Galant: Nasza gra już od dłuższego czasu wygląda lepiej
Radosław Galant był jednym z architektów wyjazdowego zwycięstwa nad KH Energą Toruń 4:2. Doświadczony środkowy zdobył dla trójkolorowych dwie bramki.
Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego już po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0 po golach właśnie Radosława Galanta oraz Christiana Mroczkowskiego.
– Myślę, że dobrze weszliśmy w ten mecz. Pierwsza tercja była dobra w naszym wykonaniu, mieliśmy w niej mecz pod kontrolą i to nas chyba zbytnio uspokoiło. Szczególnie na początku drugiej odsłony nasza gra nie wyglądała tak, jak powinna. Konsekwencją była stracona bramka – analizował 31-letni środkowy.
Wspomnianego gola zdobył Robert Arrak, ale później skutecznymi ripostami popisali się Michael Cichy i Galant.
– W tym meczu kluczowa była trzecia i czwarta bramka. Te trafienia pozwoliły nam odskoczyć od rywala i kontrolować spotkanie – podkreślił wychowanek KTH Krynica.
Nie da się ukryć, że tyszanie w ostatnim czasie radzą sobie bardzo dobrze. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż udało im się wygrać sześć spotkań z rzędu.
– Uważam, że nasza gra już od dłuższego czasu wygląda lepiej. Wszyscy zawodnicy dobrze poznali taktykę, wiedzą, czego oczekują od nas trenerzy w konkretnych sytuacjach. Oczywiście błędy będą się zdarzać i tego nie unikniemy. Ważne jest to, aby je zauważać i nad nimi pracować – zwrócił uwagę doświadczony napastnik.
W piątek tyszanie podejmą na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim, z którą w tym sezonie jeszcze nie wygrali. Biało-niebiescy zajmują drugie miejsce w tabeli, a do liderującego GKS-u Katowice tracą dwa punkty.
– Unia ma nad nami sześć punktów przewagi, więc nasza wygrana nie zmieni układu tabeli, ale pozwoli nam się mocno przybliżyć do drugiego miejsca. Poza tym mecze z drużyną z Oświęcimia elektryzują kibiców i zawodników obu drużyn. Emocji na pewno nie zabraknie – zakończył Radosław Galant.
Komentarze
Lista komentarzy
grzegorz czapla
Brawo Radek