Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Tom Coolen: Niektórych rzeczy nigdy nie zrozumiem (część I)

Tom Coolen: Niektórych rzeczy nigdy nie zrozumiem (część I)

Trener Tauronu KH GKS Katowice znalazł sposób na rozpędzoną Comarch Cracovię. Taką tezą można postawić po dwóch ostatnich meczach serii półfinałowej zakończonych wygranymi jego podopiecznych. O tegorocznych play-offach, a także wydarzeniach wcześniejszego etapu sezonu rozmawialiśmy w pierwszej części wywiadu z sympatycznym Kanadyjczykiem.

HOKEJ.NET: Czy lubi pan horrory?


Tak, oglądam czasami.


Patrząc na to jak Tauron KH GKS Katowice poczyna sobie w tegorocznych play-offach nie sposób nie mieć przekonania, że to jeden wielki horror. Zgodzi się pan z tą opinią?


Ja myślę, że ta obecna seria półfinałowa jest horrorem dla obu drużyn. Jak w dobrym filmie są wzloty i upadki, akcja jest dynamiczna i zmieniająca się. Ale tak naprawdę prawdziwy horror rozegra się dla jednej z tych ekip w momencie zakończenia rywalizacji.


Miroslav Kopřiva, bramkarz Comarch Cracovii spisywał się bardzo dobrze przez pierwsze cztery mecze serii półfinałowej. Widać było, że ciężko wam pokonać tego golkipera. Dziś zaaplikowaliście mu pięć goli. Czy to oznacza, że coś zostało przełamane i teraz będzie już łatwiej umieszczać krążek w jego siatce?


Pamiętajmy, że każdy mecz to nowa gra. Naprawdę ciężko powiedzieć, czy dzisiaj wpuszczone przez niego bramki będą miały jakieś znaczenie w kolejnych pojedynkach. Jak do tej pory bardzo dobrze wykonywał swoją robotę.


Skoro zajęliśmy się bramkarzem jednej drużyny, to wypada również poruszyć temat Kevina Lindskouga. Zaprezentował dzisiaj bardzo wysoką formę. W końcówce drugiej tercji zrobił pan zmianę. Między słupkami na 64 sekundy pojawił się rezerwowy Michał Kieler. Czym podyktowany był taki ruch?


Kevin nie tylko zagrał bardzo dobrze dzisiaj. Ostatnio w Krakowie też pokazał klasę. Ta sytuacja z drugiej tercji dotyczyła tego, że złamał kij i zgłosił sędziom potrzebę wymiany. Usłyszał, że jeśli to zrobi to będzie musiał usiąść na ławce, to znaczy nie da się tego zrobić z automatu. Niektóre przepisy w pewnych częściach świata nie przestaną mnie zadziwiać.


Wielu ludzi skreśliło pana drużynę po trzech kolejnych porażkach w serii półfinałowej z Comarch Cracovią. Teraz jest już 2-3. Co chciałby pan powiedzieć tym wszystkim, którzy postawili na „GieKSie” przysłowiowy krzyżyk?


Jeśli spojrzysz na te trzy pierwsze spotkania to dwukrotnie padał wynik 3:2 i raz 3:1 dla krakowian. Następnie wygraliśmy 3:2 i dzisiaj 5:3. Jak widać rezultaty są „ciasne”. Czasami jeden strzał decydował o wszystkim. Nie wierzyłem w to, że tak może się ułożyć ta rywalizacja. Biorąc pod uwagę wyrównany poziom obu ekip wydawało mi się, że będzie 2-1 lub 3-1 dla nas, ale na pewno nie 0-3. Teraz mamy za sobą dwa zwycięstwa pod rząd i jedno jest pewne, każdy mecz to nowa historia.


Sytuacja Comarch Cracovii zmieniła się diametralnie. W play-offach szli jak burza – siedem kolejnych wygranych, żadnej porażki. Nagle coś się zacięło. Wygraliście z nimi dwa kolejne pojedynki. Teraz to wy zaczynacie budować swoją zwycięską serię. Czy taka sytuacja daje GKS-owi pewną przewagę psychiczną nad przeciwnikiem przed decydującymi pojedynkami o awans do finału?


Tak naprawdę nie przejmuję się naszymi rywalami. Nie myślę o tym jak oni się czują i co robią. Skupiam się na swojej drużynie. Najważniejsze jest, żebym wiedział, że dobrze przygotowałem zespół na wtorkowy mecz. Mówiąc dobrze mam na myśli możliwość podjęcia walki na pełnym dystansie w pełni sił. To zrozumiałe, że po dwóch wygranych z rzędu moi chłopcy będą jechali w lepszych nastrojach. Są podbudowani. Myślę, że stać ich na wygraną w Krakowie.



Wielu ludzi kibicuje GKS-owi w bojach z podopiecznymi Rudolfa Roháčka, choć na co dzień nie są sympatykami zespołu prowadzonego przez pana, ale to chwilowe wsparcie jest wynikiem buntu przeciwko polityce transferowej krakowskiego klubu. Jaka jest pańska opinia w tym temacie?


Dzisiaj rozmawiałem z moim przyjacielem. To bardzo doświadczony szkoleniowiec. Trener, który ma za sobą pracę nawet w NHL. Opowiedziałem mu o tych przepisach transferowych w Polsce. On był w prawdziwym szoku. Chcę podkreślić, że ja nie jestem przeciwko Cracovii, bo przecież oni nie działają wbrew panującym przepisom. To w regulacjach prawnych rozgrywek jest problem. Jak zatem powinno to wyglądać? Tak jak w większości innych państw trzeba wprowadzić minimalną liczbę spotkań, którą gracz musi rozegrać, aby móc reprezentować swój klub w fazie play-off. Chodzi o na przykład 5-6 meczów, które trzeba mieć na koncie. Wtedy nie byłoby takiej możliwości, że wymieniasz skład tuż przed zakończeniem okna transferowego. To nienormalne, żeby przepisy pozwalały na zakontraktowanie 8 nowych zawodników, którzy na koncie mają powiedzmy jedno spotkanie w lidze i przystępują do play-offów. Niewiarygodna historia. Zastanawiam się też jak w takiej sytuacji wygląda budowa zespołu i praca z drużyną od strony szkoleniowej? Grasz przez cały sezon regularny danym składem, zgrywasz go ze sobą, uczycie się pewnych rozwiązań, a potem jednego dnia wszystko jest zburzone, przychodzą nowi i nie ma żadnej kontynuacji dotychczasowej pracy. Ośmiu nowych zawodników to nie jest kosmetyczna zmiana, coś co można nazwać wzmocnieniem, to totalna przemiana, nowa drużyna, coś zupełnie innego.


Chciałbym wrócić do sytuacji, która miała miejsce w końcówce roku. Wyjechał pan do ojczyzny, zostawiając zespół w momencie, gdy zbliżał się turniej finałowy Pucharu Polski, a poza tym do rozegrania było kilka ważnych pojedynków ligowych. Ta decyzja wywołała sporo kontrowersji. Cała sytuacja stała się tematem wielu dyskusji. Zespół zareagował w najgorszy z możliwych sposobów, czyli posypały się porażki niczym z rękawa. Dlaczego podjął pan taką decyzję?


Nie miałem innego wyjścia. To, że musiałem wtedy wyjechać, nie było dobre dla drużyny. Moja rodzina niczego na mnie nie wymuszała, ale miałem do załatwienia pewne sprawy osobiste w Kanadzie, które nie mogły dłużej czekać. Dodatkowo działo się to w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, więc spędziłem je z rodziną. Inną kwestią, którą chcę poruszyć przy okazji tego pytania jest to, że w naszej szatni nie spotkałem ani jednego zawodnika, podkreślam ani jednego, który chciał grać w Pucharze Polski w tym właśnie czasie. To działo się zaraz po świętach. Przecież to jest czas dla rodzin, a nie czas na to, żeby przygotowywać się do tak ważnych zawodów. Jak można zorganizować coś takiego w dniach 27-28 grudnia? Mamy w swoim składzie hokeistów z zagranicy: Finlandia, Słowacja, Szwecja. Przecież tym ludziom należy się odpoczynek. Mają takie samo prawo do świętowania ze swoimi rodzinami, jak każdy inny człowiek. Oni nie są jakimiś robotami. To jest nienormalne, żeby dzień po Świętach Bożego Narodzenia rozgrywać finałową batalię o krajowy puchar. Wystarczy to przesunąć nieco do przodu. Niech to będzie chociażby turniej noworoczny. Ale w żadnym wypadku w czasie bezpośrednio następującym po świętach, co zakłóca po prostu ten wyjątkowy czas. Jest wielu ludzi wierzących, ja również się do nich zaliczam, dla których Boże Narodzenie to coś co ma określone znaczenie i nie jest to dobry czas na zawody sportowe. Ostatnia dekada grudnia powinna być wyłączona z kalendarza sezonu. Ludzie w tym okresie wypoczywają, chcą gdzieś wyjechać, odetchnąć trochę. Ktoś mi zarzuci, że przecież dokładnie w tym terminie odbywa się w Szwajcarii Puchar Spenglera. Po pierwsze to turniej o niesamowitej tradycji, ale ważniejsze jest, jaka atmosfera towarzyszy tym zawodom. Hokeiści przyjeżdżają tam z całymi rodzinami. Zabierają żony, partnerki, przywożą swoje dzieci. Na trybunach panuje zabawa. To bardziej czas wolny, który spędzają hokeiści z rodzinami, przy okazji grając, niż super poważna rywalizacja. Zupełnie inna charakterystyka niż zawody ligowe, czy rozgrywki krajowego pucharu. Chcę jednoznacznie podkreślić, że Puchar Polski to fajna impreza, ale termin jej rozgrywania jest gówniany. To jedno wielkie gówno dla zawodników i ich rodzin.


Co zatem zrobić, żeby wyeliminować takie niefortunne posunięcia jak organizowanie tak ważnego turnieju w newralgicznym czasie?


Problem polskiego hokeja jest taki, że tu nie ma odpowiedniego poziomu rozmów pomiędzy klubami, władzami ligi, a hokejową centralą. Zbyt dużo rzeczy jest narzucanych odgórnie. Przykładami są te tematy, o których właśnie rozmawiamy, czyli przepisy transferowe albo termin rozgrywania Pucharu Polski. Dlaczego osoby decyzyjne nie rozmawiają z ludźmi, którzy mają doświadczenie? Nikt nie zwrócił się o opinię do mnie, do Tomka Valtonena, do ludzi, którzy całe swoje życie są przy hokeju. To nie może być tak, że ktoś sobie po prostu tak wymyśli i jest. Tego typu rzeczy nie można ustalać na pstryknięcie palcami. Rozgrywanie ważnego turnieju w tak newralgicznym okresie jak 27-28 grudnia musi poprzedzać odpowiednia dyskusja. Tego nie można nikomu narzucić. Inna sprawa to chociażby możliwość kupowania sobie dodatkowych zawodników zagranicznych. Czyli co? Jeśli mam pieniądze to mogę sprowadzić sobie ilu chcę, a ktoś kto nie ma takiej kasy jest skazany na porażkę, bo go po prostu nie stać na takie zakupy. Przecież to powinno być sztywno ustalone, że klub może zatrudnić tylu zawodników zagranicznych i nie więcej. Koniec kropka. Bez jakichś udziwnień, że bramkarz traktowany jest jak dwóch graczy z pola i tym podobne. Pytam, czy bramkarz to jest inny hokeista od pozostałych? To jest bez sensu.


Rozmawiał: Dawid Antczak


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe