NHL: Ilja Kowalczuk powraca (WIDEO)
Los Angeles Kings uzgodnili z Ilją Kowalczukiem warunki wartego 18 750 000 dolarów kontraktu, który obowiązywać będzie przez najbliższe trzy sezony, co oznacza, że słynny Rosjanin powraca do NHL po pięciu latach przerwy.
Wiadomość o powrocie do najlepszej ligi świata 35-latka, który spędził tam 11 sezonów przekazał dzisiaj generalny menadżer Los Angeles Kings Rob Blake: - Jesteśmy podekscytowani faktem, że Ilja dołącza do naszego klubu. Z pewnością będzie dodatnią wartością naszego zespołu ze względu na swoje nieprzeciętne umiejętności, zdolności strzeleckie i ciągłe dążenie do wygrywania. Dalsze informacje będziemy mogli przekazać dopiero po 1 lipca.
Pochodzący z miejscowości Twer hokeista w ostatnim sezonie rozegrał 53 spotkania fazy zasadniczej w KHL, gdzie od momentu rozstania z NHL reprezentował barwy SKA St.Petersburg. Sezon 2017/18 zakończył jako najskuteczniejszy gracz ligi, gromadząc na swoim koncie 63 punkty, na które złożyły się 32 asysty i 31 goli, dzięki którym został wicekrólem strzelców rozgrywek zasadniczych ostatniego sezonu. Jego punktowa średnia meczowa (1,19) zapewniała mu również w tej kategorii fotel wicelidera. W tabeli asystujących był na 5. miejscu, a 3. lokata przypadła mu wśród strzelców goli wygrywających (6). Kowalczuk na ławce kar przesiedział 26 minut, a jego wynik w rankingu +/- wyniósł +12. Pomógł swojemu zespołowi, w którym pełnił funkcję alternatywnego kapitana dotrzeć do finału konferencji zachodniej, gdzie gracze SKA musieli uznać wyższość moskwian z CSKA. W rozgrywkach postsezonowych zgromadził 10 punktów w 15 spotkaniach, strzelając 6 goli i zaliczając 4 kluczowe podania. W rankingu +/- odnotował wynik +5, a na ławce kar spędził 12 minut.
Najlepsze momenty Ilji Kowalczuka w KHL.
Kowalczuk dwukrotnie zdobył z SKA Puchar Gagarina przyznawany za wygranie ligi KHL, co miało miejsce w 2015 i 2017 roku. Sześć razy z rzędu wybierany był do Meczów Gwiazd tej ligi, ale w sezonie 2015/16 ostatecznie w nim nie wystąpił. W mistrzowskim 2015 roku został wybrany najbardziej wartościowym graczem rozgrywek postsezonowych.
Kowalczuk do NHL zawitał przez draft w 2001 roku, kiedy to stał się wyborem Atlanta Thrashers. Rosjanin osiągnął w swojej karierze za oceanem średnią meczową równą jeden punkt, bowiem w 816 pojedynkach sezonów zasadniczych zdobył 816 punktów (417G + 399A), a w boksie kar przesiedział łącznie 516 minut. Pomiędzy rokiem 2001 a 2013 – w którym zakończył grę w NHL – żaden inny czynny hokeista nie strzelił więcej goli niż właśnie on. Sześć razy z rzędu (2003/04 – 2009/10) przekraczał granicę 40 goli zdobytych w sezonie zasadniczym, a dwukrotnie strzelał więcej niż 50 bramek. Jego średnia 0,51 gola na mecz plasuje go na 18. miejscu w tabeli wszech czasów.
W ciągu 11 lat gry za oceanem zdobył Trofeum Maurice’a „Rocket” Richarda (2004) dla króla strzelców sezonu zasadniczego, trzykrotnie występował w Meczu Gwiazd (2003/04, 2007/08, 2008/09), a także został wybrany do Pierwszej Drużyny Gwiazd sezonu 2011/12 oraz Drugiej Drużyny Gwiazd w kampanii 2003/04. W czasie rozgrywek 2009/10 doszło do jedynej w jego wykonaniu zmiany barw klubowych w NHL, kiedy to trykot Atlanta Thrashers zamienił na New Jersey Devils.
Najlepsze momenty Ilji Kowalczuka w lidze NHL.
Jeżeli chodzi o karierę reprezentacyjną to ostatnim sukcesem rosyjskiego napastnika jest wywalczony w tym roku w Pjongczang złoty medal olimpijski w barwach Olimpijskich sportowców z Rosji (pod taką nazwą startowali Rosjanie, co było następstwem afery dopingowej w ich kraju). Południowokoreański turniej zakończył z tytułem najbardziej wartościowego gracza i miejscem w Drużynie Gwiazd. Nie był to pierwszy jego olimpijski krążek, bowiem w swoim dorobku miał już brąz z 2002 roku. Medalowe osiągnięcia w mistrzostwach świata rozpoczął brązowym krążkiem w 2005, co powtórzył w 2007, aż wreszcie w kolejnej edycji mógł wznieść w górę puchar przeznaczony dla najlepszej drużyny świata, a indywidualnie zgarnął tytuł najbrutalniej grającego zawodnika, bowiem na ławce kar spędził wtedy 52 minuty. W 2009 obronił z Rosją tytuł czempionów globu, a sam został wybrany do Drużyny Gwiazd. Ponadto mianowano go najlepszym napastnikiem turnieju i najbardziej wartościowym graczem mistrzostw. W kolejnym roku zmagania zakończył ze srebrnym medalem, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem mistrzostw i najlepiej asystującym. W 2013 przypomniał sobie o tym jak się zdobywa tytuł najbrutalniejszego, a poza tym został królem strzelców czempionatu. Ostatni krążek z mistrzostw świata zdobył w 2015, kiedy to reprezentacja „Sbornej” została zatrzymana w finale i musiała zadowolić się srebrem. Kowalczuk w 2004 zdobył Trofeum Walerija Charłamowa przyznawane najlepszemu w sezonie zawodnikowi rosyjskiemu.
Ilja Kowalczuk ze złotym medalem olimpijskim z Pjongczang.
Komentarze