NHL: "Niemożliwy gol" dał piąte zwycięstwo z rzędu (WIDEO)
Piąte kolejne zwycięstwo odniosła ostatniej nocy drużyna Boston Bruins. O wygranej zespołu Claude'a Juliena przesądził fantastyczny gol debiutanta Setha Griffitha.
Gol Setha Griffitha
Wiedziałem, że jeśli dostanę się pod bramkę coś dobrego może się zdarzyć
Moim zadaniem było utrzymać ten wynik 2:2, a tu nagle zrobiło się 2:4 To z mojej strony nie było w porządku wobec kolegów z drużyny
Boston Bruins - New Jersey Devils 4:2 (2:1, 2:1, 0:0)
0:1 Zajac - Cammalleri - Greene 01:26
1:1 Söderberg - Smith - Bergeron 10:21 (w przewadze)
2:1 Bergeron 17:16
2:2 Jágr - Zajac - Cammalleri 33:00
3:2 Griffith 38:01
4:2 Smith - Bergeron 39:21
Strzały: 23-28.
Minuty kar: 4-6.
Widzów: 17 565.
W drugim wczorajszym meczu Carolina Hurricanes ograli Calgary Flames 4:1. Justin Faulk strzelił gola i dwukrotnie asystował, Jeff Skinner zaliczył setną bramkę w NHL i asystę, a na listę strzelców w zespole z Raleigh wpisali się także: Zach Boychuk i Tim Gleason, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie. Stojący w bramce "Huraganów" Cam Ward obronił 22 strzały i wygrał już piąty mecz z rzędu. Ward z ostatnich 6 meczów grał w 5 i za każdym razem jego zespół wygrywał. Gdy tylko w sobotę w spotkaniu z Washington Capitals między słupkami stanął Anton Chudobin "Canes" przegrali. Podopieczni Billa Petersa mimo zwycięstwa zajmują przedostatnie, siódme miejsce w dywizji metropolitalnej. Flames pozostają na trzeciej pozycji w dywizji Pacyfiku.
Komentarze