Jaromir Jagr wróci do NHL?
Ma już 39 lat, ale nie myśli o sportowej emeryturze. Po fantastycznym występach na mistrzostwach świata elity, może swobodnie przebierać w ofertach pracy. A te napływają nie tylko z Europy, ale i Ameryki Północnej. To jego transfer może okazać się najważniejszym wydarzeniem letniego okienka transferowego. Który klub wybierze czołowy europejski hokeista, Jaromir Jagr?
Poprzednie trzy sezony, czeski prawoskrzydłowy spędził w Omsku, grając dla występującego w Kontynentalnej lidze Hokejowej Awangardu. Ostatni kontrakt z tym klubem wygasł z dniem 30 kwietnia br.
Zamieszanie wokół sportowej przyszłości zawodnika wybuchło już w trakcie kwietniowo-majowych mistrzostw świata. Na Słowacji pojawiali się przedstawiciele Awangardu, próbując negocjować z nim warunki kolejnej umowy. Drugi z graczy na rynku rosyjskim, SKA St. Petersburg proponował podobno 4,5 miliona dolarów za roczną umowę z Jagrem.
Ale czeski napastnik nie chciał podejmować żadnych decyzji przed zakończeniem słowackiego turnieju. Być może dlatego, że poważnie rozważał powrót do NHL (choć reprezentujący go w Europie menedżer uparcie twierdził, że jest inaczej). Na przełomie kwietnia i maja, w mediach huczało od plotek na temat możliwości powrotu hokeisty do Pittsburgh Penguins – klubu, w którym zaczynał on swą międzynarodową karierę. Dyrektor Penguins, Ray Szero stanowczo zaprzeczył jednak tym pogłoskom.
Wśród potencjalnych pracodawców Jagra za oceanem, najczęściej wymienia się Detroit Red Wings, Washington Capitals, Edmonton Oilers, Montreal Canadiens oraz New York Rangers (z tym ostatnim związany był tuż przed powrotem do Europy - przyp. red.).
Gdyby w grę wchodziły tylko pieniądze, to dla czeskiego hokeisty bardziej opłacalne(ze względu na niższe podatki) byłoby pozostanie w KHL. Z najnowszych doniesień wynika jednak, że szanse na pozostanie zawodnika w Rosji systematycznie maleją.
Na tę chwilę, Jagrowi najbliżej jest do Detroit Red Wings. Doświadczony gracz jest już po wstępnej rozmowie z trenerem Czerwonych Skrzydeł, Mike’m Babcockiem oraz byłym bramkarzem tegoż klubu, Dominikiem Haskiem. Sprawa jego przejścia do Detroit nie jest jednak przesądzona.
Z walki o Jagra nie rezygnują też inne kluby, choćby Montreal. Za Canadiens może przemawiać fakt, iż podczas zakończonych niedawno MŚ elity, Jaromir Jagr tworzył świetny duet z czołowym napastnikiem Habs, Tomasem Plekancem. Ten tandem, w połączeniu np. z Mike’m Cammalerim byłby zapewne postrachem wielu ligowych bramkarzy oraz wielką atrakcją dla fanów z Quebecu. Jagr udowodnił bowiem, że mimo swojego wieku jest w znakomitej formie i wciąż może grać na wysokim poziomie.
Ostateczną decyzję w tej sprawie powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach. Jagr, jako nieograniczony wolny agent, może podpisać kontrakt z dowolnym zespołem NHL już 1 lipca. Jeśli zdecydowałby się kontynuować karierę w Rosji, mógłby wstrzymać się z decyzją do rozpoczęcia obozów przygotowawczych (te ruszają zwykle pod koniec lipca).
Bez względu na to, w jakim klubie Jagr zagra w najbliższym sezonie, wiadomo już, gdzie zakończy swą przebogatą karierę. Hokeista już jakiś czas temu zapowiedział, że ostatni sezon przed „emeryturą” na pewno spędzi w macierzystym zespole HC Kladno.
39-letni Jagomir Jagr to żywa legenda hokeja. W ciągu 17 sezonów spędzonych w NHL strzelił 646 bramek i zaliczył 953 asysty. Jego licznik zatrzymał się na liczbie 1599 punktów, co jest dziewiątym najlepszym wynikiem w historii ligi. Z drużyną Pittsburgha sięgnął po dwa Puchary Stanley'a (1991-92), a z reprezentacją Czech triumfował w turnieju olimpijskim w Nagano (1998) oraz dwukrotnie na mistrzostwach świata (2005, 2010). Jest pięciokrotnym zwycięzcą Art Ross Trophy oraz zdobywcą Hart Memorial Trophy. Dziewięć razy wystąpił w meczu gwiazd NHL.
Komentarze