McDavid największą gwiazdą zeszłego tygodnia
Tradycyjnie wybrano trzy największe Gwiazdy Tygodnia. Tym razem miano tej najjaśniej świecącej otrzymał Connor McDavid z Edmonton Oilers.
Środkowy ataku „Nafciarzy” zebrał w ubiegłym tygodniu 5 goli i 10 punktów w czterech meczach, przesuwając się na pierwsze miejsce w wyścigu po Trofeum Arta Rossa, czyli nagrody przyznawanej najskuteczniejszemu zawodnikowi sezonu regularnego. McDavid miał ogromny wkład w punktową serię swojego zespołu, który 3 razy wygrał, a raz zjeżdżał pokonany, ale z jednym „oczkiem”. Kanadyjczyk rozpoczął asystą w wygranym 7:3 pojedynku z Carolina Hurricanes. Za dwa dni po raz trzeci w tym sezonie zdobył w meczu 4 punkty (2G + 2A), co miało miejsce w spotkaniu z Ottawa Senators, wygranym 6:2. Dwie bramki, w tym gol wygrywający to jego dorobek w pojedynku, który Edmonton wygrał 3:2 z Los Angeles Kings. Po tym spotkaniu McDavid zdetronizował rządzącego od 12 grudnia w rankingu najskuteczniejszych, napastnika Tampa Bay Lightning Nikitę Kuczerowa. 21-latek tydzień zamknął golem i dwiema asystami w meczu przegranym 4:5 po dogrywce z Anaheim Ducks.Pochodzący z Richmond Hill w Ontario zawodnik w obecnych rozgrywkach zgromadził już 99 punktów (39G + 60A) w 76 występach. Znajduje się na dobrej drodze do powtórzenia sukcesu z zeszłego sezonu kiedy wzniósł po raz pierwszy Trofeum Arta Rossa. Gdyby udało mu się to ponownie w obecnych rozgrywkach, to byłby pierwszym hokeistą od czasu, kiedy dokonał tego Jaromír Jágr i to aż 4 razy z rzędu (1997/98 – 2000/01 w barwach Pittsburgha).
Drugą Gwiazdą Tygodnia wybrano bramkarza St.Louis Blues, Jake’a Allena, który w ciągu ostatnich 7 dni wpuszczał średnio jedną bramkę na mecz, a jego skuteczność obron wyniosła 96,1%. Rozegrał 3 spotkania i wszystkie zakończyły się zwycięstwami „Nutek, co pomogło im przedłużyć serię zwycięską do 5 meczów i wskoczyć na miejsce gwarantujące drugą „dziką kartę” konferencji zachodniej. Allen obronił 21 strzałów w wygranym 2:1 po dogrywce meczu z Boston Bruins, a następnie zatrzymał 19 uderzeń w pojedynku wygranym 4:1 z Vancouver Canucks. Tydzień zakończył 33 udanymi interwencjami w spotkaniu, w którym St. Louis pokonali 2:1 Columbus Blue Jackets, ustanawiając przy tym swoją najlepszą serię zwycięską składającą się z 5 meczów (1,97 gol/mecz, 92,1% skuteczność obron). 27-latek w bieżących rozgrywkach wygrał 26 spotkań, przegrywając 23, w tym 2 za jeden punkt i wpuszczając średnio 2,68 gola na mecz i broniąc 90,8% strzałów rywali. Jeden raz na 53 mecze zakończył spotkanie z „czystym kontem”.
Kyle Connor, lewoskrzydłowy Winnipeg Jets w 3 meczach strzelił 4 gole i zdobył 2 asysty, wliczając w to dwie bramki w dogrywkach. „Odrzutowce” wygrały wszystkie trzy mecze zeszłego tygodnia i zapewniły sobie po raz trzeci w historii awans do fazy play-off. Connor rozpoczął od dwóch trafień w wygranym po dogrywce 2:1 meczu przeciwko Los Angeles Kings, przy czym zdobył w tym pojedynku bramkę rozstrzygającą o sukcesie Jetsów. W kolejnym pojedynku znów trafił w dodatkowym czasie gry. Był to wygrany po dogrywce mecz z Anaheim Ducks (3:2). Tym samym Amerykanin dołączył do Andrew Cogliano (2007/08 dla Edmonton Oilers) i są jedynymi pierwszoroczniakami w historii NHL, którzy strzelili gole w dogrywkach kolejnych meczów sezonu regularnego. Connor zakończył tydzień golem i dwiema asystami w meczu rozstrzygniętym rzutami karnymi, w którym Winnipeg pokonali 5:4 Nashville Predators, a dla 21-latka był to trzeci występ w tym sezonie zakończony zdobyciem 3 punktów. Debiutant pochodzący z Shelby Township w stanie Michigan, prowadzi w rankingu pierwszoroczniaków z 29 golami i jest piąty wśród najskuteczniejszych ligowych „żółtodziobów” z 50 punktami (29G + 21A) w 69 występach.
Komentarze