NHL: Dwóch aktualnych mistrzów NHL zmieniło miejsce pracy (WIDEO)
W piątek dwóch aktualnych mistrzów ligi NHL zmieniło barwy i z Waszyngtonu przenieśli się do Colorado Avalanche, za co Capitals otrzymali prawo wyboru w drugiej rundzie tegorocznego draftu.
Grubauer był w ostatnim sezonie zastępcą Bradena Holtby’ego w bramce waszyngtończyków. Niemiec odniósł w poprzednich rozgrywkach zasadniczych 15 wygranych w podstawowym czasie gry i 3 zwycięstwa po dogrywkach lub rzutach karnych. 26-latek posiada status zależnego wolnego agenta. Średnio w meczu wpuszczał 2,35 gola. Zatrzymał 92,3% strzałów rywali i zaliczył 3 spotkania bez straty gola. Łącznie w ubiegłym sezonie wystąpił w 35 meczach fazy zasadniczej, a 28 z tych pojedynków zaczynał, stojąc w bramce od pierwszego gwizdka sędziego.
W rozgrywkach postsezonowych wystąpił tylko 2 razy w mistrzowskiej kampanii. W każdym z tych spotkań wpuścił średnio 4,57 gola i obronił jedynie 83,7% strzałów rywali.
Pochodzący z Rosenheim bramkarz został wybrany przez Waszyngton z numerem 112 w 4. rundzie draftu 2010. W całej karierze wygrał 43 spotkania w podstawowym czasie gry i 11 meczów po dogrywkach lub rzutach karnych, przy 31 przegranych. Średnia wpuszczonych goli na mecz w jego dotychczasowej karierze wynosi 2,29. Niemiecki golkiper bronił ze skutecznością 92,3%, a w swoich 101 występach zaliczył 6 „czystych kont”. Był pierwszym bramkarzem w 79 pojedynkach.
Najlepsze momenty w karierze Philippa Grubauera.
Jego dorobek z meczów fazy postsezonowej jest bardzo skromny, bowiem obejmuje tylko 4 spotkania, z których w trzech był pierwszym wyborem trenera na swojej pozycji. Średnio w meczu play-off Grubauer wpuszcza aż 4,24 gole i potrafi obronić zaledwie 83,5% uderzeń rywali.
Generalny menadżer ostatnich zdobywców Pucharu Stanleya, Brian MacLellan pożegnał bramkarza takimi słowami: - Philipp to wytrawny profesjonalista i wspaniały kolega. Życzymy mu wszystkiego najlepszego.
W Colorado Avalanche w poprzednim sezonie, dostępu do bramki bronił poza jednym przypadkiem, ktoś z pary Siemion Warłamow – Jonathan Bernier. 30-letni Rosjanin nie dokończył sezonu, bowiem w 3. tercji meczu z Chicago Blackhawks, który został rozegrany 30 marca doznał kontuzji kolana, skutecznie wyłączającej go z dalszej gry do końca rozgrywek. Warłamowowi pozostał do wypełnienia jeszcze jeden rok z 5-letniego kontraktu, który zawarł z „Lawinami”. 29-letni Bernier jest natomiast niezależnym wolnym agentem.
Jeżeli chodzi o Orpika to jest to bardzo doświadczony zawodnik, liczący sobie już 37 lat, któremu pozostał do wypełnienia jeszcze rok z jego obowiązującego 5-letniego kontraktu z ekipą Capitals. W ostatnim sezonie zasadniczym opuścił tylko jedno spotkanie swojej drużyny i zaliczył 10 kluczowych podań. W niedawno zakończonej fazie postsezonowej Amerykanin doznał przełamania swojej niemocy strzeleckiej na tym etapie rozgrywek i zdobył pierwszego gola od 26 lutego 2016.
Orpika w drafcie wybrała drużyna Pittsburgh Pengiuns, a miało to miejsce w 2010 roku. Defensor miał wtedy przydzielony numer 18 i swojego patrona w początkach kariery w NHL znalazł już w 1. rundzie. 37-latkowi brakuje tylko 18 spotkań do tego, by świętować mecz numer 1000 w sezonach zasadniczych. W tym czasie zdobył 185 punktów, na które złożyło się 16 goli i 169 asyst. W play-offach też czeka go niedługo mały jubileusz, bowiem w następnym występie zaliczy 150 mecz na tym etapie. Jak na razie w postsezonowych pojedynkach zdobył 24 punkty, z czego prawie wszystkie są wynikiem jego kluczowych podań do kolegów. Tylko 3 razy to on był zdobywcą gola w drugiej części sezonu. Na swoim koncie ma już dwa Puchary Stanleya. Pierwszy z nich zdobył w 2009 z Pittsburgh Penguins, a drugi jak wiadomo niespełna miesiąc temu z ekipą Capitals.
MacLellan, generalny menadżer waszyngtończyków powiedział o Orpiku następujące słowa: - Brooks był wielkim liderem i odgrywał bardzo ważną rolę dla naszych młodych graczy przez te cztery lata, które spędził w naszym klubie. To była trudna decyzja, ale musieliśmy ją podjąć, chcąc pozyskać jakiegoś dobrze poruszającego się napastnika.
Komentarze