Olimpijczyk z Calgary: Wierzę, że znów zagramy na igrzyskach
- W sierpniowych kwalifikacjach olimpijskich na Słowacji wszystko jest możliwe. Na igrzyskach w Kanadzie pokazaliśmy, że można osiągnąć dobre wyniki w starciach z hokejowymi potęgami – mówi Zbigniew Bryjak, były reprezentant Polski.
Kadra narodowa, przygotowując się do sierpniowych kwalifikacji olimpijskich, wdniach 18-24 kwietnia na lodowisku Jantor wKatowicach zagra wPucharze Trójmorza, wktórym zmierzy się zreprezentacją Litwy, Estonii, Chorwacji oraz kadrą Łotwy do lat 23. Wszystkie mecze Polaków będą transmitowane wTVP Sport. - Trener Robert Kalaber zniecierpliwością czeka na ten turniej, bo zpowodu koronawirusa rozgrywanych jest bardzo mało spotkań międzynarodowych. To świetna okazja, aby sprawdzić kadrowiczów, systemy gry – przyznaje Zbigniew Bryjak, który na przełomie lat 80. i90. występował wreprezentacji narodowej.
Uznanie dla Jastrzębia
We wtorek kadra rozpoczyna zgrupowanie przed Turniejem oPuchar Trójmorza. Selekcjoner Robert Kalaber powołał trzynastu hokeistów (pięciu na listę rezerwową) zklubu JKH GKS Jastrzębie, wktórym pełni funkcję pierwszego szkoleniowca. - To nie powinno nikogo zaskakiwać, bo jastrzębianie mają za sobą znakomity sezon, wygrali Polską Hokej Ligę oraz zdobyli Puchar iSuperpuchar Polski. Jastrzębie pokazało, że można stworzyć dobry zespół, wktórym wychowankowie nie są dodatkiem, ale decydują owynikach. Wtym klubie prowadzi się przemyślaną idługofalową politykę. Mam nadzieję, że młodzież zdobrej strony pokaże się również wreprezentacji. Dominik Paś, Kamil Wałęga, czy Jan Sołtys mogą wnajbliższej przyszłości stanowić trzon kadry – zaznacza były obrońca, który chwali poziom meczów fazy play-off PHL. - Zprzyjemnością oglądało się zwłaszcza spotkania finałowe. Najbardziej podobała mi się gra Damiana Kapicy zComarch Cracovii. Ma zmysł do gry, łatwość zdobywania bramek, potrafi bardzo dobrze się ustawić ijest świetnie wyszkolony – zaznacza Bryjak.
Marzenia opowtórce zKazachstanu
Wdniach 26-29 sierpnia wBratysławie reprezentacja Polski zmierzy się wkwalifikacjach do igrzysk olimpijskich ze Słowacją, Białorusią iAustrią. - To mocne drużyny, ale przy bardzo dobrym przygotowaniu, odpowiedniej taktyce, zaangażowaniu iporządnym rozpracowaniu rywali, naprawdę mamy szansę. Wiadomo, że nie jedziemy na Słowację wroli faworyta, ale przy splocie dobrych okoliczności, wszystko jest możliwe. Wpoprzednim roku kadra triumfowała wturnieju prekwalifikacyjnym. Lecąc do Kazachstanu drużyna była skazywana na porażkę, awygrała ina dodatek zgospodarzami. Wsporcie nie można zgóry zakładać, że się nie uda, ahokej to szybka gra, niekorzystny wynik można szybko odrobić – zaznacza Bryjak, który wystąpił na igrzyskach olimpijskich w1988 roku wCalgary.
Archanioł Gabriel
Wtedy Biało-Czerwoni walczyli jak równy zrównym zhokejowymi potęgami. ZKanadyjczykami przegrali tylko 0:1. Gabriel Samolej bronił znakomicie idziennikarz amerykańskiego dziennika „USA Today” napisał, że „polskiej bramki strzegł Archanioł Gabriel”. - To kolejny przykład na to, że można wstarciu zmocarzami osiągnąć dobry wynik, ale musi się na to złożyć kilka czynników: bardzo dobra dyspozycja dnia, świetna postawa bramkarza, porządne przygotowanie fizyczne iwiara we własnej umiejętności. WCalgary wmeczu ze Szwecją, wmeczu zówczesnymi mistrzami świata, zremisowaliśmy 1:1 – przypomina Bryjak.
Starcie zmaszynami
Wcześniej, w1985 roku wfinale Pucharu Europy wbarwach Polonii Bytom Bryjak zagrał przeciwko CSKA Moskwa. Czy wtedy między Polonią aCSKA była taka różnica jak między obecną kadrą Biało-Czerwonych iSłowacji? - Zcałym szacunkiem dla obecnej reprezentacji Słowacji, nie można porównać jej do CSKA Moskwa. To była wtedy potęga. Drużyna składała się zreprezentantów Związku Radzieckiego igrała wspaniały hokej. Władimir Krutow, Wiaczesław Fietisow, Siergiej Makarow, Igor Łarionow to byli najlepsi zawodnicy na świecie, mistrzowie globu, olimpijscy. To były maszyny, których nie można było powstrzymać. Przegraliśmy wysoko. Nasza kadra narodowa wstarciu ze Słowakami ma zdecydowanie większe szanse, niż my wtedy wkonfrontacji zzespołem zMoskwy. Wierzę wnaszą reprezentację – dodaje Bryjak, legenda Polonii Bytom.
Komentarze