Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

NHL: Czas wolnych agentów nadchodzi wielkimi krokami (WIDEO)

2018-06-27 16:54 NHL
NHL: Czas wolnych agentów nadchodzi wielkimi krokami (WIDEO)

Choć w rozgrywkach przerwa to w najlepszej lidze świata wciąż coś się dzieje. Wystarczy prześledzić ostatni tydzień: rozdanie nagród indywidualnych, draft, a teraz gorący okres związany z zakończeniem z dniem 30 czerwca kontraktów wielu zawodników.

Już za kilka dni, czyli 1 lipca okaże się którzy z graczy pojawią się na liście wolnych agentów i będą mogli bez żadnych ograniczeń rozmawiać z przedstawicielami innych klubów, podbijać stawkę i negocjować nowe warunki. Oczywiście sytuacja dotyczy tej grupy, w której są hokeiści z kończącymi się kontraktami. Kto zatem tworzy ową „społeczność”?


Najgorętszym nazwiskiem jest John Tavares, czyli kapitan New York Islanders, który całą swoją dotychczasową karierę w lidze spędził w jednym klubie. 27-latek jest hokeistą nieprzeciętnym i mógłby święcić największe triumfy, ale pytanie brzmi, czy jest w stanie tego dokonać z ekipą „Wyspiarzy”? To pytanie dręczy nie tylko kibiców, ale i samego Tavaresa, który ma ciężki orzech do zgryzienia w kwestii swojej najbliższej przyszłości. Jak donoszą północnoamerykańskie media w tym tygodniu zawodnik ma prowadzić rozmowy w Los Angeles z przedstawicielami Boston Bruins, Dallas Stars, San Jose Sharks, Tampa Bay Lightning i Toronto Maple Leafs.


Najlepsze momenty Johna Tavaresa z sezonu 2017/18.


Główny menadżer Islanders, Lou Lamoriello sprawę pozostania Tavaresa w Nowym Jorku nazywa kluczową dla klubu, a kartą przetargową ma być możliwość przedstawienia zawodnikowi kontraktu dotyczącego 8 najbliższych lat, w przypadku gdy reszta klubów proponuje umowy maksymalnie 7-letnie.


W minionym sezonie środkowy rodem z Mississaugi w Ontario zdobył 84 punkty (37G + 47A), ale jego drużyna po raz drugi z rzędu nie awansowała do play-off. Tavares wybrany został z numerem 1 w drafcie 2009 i od tego czasu zdołał rozegrać 669 meczów fazy zasadniczej, w których zdobył 621 „oczek” (272G + 349A). Kapitanem „Wyspiarzy” został wybrany przed sezonem 2013/14. Dwukrotnie (2013, 2015) był finalistą wyścigu po Trofeum Harta, czyli nagrody dla najbardziej wartościowego zawodnika pierwszej części rozgrywek. Z reprezentacją Kanady zdobył złoty medal olimpijski w Soczi w 2014, a 3 lata później wzniósł w górę Puchar Świata. W młodości dwukrotnie cieszył się mianem członka najlepszej juniorskiej drużyny globu (2008, 2009).


Dla Joe Thorntona poprzednie rozgrywki były trudnym czasem, gdyż kontuzja kolana ograniczyła jego sezon do zaledwie 47 meczów i pozbawiła go szansy rywalizacji w fazie play-off. Nikt jednak nie ma wątpliwości jaką wartość dla zespołu stanowi ten 38-letni środkowy, wciąż czekający na swój pierwszy Puchar Stanleya. W rozgrywkach 2017/18 zdołał zdobyć tylko 36 „oczek” (13G + 23A), co jest jego najgorszym wynikiem w karierze pomijając debiutancki rok, kiedy uzbierał zaledwie 7 punktów. O tym jednak, że Kanadyjczyk wie na czym polega jego praca przekonują wyniki z dwóch wcześniejszych kampanii i tak, rozgrywki 2015/16 zakończył z 82 "oczkami” na koncie, a w rywalizacji 2016/17 uzbierał równo pół setki punktów. W tym czasie (2016) udało mu się doprowadzić zespół, w którym jest alternatywnym kapitanem do rozgrywki decydującej o mistrzostwie NHL.


Najlepsze momenty kariery Joe Thorntona.


W całej swojej dotychczasowej karierze Thornton rozegrał prawie półtora tysiąca meczów sezonów zasadniczych (brakuje mu 7 spotkań), w czasie których uzbierał 1427 punktów (397G + 1030A), a dokonał tego w barwach dwóch klubów, czyli San Jose Sharks i Boston Bruins, do których trafił z numerem 1 draftu w 1997 roku. Dwanaście lat temu Thornton nagrodzony został Trofeum Arta Rossa i Trofeum Harta, będące wynikiem uznania go najbardziej wartościowym graczem sezonu zasadniczego i zdobycia największej liczby punktów w meczach pierwszej fazy rozgrywek. Na swoim koncie ma również z reprezentacją Kanady złoty medal MŚ juniorów (1997) i taki sam krążek olimpijski (2010), a także dwa Puchary Świata (2004, 2017) i srebro wywalczone na czempionacie globu w 2005, kiedy został uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy.


Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla niego jest porozumienie się z „Rekinami” i pozostanie w ich szeregach na kolejne lata. Sharks szykują się do ofensywy transferowej, bowiem uwolnili trochę środków z obowiązującego limitu wydatków poprzez pozbycie się ostatnio obrońcy Paula Martina i wymianę duńskiego napastnika Mikkela Bødkera na Mike’a Hoffmana z Ottawa Senators, który dosłownie po dwóch godzinach był już we Florida Panthers. Być może klub z San Jose będzie tym, który skusi ostatecznie swoją ofertą Tavaresa, co byłoby niewątpliwym sukcesem „Rekinów”, których duma została już nieco podrażniona nieudaną próbą ściągnięcia do zespołu, powracającego do NHL Ilji Kowalczuka, który zdecydował się wybrać ofertę wielkiego rywala Sharks, czyli Los Angeles Kings.


Najgłośniejszym nazwiskiem na liście wolnych agentów, obok Tavaresa jest James van Riemsdyk z Toronto Maple Leafs. 29-letni lewoskrzydłowy zaliczył właśnie swój najlepszy w karierze sezon strzelecki, w którym trafił do bramki rywali 36 razy, a do tego dodał 18 asyst, co łącznie złożyło się na wynik 54 punktów. Pięciokrotnie pokonał barierę dwudziestu bramek w rozgrywkach, zaliczając w dwóch ostatnich edycjach łącznie 65 trafień. W „Klonowych Liściach” rozegrał sześć sezonów, a wcześniej był przez połowę tego okresu zawodnikiem Philadelphia Flyers, którzy wybrali go w drafcie 2007 roku z numerem 2. W całej dotychczasowej karierze w NHL rozegrał nieco ponad sześćset spotkań (609), a już niedługo będzie świętował swój 400 punkt w lidze. Brakuje mu do tego tylko 7 „oczek” (201G + 192A).


Znalezione obrazy dla zapytania james van riemsdyk

Czy po 6 latach gry w Toronto James van Riemsdyk zdecyduje się na zmianę barw klubowych?


Do swojego zespołu bardzo chciałby go pozyskać Lamiorello, główny menadżer Islanders, który dobrze zna tego zawodnika, bowiem przez ostatnie 3 lata piastował takie samo stanowisko jak w Nowym Jorku, w klubie z Toronto. Sprawa jednak nie jest łatwa, gdyż 75-latek w rozmowach będzie miał bardzo dużą konkurencję wśród której wymieniani są: New Jersey Devils, Arizona Coyotes, Carolina Hurricanes i Columbus Blue Jackets.


Działacze klubu z Toronto nie mają na głowie jedynie zmartwienia związanego z van Riemsdykiem, ponieważ wolnym agentem staje się w najbliższą niedzielę także Tyler Bozak, który związany jest z „Klonowymi Liśćmi” od początku swojej kariery w NHL. 32-latek jest obecny na taflach najlepszej ligi świata od 9 lat i rozegrał w niej blisko 600 spotkań, zdobywając 365 punktów (136G + 229A). W ostatniej kampanii ten doświadczony środkowy opuścił tylko jedno spotkanie fazy zasadniczej i uzbierał 43 „oczka” za 11 bramek i 32 asysty. Specjalnością Kanadyjczyka są boje toczone w kole wznowień. W minionej edycji ligi osiągnął swój najlepszy jak dotąd rezultat, wygrywając 53,6% „bulików”. Podobnie jak w przypadku van Riemsdyka zainteresowanie jego osobą przejawiają „Wyspiarze”, a dodatkowo jeszcze Colorado Avalanche.


Potrzebę wzmocnienia środka ataku zgłasza zespól Montreal Canadiens, uznając dokonany w połowie bieżącego miesiąca transfer Maxa Domiego z Arizona Coyotes i weekendowy nabytek draftowy w osobie Jespera Kotkaniemiego, wybranego z numerem 3, za niewystarczające.


Najlepszą opcją dla nich byłoby pozyskanie niezależnego wolnego agenta Paula Stastnego z Winnipeg Jets. To doświadczony 32-letni zawodnik gwarantujący określony wysoki poziom, przy którym młodsi gracze mogliby podnieść swoje umiejętności. W ostatnim sezonie urodzony w Kanadzie Amerykanin zmienił po 4 latach barwy klubowe, przenosząc się 26 lutego z St.Louis Blues do Winnipeg Jets. W nowym otoczeniu zaprezentował się całkiem dobrze. W 19 meczach fazy zasadniczej zdobył 4 bramki i 9 asyst, a następnie jeszcze w play-offach poprawił swój wynik, bowiem w 17 spotkaniach zaliczył 15 „oczek” (6G + 9A). „Odrzutowce” swoją przygodę zakończyły na finale konferencji zachodniej, gdzie musiały uznać wyższość Vegas Golden Knights. Stastny łącznie w obu klubach, w których grał w minionej edycji ligi NHL uzbierał 53 punkty (16G + 37A).


Znalezione obrazy dla zapytania paul stastny

Paul Stastny po strzeleniu pierwszego gola w barwach Winnipeg Jets. Czy będzie mu dane strzelić jeszcze

więcej bramek dla "Odrzutowców"?


Oprócz gry w „Nutkach” i Winnipeg, pochodzący z Quebecu zawodnik, występował także w Colorado Avalanche, którzy dali mu szansę zaistnienia w lidze, wybierając go z numerem 44 w drafcie 2005. Jak dotychczas Stastny rozegrał 824 mecze, w których wywalczył 646 punktów, w tym 220 goli i 426 asyst. W swoim dorobku ma także srebrny medal olimpijski z 2010 roku i zdobyty 3 lata później brąz MŚ.


Czy Montrealowi uda się pozyskać tego gracza, będącego rozwiązaniem ich problemów? To pytanie jest trudne, bowiem w kolejce jest jeszcze ekipa z Winnipeg, Colorado Avalanche i New Jersey Devils.


Spekulowano, że Canadiens będą chcieli pozbyć się Maxa Pacioretty’ego przed lub ostatecznie w trakcie trwania draftu w Dallas, który odbył się w miniony weekend. Niestety, ani San Jose Sharks, ani Los Angeles Kings, czyli ekipy wymieniane jako faworyci w procesie przejęcia 29-latka nie złożyły żadnych konkretnych ofert i transakcja ta okazała się niemożliwa, a konsekwencją takiego stanu rzeczy była decyzja Amerykanina o zmianie agenta, którym od kilku dni pozostaje Allan Walsh, co otworzyło na nowo drzwi do pozostania w zespole z Montrealu. Prace nad ewentualnym przedłużeniem kontraktu właśnie trwają. Pacioretty grający na pozycji lewoskrzydłowego przez 4 sezony z rzędu zdobywał powyżej 30 goli, a dopiero w ostatniej batalii jego licznik zatrzymał się na niespotykanie niskim poziomie 17 bramek, choć gwoli sprawiedliwości trzeba zauważyć, że pochodzący z New Canaan w Connecticut hokeista opuścił aż 18 meczów. Pacioretty 1 lipca przyszłego roku zyska status niezależnego wolnego agenta.


Podobnie wygląda sytuacja Erika Karlssona w Ottawa Senators. Pojawiały się głosy, że Kanadyjczycy zdecydują się uczynić z niego podmiot wymiany jeszcze przed tegorocznym draftem, aby dodatkowo uzyskać któreś z czołowych miejsc (jedno lub nawet dwa) w czasie wyborów przeprowadzonych w weekend w Dallas. Te przewidywania nie sprawdziły się i obecnie wszyscy oczekują na dzień 1 lipca, który otworzy przed „Senatorami” możliwość formalnego przedłużenia kontraktu ze swoim obrońcą, co oznaczałoby, że Karlsson dokładnie za rok nie zostanie niezależnym wolnym agentem. Oczywiście generalny menadżer klubu z Ottawy Pierre Dorion obiecał przedstawić Szwedowi odpowiednią propozycję, lecz jeśli 28-latek jej nie zaakceptuje to raczej na pewno zostanie wystawiony przez klub do wymiany.


Najlepsze momenty w karierze Erika Karlssona.

Potrzeby transferowe nie dotyczą tylko zawodników z pola. New York Islanders i Carolina Hurricanes usilnie starają się o pozyskanie mocnej „jedynki” na pozycji bramkarza. Najsmaczniejszym kąskiem na rynku był aktualny mistrz NHL Philipp Grubauer, który jednak wybrał ofertę Colorado Avalanche. W tej sytuacji na czoło „rankingu” wysunął się wolny za kilka dni od zobowiązań kontraktowych rezerwowy St.Louis Blues Carter Hutton. W ostatnim sezonie wpuszczał średnio nieco ponad dwie bramki na mecz (2,09) i obronił 93,1% strzałów rywali, ale między słupkami pojawił się zaledwie 32 razy, w tym 26-krotnie w wyjściowym składzie. Nowy trener Islanders, a jednocześnie były już szkoleniowiec aktualnych posiadaczy Pucharu Stanleya Barry Trotz i współpracujący z nim bramkarski guru Mitch Korn znają bardzo dobrze możliwości Huttona z czasów ich współpracy w Nashville Predators.


Na rynku wolnych agentów – jeśli nic nie zmieni się do niedzieli – pojawi się jeszcze kilku bardzo ciekawych zawodników. Rick Nash jest kolejnym przedstawicielem tej grupy graczy, którzy w zimowym oknie transferowym żegnali się z New York Rangers i dołączali do innych zespołów. W jego przypadku była to drużyna Boston Bruins, w której 34-latek zdołał 11 razy zagrać w fazie zasadniczej, zdobywając po 3 bramki i asysty, a w play-offach wyjechał na lód jeszcze 12-krotnie, dodając do swojego dorobku dwa gole i znów 3 kluczowe podania. Nash jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, co na pewno będzie ważnym argumentem dla klubów chcących z nim podjąć współpracę, wśród których oprócz dwóch ostatnich zespołów jego kariery wymienia się także Columbus Blue Jackets. Mający na swoim koncie złoty medal mistrzostw świata i dwa olimpijskie krążki z najcenniejszego kruszcu, a ponadto dwa srebra czempionatów globu, Nash rozegrał 1060 meczów sezonów zasadniczych dla Rangers, Bruins i Columbus Blue Jackets, którzy wybrali go z numerem 1 w drafcie 2000 roku, zdobywając w tym czasie 805 punktów (437G + 368A).


Znalezione obrazy dla zapytania rick nash

Być może Rick Nash znów grać będzie w charakterystycznej bluzie New York Rangers.

Nie wiadomo, czy aktualnym wicemistrzom NHL, Vegas Golden Knights uda się zatrzymać Jamesa Neala, dla którego przygotowali odpowiednią propozycję nowego kontraktu. 30-latek dostał się do najnowszego dziecka NHL przez draft rozszerzenia, który umożliwił zbudowanie nowego zespołu. Jak wiadomo każda z drużyn musiała przekazać po kilku swoich graczy na specjalną listę, z której ekipa z Las Vegas wybierała. Decyzją Nashville Predators było wystawienie między innymi Neala. Napastnik, tak jak i zdecydowana większość jego kolegów, odnalazł się szybko w nowych realiach, udowadniając to zdobyciem 25 goli w sezonie zasadniczym. Odegrał znaczącą rolę w marszu debiutantów z Las Vegas do decydującej batalii o Puchar Stanleya, podczas którego strzelił 6 bramek i 5-krotnie asystował, zaliczając 20 spotkań tej fazy.


Warto podkreślić, że Neal podczas całej dekady grania w NHL nigdy nie zszedł poniżej poziomu 20 goli w sezonie. Rozegrał nieco ponad 700 spotkań części zasadniczej rozgrywek i brakuje mu zaledwie 5 „oczek” (263G + 232A) do jubileuszu pół tysiąca zdobytych punktów. Ostatni mecz finału tegorocznej edycji play-off był właśnie takim jubileuszem dla pochodzącego z Ontario zawodnika, bowiem wystąpił wtedy po raz setny w rozgrywkach postsezonowych, zdobywając w nich 55 punktów (31G + 24A).


Gdyby nie udało mu się jednak porozumieć z dotychczasowym pracodawcą to wśród największych kandydatów do pozyskania jego usług wymienia się poprzedni klub, czyli Nashville Predators oraz New Jersey Devils i Dallas Stars.

Innym ważnym ogniwem „Złotych Rycerzy”, którego najbliższa przyszłość nie jest jeszcze przesądzona jest David Perron, najlepiej asystujący (50) gracz ekipy z Las Vegas i trzeci w klubowym rankingu najskuteczniejszych (66). Był to pierwszy sezon 30-latka w NHL, w którym zdołał wywalczyć co najmniej 60 „oczek”. Do tej pory jego największym osiągnieciem było 57 punktów z rozgrywek 2013/14, kiedy reprezentował barwy Edmonton Oilers. W fazie play-off minionego sezonu Perron w 15 spotkaniach strzelił gola i zaliczył 8 asyst.


Pierwszym jego kontaktem z NHL był draft w 2007 roku, podczas którego wybrała go z numerem 26 drużyna St.Louis Blues. Od tej pory rozegrał 722 mecze, reprezentując oprócz wymienionych wyżej „Nutek”, „Nafciarzy” i „Złotych Rycerzy”, także ekipy Anaheim Ducks i Pittsburgh Penguins. Zdobył w tym czasie 444 punkty, strzelając 175 goli i zaliczając 269 asyst. Zainteresowanie nim wyrażają przede wszystkim zespoły New York Rangers, New Jersey Devils, Carolina Hurricanes oraz Ottawa Senators.


W Washington Capitals, którzy ochłonęli już nieco po świętowaniu debiutanckiego w ich dziejach Pucharu Stanleya, trzeba podjąć decyzję co do przyszłości Jaya Beagle, który dokonał niedawno rzeczy historycznej, stając się pierwszym, któremu udało się wywalczyć Puchar Kelly’ego za wygranie ligi ECHL oraz Puchar Caldera, główne trofeum w AHL, a także Puchar Stanleya.


Znalezione obrazy dla zapytania jay beagle

Jaka przyszłość czeka tegorocznego zdobywcę Pucharu Stanleya, Jay'a Beagle?

32-latek jest świetnym rozwiązaniem dla każdej ekipy, która szuka wzmocnienia swojej czwartej formacji. W 79 spotkaniach minionego sezonu wywalczył 22 punkty (7G + 15A) i świetnie radził sobie w kole bulikowym, gdzie wygrał 58,5% wznowień. W zapamiętanych zapewne na zawsze play-offach wystąpił 23 razy, strzelając 2 gole i zaliczając 6 kluczowych podań. Co ciekawe, Beagle nigdy nie był draftowany, a w NHL jak do tej pory wierny jest barwom Capitals, w których rozegrał 471 spotkań i zdobył 116 punktów (51G + 65A). Jego osobą zainteresowane są przede wszystkim ekipy Calgary Flames, Edmonton Oilers, Minnesota Wild, Vancouver Canucks i New York Rangers.


Ci ostatni, 22 lutego pozbyli się ze swojego składu Michaela Grabnera, który zanim do tego doszło strzelił 25 goli dla „Strażników” w poprzedniej edycji ligowej. W nowych barwach, którymi były czerwono-czarne bluzy New Jersey Devils, dołożył jeszcze dwie bramki i po raz drugi z rzędu zakończył sezon z dorobkiem 27 trafień.


30-letni Austriak charakteryzuje się szybkością oraz wytrwałością, którą okazał przede wszystkim w czasie jego długotrwałych problemów zdrowotnych, z którymi borykał się w czasie gry w Islanders, co miało miejsce w latach 2010-2015.


Grabner do ligi NHL trafił przez draft 2006 roku, kiedy to z numerem 14 został wybrany przez Vancouver Canucks. Od tego czasu zaprezentował się ponad 550 razy, a jego najbliższy gol lub asysta będą okazją do tego by świętować zdobycie ćwierć tysiąca punktów w NHL. Jak na razie strzelił 158 goli i zaliczył 91 kluczowych podań. Bardzo możliwe, że od nowego sezonu Austriaka będzie można oglądać, w którymś z następujących klubów: New York Rangers, New Jersey Devils, Carolina Hurricanes, Edmonton Oilers, Arizona Coyotes lub Vancouver Canucks.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • thpwk: Z jakiej paki młody Gruth dostał ponownie szanse? Ta drużyna w żadnym stopniu noe dawała rady w serii playoff.
  • Zaba: taki właśnie urok kibica... Nigdy w życiu nie krzyczałem nic złego na żadnego zawodnika Unii, może za wyjątkiem #22 ale wówczas byłem jeszcze niedojrzałym gówniarzem...
  • Simonn23: Ja pamiętam jaka fala hejtu lała się na AK #24, chyba najbardziej nielubiany zawodnik
  • Zaba: Na szczęście jak widzę powyżej, napierdzielanie na swoich tonie tylko przywara oświęcimskiej publiki :)
  • uniaosw: Nie sztuką jest być w klubie gdy jest sielanka i medale
  • krych: Jakoś sobie nie przypominam żeby osoba Waldka Klisiaka wywoływała takie emocje na hali ( negatywne) jak Kłys.
  • Zaba: Simon23 to moze zbyt młody jesteś, aby pamiętać co musiał się nasłuchać Sławek Czerwik przez wiele lat... a później nagle w jeden sezon już jako dojrzały zawodnik... stał sie jednym z naszych najlepszych obrońców, z bardzo dobrym strzałem spod niebieskiej nawet trafiając do kadry
  • Zaba: krych, tak to już jest, ze pewne rzeczy wypieramy z pamięci, a inne nam zostają... Mógłbym napisać, że ja nie pamiętam, żeby cała hala krzyczała coś na Jarka Kłysa...
  • uniaosw: https://youtu.be/ZUYU5x0iFEo?si=uT_GWqwmhBGHrr8-
  • Zaba: a myślisz z jakiego powodu Waldek do dziś w wielu kręgach nazywany jest "smalec"?
  • uniaosw: Wejdź żaba w link
  • Zaba: widziałem :)
  • emeryt: dlatego Waldemar nie powinien byc celebrowany bo tez zostawil Unie dla kasy...
  • krych: To dotyczyło kadry nie Unii Zabo.
  • Stoleczny1982: Ogladalem dzis Patryka Zubka, [****] nie urywa. Wiem ze to na tle USA, jeden z faworytow, ale i tak bardzo przecietny.
  • Zaba: :) i tak to sobie tłumacz... :)
  • emeryt: a Kłysa wynosic na sztandary to juz ponury żart...
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe