NHL: Pierwszy atak załatwił sprawę
Tampa Bay Lightning znakomicie radzi sobie w tegorocznych rozgrywkach. Drużyna spod znaku "Błyskawicy" pokonała na wyjeździe San Jose Sharks 5:1 i znów ma na swoim koncie największą liczbę punktów - 26.
Spotkanie rozpoczęło się jednak od błyskawicznego trafienia Joonasa Donskoia z 25. sekundy spotkania. Ekipa z Florydy odpowiedział w 8. minucie, a zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Jake Dotchin. Warto zaznaczyć, że była to jego pierwsza bramka na talach National Hockey League.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie, którą podopieczni Joona Coopera wygrali 3:0. Już 44 sekundy po wznowieniu gry na listę strzelców wpisał się Nikita Kuczerow, który z 15 trafieniami na razie jest najlepszym strzelcem rozgrywek. Kolejne ciosy zadali Slater Koekkoek i Władisław Namiestnikow. Ten ustalił także wynik spotkania na 5:1. Trzy asysty zaliczył Steven Stamkos, obecnie najlepiej punktujący zawodnik ligi (28 "oczek").
W pozostałych środowych meczach zawodnicy Toronto Maple Leafs wygrali z Minnesota Wild 4:2, a New York Rangers pokonali Boston Bruins 4:2. Drużyna spod znaku "Klonowego Liścia" wystąpiła bez swojej największej gwiazdy Austona Matthewsa, a mimo to wygrała spotkanie.
Z kolei "Strażnicy" odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu. Sporą cegiełkę do tej wygranej dołożył Jimmy Vesey, który strzelił dwie bramki dla nowojorczyków. Uczynił to w ciągu zalewie 29 sekund.
Toronto Maple Leafs - Minnesota Wild 4:2 (1:1, 1:0, 2:1)
New York Rangers - Boston Bruins 4:2 (3:1, 0:0, 1:1)
San Jose Sharks - Tampa Bay Lightning 1:5 (1:1, 0:3, 0:1)
Komentarze