Hokej.net Logo
MAJ
7

Finał NHL: Puchar dla Capitals na 97 procent (WIDEO)

2018-06-05 07:16 NHL
Finał NHL: Puchar dla Capitals na 97 procent (WIDEO)

Patrząc na historyczne statystyki można powiedzieć, że Washington Capitals na 97 % będą mistrzami NHL. "Stołecznych" po czwartym meczu finałowym już tylko jedno zwycięstwo dzieli od Pucharu Stanleya, a jeśli Vegas Golden Knights chcą odwrócić losy rywalizacji, to muszą zrobić coś, co zdarzyło się tylko raz w historii.


Capitals w samą porę zaczęli w tych play-offach grać dobrze u siebie. Przed finałem odnieśli we własnej hali zaledwie 4 z 12 zwycięstw w tegorocznej rywalizacji o Puchar Stanleya. Mieli w niej bilans 4-5. Tej nocy jednak po raz trzeci z rzędu cieszyli się z triumfu w Captial One Arenie. Dzięki zwycięstwu 6:2 nad Vegas Golden Knights w meczu numer 4 finałowej rywalizacji, podopieczni Barry'ego Trotza prowadzą już 3-1 w serii i zaledwie jednej wygranej potrzebują, by sięgnąć po pierwszy w historii klubu Puchar Stanleya.

Wynik wczorajszego spotkania gospodarze rozstrzygnęli właściwie w pierwszej tercji, choć początkowo nic tego nie zapowiadało. Aleksandr Owieczkin już w 49. sekundzie trafił co prawda w słupek, ale nim skończyła się 5. minuta goście mieli na koncie 2 strzały w słupki. Bliscy szczęścia byli Erika Haula i James Neal, który miał odsłoniętą niemal całą bramkę. Ale niecelne strzały były tego wieczoru zmorą "Rycerzy". A Capitals okazali się znacznie skuteczniejsi. W 10. minucie, gdy na ławce kar siedział Colin Miller, Marc-André Fleury zdołał jeszcze obronić strzał najskuteczniejszego gracza play-offów Jewgienija Kuzniecowa, ale nie był w stanie zatrzymać dobitki T.J.'a Oshie'ego.

A w 17. minucie Kuzniecow znów asystował. Tym razem na listę strzelców wpisał się Tom Wilson. Goście już wtedy byli w trudnej sytuacji, ale na ich nieszczęście, jeszcze pogorszyła się ona w samej końcówce pierwszej odsłony. Wtedy to Devante Smith-Pelly po zagraniu Matta Niskanena strzałem z bliska pokonał Fleury'ego i podwyższył na 3:0. Napastnik czwartej formacji Capitals wprost uwielbia grę w play-offach. W sezonie zasadniczym 2017-18 w 75 meczach strzelił 7 goli, a w 23 spotkaniach play-offów już 6. Trener gości Gerard Gallant nie zdecydował się zdjąć z bramki Fleury'ego, który w pierwszej tercji wpuścił 3 z 10 strzałów, a jego zespół już losów meczu nie odwrócił.

Co więcej, w 36. minucie podczas gry w przewadze John Carlson strzałem "z klepy" podwyższył na 4:0. Przez moment Golden Knights mogli mieć nadzieję na wspaniały pościg, gdy w trzeciej tercji bramki zdobyli Neal i Reilly Smith, ale strata była zbyt duża. Zaledwie 73 sekundy po trafieniu Smitha odpowiedział Michal Kempný, a wynik na 6:2 w przedostatniej minucie w podwójnej przewadze ustalił Brett Connolly. Drużyna z Waszyngtonu wykorzystała 3 z 5 gier w liczebniejszym składzie. Tak skuteczna w tych play-offach jeszcze w tym elemencie nie była. W poprzednich trzech meczach finałowych zamieniła na gola tylko jedną z 7 przewag.

Pierwszą gwiazdą meczu wybrano Oshie'ego, który do swojego gola otwierającego wynik dołożył dwie asysty, a do tego znów znakomicie - zwłaszcza jak na skrzydłowego - zagrał w kołach wznowień. W meczu numer 3 zastępując swoich środkowych wygrał wszystkie 5 "bulików", a wczoraj miał w tym elemencie bilans 4-1. Fantastyczny mecz rozegrał także Jewgienij Kuzniecow, który aż czterokrotnie asystował. W tych play-offach Rosjanin ma na koncie już 19 asyst i 31 punktów. W XXI wieku tylko Jewgienij Małkin 9 lat temu zdobył w play-offach NHL więcej punktów. 3 asysty zaliczył wczoraj z kolei Nicklas Bäckström.


Wynik wczorajszego meczu może być bardzo mylący, bo długimi fragmentami drużyna z Las Vegas była dla Capitals co najmniej równorzędnym rywalem, a nawet przeważała. "Rycerze" wyprowadzili aż 71 prób strzałów. 30 z nich doleciało w światło bramki rywali. Aż 17 było jednak niecelnych, a 24 Capitals zablokowali. W tym elemencie ekipa z Waszyngtonu znów była zdecydowanie lepsza od rywali, którzy zaliczyli tylko 8 bloków. Po raz pierwszy w tym finale ekipa Gallanta częściej atakowała rywali ciałem (39-29). Lepiej zagrała także we wznowieniach. O ile w sobotę w trzecim meczu wygrała ich tylko 39 %, to tym razem była minimalnie lepsza od rywali (33-31).


Gallant po meczu powiedział, że był to najlepszy występ jego zespołu w finale. - Oczywiście było kilka sytuacji w naszej tercji obronnej, w których oni wykonali niewiarygodne zagrania, jak ten gol Smith-Pelly'ego, więc trzeba im to oddać. Ale byłem rozczarowany tym, że przegrywaliśmy 0:3 po pierwszej tercji. Wszyscy byliśmy rozczarowani. Powiedzieliśmy sobie nawet, że musimy grać dalej tak, jak do tej pory i zobaczyć, co się zdarzy - skomentował. W pewnym sensie z jego oceną przebiegu meczu zgodził się bramkarz Capitals Braden Holtby. - Myślę, że zapracowaliśmy na swoje szczęście - powiedział Kanadyjczyk. - Oni ostro na nas ruszyli i wiemy, że są elementy nad którymi musimy przez najbliższe dni popracować i poprawić je przed piątym meczem. Chcemy zrobić wszystko, żebyśmy nie musieli polegać na szczęśliwych zdarzeniach.


Nie zmienia to jednak faktu, że w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu przed własną publicznością Golden Knights w meczu numer 5 będą się bronić przed ostateczną porażką w finale Pucharu Stanleya. Historyczne statystyki dają im nadzieję w tym spotkaniu, bo drużyny znajdujące się w takiej sytuacji jak oni wygrywają piąty mecz serii częściej niż przegrywają (58,3 % przypadków), ale szanse na odrobienie strat i zdobycie pucharu mają nikłe. 33 drużyny próbowały dotąd w finale NHL odwrócić losy rywalizacji od stanu 1-3. Udało się tylko raz i to 76 lat temu. W legendarnym finale w 1942 roku Toronto Maple Leafs przegrywali z Detroit Red Wings nawet 0-3, a w czwartym meczu na wyjeździe 0:2 i 2:3, ale zdołali wygrać tamto spotkanie i trzy kolejne, by zdobyć Puchar Stanleya. W pozostałych 97 % przypadków finały wygrywała drużyna prowadząca 3-1.


Jewgienij Kuzniecow przestrzega jednak przed przedwczesnym świętowaniem. - Znacie mnie, nigdy nie myślę o tym, co zdarzy się za 72 godziny - powiedział po meczu dziennikarzom. - Teraz chcę tylko iść do domu i odpocząć.


Washington Capitals - Vegas Golden Knights 6:2 (3:0, 1:0, 2:2)
1:0 Oshie - Kuzniecow - Bäckström 09:54 (w przewadze)
2:0 Wilson - Kuzniecow 16:26
3:0 Smith-Pelly - Owieczkin - Niskanen 19:39
4:0 Carlson - Kuzniecow - Oshie 35:23 (w przewadze)
4:1 Neal - Haula - Miller 45:43
4:2 Smith - Marchessault - Sbisa 52:26
5:2 Kempný - Bäckström - Oshie 53:39
6:2 Connolly - Bäckström - Kuzniecow 58:51 (w podwójnej przewadze)
Strzały: 23-30.
Minuty kar: 20-32.
Widzów: 18 506.
Stan rywalizacji: 3-1. Piąty mecz w nocy z czwartku na piątek w Las Vegas.



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Toć pisałem że szukam mankamentów na siłę, generalnie transmisja super 👍
  • J_Ruutu: Ale już wytykanie wytykania błędów nie jest słabe?
  • Zaba: Ale może Jarek Morawiecki podrzuci coś chłopakom i powtórzymy Calgary :)
  • PanFan1: Nazwisko strzelca bramki dla USA wymówić mu będzie łatwo ;)
  • Zaba: Barszcz z krokietem
  • J_Ruutu: Calgary oglądałem nie będąc jeszcze nawet kibicem hokeja. Ale emocje były.. A potem żal.
  • Zaba: Amerykanie msja okazję, ale brak im szczęścia. Poprzeczka i słupek, teraz kilka 100% okazji
  • Zaba: O-1 z Kanada
  • Zaba: 1-1 (chyba) że Szwecja
  • J_Ruutu: I od tamtej pory nie lubię ludzi noszacych nazwisko Morawiecki :D
  • Zaba: I później nawet z kimś wygralismy
  • Zaba: Ruutu... Nie prowokuj :)
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe