Hokej.net Logo

Hart Trophy dla Sedina

2010-06-24 09:22 NHL
Hart Trophy dla Sedina

Szwed Henrik Sedin pokonał w głosowaniu dziennikarzy dwa najgłośniejsze nazwiska NHL i zabrał wczoraj z Las Vegas najcenniejsze indywidualne wyróżnienie w świecie hokeja.

Sedin, który przed wczorajszą ceremonią rozdania nagród dla najlepszych graczy NHL sam twierdził, że nie ma szans na otrzymanie tytułu MVP sezonu zasadniczego odebrał w Pearl Concert Theater w światowej stolicy hazardu Hart Trophy zostając drugim po Peterze Forsbergu Szwedem wyróżnionym w ten sposób. O 60 punktów wyprzedził w głosowaniu drugiego Aleksandra Owieczkina. Trzecie miejsce zajął Sidney Crosby. -Czuję się wspaniale, bo kiedy razem z bratem Danielem przyszliśmy do ligi nie było tak, że zaczęliśmy jako 19-latkowie i wszystko od razu poszło świetnie- mówił wczoraj bohater wieczoru.

-Weszliśmy do ligi z podobnymi oczekiwaniami wobec nas, jak Crosby i Owieczkin, ale nie powiodło nam się od razu.Mieliśmy trochę trudnych chwil, ale pracowaliśmy ciężko, więc widząc taki wynik czuję się jeszcze lepiej- powiedział wczoraj Henrik Sedin, który został pierwszym w historii graczem Vancouver Canucks wyróżnionym nagrodą Hart Trophy. Szwed w ostatnim sezonie zasadniczym rozegrał wszystkie 82 spotkania, w których strzelił 29 goli i zanotował 83 asysty, co dało mu 112 punktów i odebrane także wczoraj Art Ross Trophy dla najlepiej punktującego zawodnika sezonu. W kategorii +/- zanotował +35 zajmując drugie miejsce wśród środkowych tylko za swoim rodakiem, Nicklasem Bäckströmem.

Sedin miał punktowy udział przy nieco ponad 41 % goli strzelonych w rozgrywkach zasadniczych przez jego zespół. Pod tym względem z nominowanej trójki wyprzedził go Crosby (42,4 %), a najlepszy w całej lidze był Steven Stamkos (43,8 %). Owieczkin uzyskał 34,2 %. W głosowaniu na MVP sezonu Henrik Sedin otrzymał 894 punkty, Owieczkin 834, a Crosby 729, co daje jeden z najbardziej zbliżonych wyników w ostatnich latach.

Urodzony w Örnsköldsvik Sedin nieco bardziej, niż na Hart Trophy liczył na Ted Lindsay Award (dawniej Lester B. Pearson Award) dla najlepszego (dosłownie "najwspanialszego") gracza sezonu zasadniczego - nagrodę przyznawaną przez samych hokeistów. W tym przypadku musiał jednak obejść się smakiem, bowiem po raz trzeci z rzędu trofeum to wpadło w ręce Aleksandra Owieczkina. Rosjanin jako pierwszy otrzymał tę nagrodę pod nową nazwą, ale jest trzecim w historii graczem odbierającym ją trzy razy z rzędu. Wcześniej dokonali tego tylko Wayne Gretzky i Guy Lafleur. Gretzky jest jedynym zawodnikiem, który był wybierany najlepszym cztery razy z rzędu.

-Odebrałem nagrodę najtrudniejszą do zdobycia, bo przyznawaną przez zawodników, więc jestem szczęśliwy- powiedział Owieczkin, który przed rokiem wyjeżdżał z Las Vegas z trzema trofeami. Sezon 2009-10 zakończył mając na koncie 50 goli i 59 asyst w 72 spotkaniach. Wynik 1,51 punktu na mecz dał mu pierwsze miejsce w lidze, a z +45 był najlepszym pod tym względem napastnikiem sezonu.

Najlepszym obrońcą ostatnich rozgrywek zasadniczych wybrano zgodnie z oczekiwaniami wielu Duncana Keitha z Chicago Blackhawks, który odebrał Norris Trophy z rąk Jeremy'ego Roenicka i Eddie'ego Olczyka. Obrońca Blackhawks zdecydowanie wyprzedził Mike'a Greena oraz Drew Doughty'ego i mógł podczas ceremonii zaprezentować swoje nowe zęby wstawione czasowo w miejsce tych, które stracił podczas rywalizacji z San Jose Sharks w Finale Konferencji Zachodniej.

-Nigdy nie byłbym w stanie powiedzieć wystarczająco dużo dobrego o Mike'u Greenie i Drew Doughtym- chwalił Keith swoich rywali. - Latem trenuję razem z "Greenerem".Obaj mieli świetny sezon, więc przyjechać tu i odebrać tę nagrodę to dla mnie trochę surrealistyczne doświadczenie. Keith w 82 meczach sezonu zdobył 69 punktów i zanotował +21, w obu klasyfikacjach przegrywając z Greenem. Obrońca Washington Capitals nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, ale jego trener, Bruce Boudreau skrytykował werdykt.

-Mike miał lepsze wszystkie statystyki, a my byliśmy najlepszą drużyną sezonu zasadniczego i najlepiej graliśmy w przewagach - mówił Boudreau. -Mike jest liderem we wszystkich tych sprawach, więc nie wiem, dlaczego nie może wygraćnagrody.W ogóle trudno mi zrozumieć pewne rzeczy.Wiem, że Sedin zrobił świetną pracę, ale my mieliśmy najlepszą drużynę w sezonie zasadniczym, a nie mamy ani Hart Trophy, ani Norris Trophy.

Dla Mike'a Greena było to już kolejne rozczarowanie w ostatnim czasie, ponieważ mimo iż był najlepiej punktującym obrońcą NHL nie pojechał na Igrzyska Olimpijskie do Vancouver, bowiem zarzucano mu zbyt ofensywną grę. Choć mając w pamięci tę nauczkę po IO grał znacznie bardziej odpowiedzialnie z tyłu nie wystarczyło to do otrzymania nagrody.

Znacznie mniej kontrowersji towarzyszyło przyznaniu Vezina Trophy dla najlepszego bramkarza. Ryan Miller, którego najbardziej zabrakło wśród nominowanych do Hart Trophy wygrał zdecydowanie otrzymując pierwsze miejsce od 23 z 30 głosujących w tej kategorii Generalnych Menedżerów klubów NHL i zostawiając w pokonanym polu Ilię Bryzgałowa oraz Martina Brodeura.

Miller w ostatnim sezonie wygrał 41 spotkań i był drugi w ligowych klasyfikacjach goli wpuszczonych na mecz (2,22) oraz skuteczności obron (92,9 %). Zanotował także 5 "shutoutów". -To wszystko dobrze świadczy o moich kolegach i ich zdolności do wprowadzenia bardziej defensywnej gry- mówił skromnie gracz wybrany MVP ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Miller zabrał także ze sobą NHL Foundation Player Award za pracę na rzecz lokalnej społeczności.

Ryan Miller wspólnie z ojcem prowadzi fundację wspierającą osoby chore na raka, szczególnie dzieci i ich rodziny. W sumie fundacja zebrała już na ten cel ponad pół miliona dolarów, a NHL w nagrodę dla Millera wpłaci na nią kolejne 25 tysięcy.

W kategorii najlepszych debiutantów kolega klubowy Ryana Millera, Tyler Myers wprost zmiażdżył wszystkich rywali i zabrał ze sobą Calder Trophy. Wysoki obrońca Buffalo Sabres w ostatnim sezonie zdobył 48 punktów , co dało mu trzecie miejsce wśród pierwszoroczniaków NHL i uzyskał +13 w klasyfikacji +/- spędzając na lodzie średnio 23 minuty i 44 sekundy. 94 dziennikarzy przyznało mu pierwsze miejsce, podczas gdy drugi w głosowaniu Jimmy Howard otrzymał tylko 24 takie głosy. Trzeci był Matt Duchene. - Obaj ci chłopcy mieli świetny sezon i mogliby spokojnie wyjść z tą nagrodą tak samo, jak ja- docenił rywali Myers.

Nagroda Frank J. Selke Trophy dla najlepszego defensywnego napastnika przypadła po raz trzeci z rzędu Pawłowi Daciukowi. Przed Rosjaninem tylko Bob Gainey wygrał ją w co najmniej trzech kolejnych sezonach. Daciuk zanotował w sezonie 2009-10 132 przechwytów i po raz trzeci w ostatnich czterech sezonach był pod tym względem najlepszy w lidze. Głosowanie w tej kategorii było jednak bardzo zacięte, a Ryana Keslera gracz Detroit Red Wings wyprzedził tylko o 33 punkty. Trzeci był Jordan Staal.

Daciukowi nie udało się jednak obronić Lady Byng Memorial Trophy dla zawodnika najlepiej łączącego sportową postawę na lodzie z umiejętnościami. Po serii kolejnych nominacji wreszcie zgarnął ją Martin St. Louis, który przerwał serię czterech zwycięstw Daciuka. Najlepszym trenerem sezonu wybrano prowadzącego Phoenix Coyotes Dave'a Tippetta, który z zespołem skazywanym na zajęcie miejsca na dnie tabeli NHL zdobył 107 punktów i z 4. miejsca awansował do play-off Konferencji Zachodniej. Wystarczyło to do zdobycia Jack Adams Trophy. Drugi był prowadzący Nashville Predators Barry Trotz, a trzeci Joe Sacco z Colorado Avalanche.

José Théodore, którego dwumiesięczny syn zmarł latem ubiegłego roku ze łzami w oczach odebrał Bill Masterton Memorial Trophy dla zawodnika wykazującego się wytrwałością i poświęceniem na rzecz hokeja. -To nie jest nagroda o której odebraniu marzy się w dzieciństwie, bo zazwyczaj oznacza, że przeszło się ciężką chorobę, albo jakąś tragedię- mówił gracz, który ogłosił także wczoraj, że rozstaje się z Washington Capitals. -Ale zawsze podziwiałem ludzi, którzy ją odbierali, bo musieli wracać po ciężkich doświadczeniach lub walczyć z wieloma przeciwnościami. Bill Masterton Trophy, nagroda nazwana tak na cześć jedynego w historii gracza, który zmarł w wyniku obrażeń odniesionych podczas meczu NHL jest jedyną, którą można otrzymać tylko raz.

Sidney Crosby także nie wyjechał z Las Vegas z pustymi rękami. Kapitan Pittsburgh Penguins podzielił ze Stevenem Stamkosem Maurice "Rocket" Richard Trophy dla najlepszego snajpera sezonu (po 51 goli) i przyjął Mark Messier Leadership Award dla najlepszego lidera w lidze. Zwycięzcę tej nagrody wybiera co roku osobiście Mark Messier. Martin Brodeur po raz piąty w karierze otrzymał William Jennings Trophy dla bramkarza drużyny, która straciła najmniej goli w sezonie zasadniczym, a Shane Doan zdobył King Clancy Memorial Trophy za działania charytatywne.

Pierwsza Drużyna Gwiazd sezonu 2009-10:

Ryan Miller (Buffalo Sabres) - Duncan Keith (Chicago Blackhawks), Mike Green (Washington Capitals) - Aleksander Owieczkin (Washington Capitals), Henrik Sedin (Vancouver Canucks), Patrick Kane (Chicago Blackhawks).

Druga Drużyna Gwiazd sezonu 2009-10:

Ilia Bryzgałow (Phoenix Coyotes) - Drew Doughty (Los Angeles Kings), Nicklas Lidström (Detroit Red Wings) - Daniel Sedin (Vancouver Canucks), Sidney Crosby (Pittsburgh Penguins), Martin St. Louis (Tampa Bay Lightning).

Drużyna Debiutantów sezonu 2009-10:

Jimmy Howard (Detroit Red Wings) - Michael Del Zotto (New York Rangers), Tyler Myers (Buffalo Sabres) - Niclas Bergfors (New Jersey Devils/Atlanta Thrashers), Matt Duchene (Colorado Avalanche), John Tavares (New York Islanders).

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe