, GKS-em Tychy.
– Wydaje mi się, że złapaliśmy wiatr w żagle. Postaramy się wygrać także jutrzejszy mecz – zakończył Marek Strzyżowski.
Komentarze