Devils znów bez bramki (WIDEO)
W drugim z kolei meczu, zawodnicy New Jersey Devils nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Był to zarazem już czwarty mecz Diabłów, w którym nie zdobyli bramki. Tym razem zaporą nie do przejścia okazał się golkiper Minnesota Wild - Josh Harding.
Początek meczu nie wskazywał na taki jego przebieg. Devils przez pierwszych kilka minut praktycznie zamknęli Wild w ich tercji obronnej i raz po raz strzelali na bramkę Hardinga. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Andriej Łoktionow, który dobijał strzał Marka Zidlicky'ego, jednak z gola ograbił go Harding. Swoje okazje mieli także Adam Henrique i Michael Ryder, jednak żaden z nich nie potrafił skierować krążka do bramki.
W 8. minucie spotkania do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Ładnym podaniem z narożnika lodowiska Ryan Suter obsłużył Saku Koivu, jednak lepszy okazał się Cory Schneider. Chwilę później dobrą okazję na zdobycie bramki zmarnował Nino Niederreiter, uderzając z bekhendu prosto w bramkarza Devils.
Dużo szczęścia mieli Wild w 14. minucie spotkania. Najpierw dość przypadkowo krążek trafił do Pominville'a, który znalazł się sam na sam z bramkarzem. Schneider okazał się lepszy, podobnie jak przy dobitce Niederreitera, jednak bierna postawa obrońców spowodowała, że krążek po strzale Granlunda zatrzepotał w siatce. Bura od trenera należy się tutaj przede wszystkim Markowi Fayne,u i Jacobowi Josefsonowi, którzy nieudolnie próbowali wyekspediować krążek spod własnej bramki.
Chwilę później kolejny błąd obrony rywali mogli wykorzystać Wild. We własnej tercji krążek zgubił 22-letni Eric Gelinas, ten trafił do Danny'ego Heatley'a, jednak zawodnik, którego kontrakt opiewa aż na 7,5 miliona dolarów rocznie po raz kolejny udowodnił, że czasy dobrej gry ma już dawno za sobą.
Drugą tercję znów lepiej zaczęli goście, jednak ich ataki ograniczały się do strzałów z dystansu, które nie mogły zagrozić Hardingowi. W 3. minucie spotkania zakotłowało się pod bramką Wild. Krążek do bramki próbował wepchnąć Olesz, jednak ten zatrzymał się kilkanaście centymetrów przed linią bramkową i został wybity przez obrońców.
Po tej akcji, inicjatywę znów przejęli Wild, jednak w bramce świetnie spisywał się Schneider, zatrzymując strzały Pominville'a i dwukrotnie Heatleya. W 28. minucie bramkarz Devils nie miał już tyle szczęścia. Suter wykonał piękne krzyżowe podanie do Zacha Parise, który strzałem z nadgarstka posłał krążek w stronę bramki. Golkiper zdołał jeszcze odbić gumę, jednak przy dobitce Torrey'a Mitchella nie miał nic do powiedzenia.
Devils nie potrafili odpowiedzieć składną akcją, natomiast po raz kolejny szansę na podwyższenie rezultatu mieli Wild, którzy rozegrali praktycznie bliźniaczą akcję do tej, po której zdobyli bramkę. Tym razem Koivu zagrał w poprzek lodowiska do Zacha Parise, ten znów próbował strzału z nadgarstka, jednak i tym razem od skrzydłowego z Minnesoty lepszy okazał się Schneider.
Przez resztę tercji zawodnicy z New Jersey nie stworzyli sobie żadnej sytuacji do zdobycia bramki, natomiast kolejną świetną interwencją popisał się ich bramkarz, łapiąc strzał będącego w dobrej sytuacji Jareda Spurgeona.
W 5. minucie trzeciej tercji, za wysoki kontrakt w końcu odwdzięczył się Danny Heatley. Podczas gry w przewadze, na bramkę Devils uderzył Keith Ballard, a doświadczony napastnik zmienił tor lotu krążka, który wpadł do bramki obok bezradnego Schneidera.
49. minuta przyniosła w końcu składną akcję Devils. Krążek we własnej tercji przejął Zidlicky i oddał go do Rydera, który ładnym krzyżowym podaniem obsłużył Dainiusa Zubrusa, który bez zastanowienia uderzył w stronę bramki, jednak i tym razem, dobrze zachował się Josh Harding.
Dwie i pół przed końcem spotkania, wynik ustalił strzałem na pustą bramkę Jason Pominville, wykorzystując kolejny już w tym spotkaniu błąd przy wyprowadzeniu krążka podopiecznych DeBoera.
Zawodnicy z New Jersey odnieśli drugą z rzędu porażkę i z dziesięcioma punktami w czternastu meczach zajmują przedostatnią lokatę w Metropolitian Division. Fantastyczną formą błyszczy od początku sezonu Josh Harding. W jedenastu spotkaniach wpuścił zaledwie jedenaście bramek, a także obronił 95% strzałów rywali, co daje mu miano najlepszego do tej pory bramkarza ligi.
New Jersey Devils - Minnesota Wild 0:4 (0:1,0:1,0:2)
0:1 - Granlund - Niederreiter, Pominville (13:20)
0:2 - Mitchell - Parise, Suter (27:35)
0:3 - Heatley - Ballard, Niederreiter (34:19)
0:4 - Pominville - Niederreiter (57:35)
Z innych aren:
Dogrywki potrzebowali Calgary Flames, aby pokonać na wyjeździe Chicago Blackhawks 3:2. Świetny mecz rozegrał Reto Berra, debiutujący w NHL 26-letni bramkarz. Berra zatrzymał 42 z 44 strzałów rywala i pozwolił "Płomieniom" pokonać faworyzowanych gospodarzy. Zwycięską bramkę zdobył w 2. minucie dogrywki Kriss Russel.
Wielkie emocje przeżywali zgromadzeni w Scotiabank Place kibice Senators, gdy na 10 sekund przed końcem spotkania z Dallas Stars na 3:3 wyrównał sprowadzony przed sezonem z Anaheim Ducks Bobby Ryan. Zawodnicy z Ottawy doprowadzili do rzutów karnych, w których lepsi okazali się prowadzeni przez Lindy'ego Ruffa Stars. Bramkę na wagę dwóch punktów zdobył Jamie Benn.
Komentarze