NHL: Nowe kontrakty i plany transferowe Pittsburgh Penguins (WIDEO)

Pittsburgh Penguins powoli kompletują skład drużyny na następny sezon zawierając kontrakty z nowymi zawodnikami, przedłużając umowy z dotychczasowymi graczami i robiąc miejsce na kolejne nabytki.

Pomiędzy Pittsburgh a Buffalo Sabres doszło do wymiany w wyniku, której „Szable” pozyskały Conora Sheary’ego i Matta Hunwicka, a „Pingwinom” przyznane zostało warunkowe prawo wyboru w 4. rundzie przyszłorocznego draftu.

Sheary jest napastnikiem, który opuścił w minionym sezonie jedynie 3 mecze fazy zasadniczej swojego zespołu i zdobył 30 punktów (18G + 12A). W play-offach dorzucił jeszcze 2 kluczowe podania w 12 spotkaniach.

26-latkowi pozostały do wypełnienia jeszcze dwa lata kontraktu, który zawarł w zeszłym roku z ówczesnymi zdobywcami Pucharu Stanleya. Całkowita wartość umowy opiewa na kwotę 9 milionów dolarów, co daje roczny zarobek w kwocie 3 milionów. Sheary z dniem 1 lipca 2020 roku zostanie niezależnym wolnym agentem.

Najlepsze momenty z kariery Conora Sheary'ego i Bryana Rusta.

Pittsburgh Penguins byli do tej pory jedyną drużyną, w której pochodzący z Winchester w stanie Massachusetts zawodnik występował w NHL. Pierwszą umowę z klubem z miasta motoryzacji podpisał mając status wolnego agenta z początkiem lipca 2015 roku. W bluzie z pingwinem na piersiach rozegrał 184 mecze sezonów zasadniczych, w którym zdobył 93 punkty (48G + 45A), a do tego zaprezentował się w 57 spotkaniach play-off. W tej części rozgrywek uzbierał łącznie 19 „oczek” (6G + 13A). Sheary jest dwukrotnym z rzędu zdobywcą Pucharu Stanleya (2016, 2017).

Hunwick to 33-letni defensor, który wystąpił w nieco ponad połowie meczów (42) ostatniego sezonu zasadniczego i zapisał na swoim koncie 4 gole oraz 6 kluczowych podań. Podobnie jak Sheary związał się z klubem 3-letnim kontraktem, co miało miejsce 1 lipca 2017. Umowa ta gwarantuje mu zarobki w kwocie 2 250 000 dolarów rocznie.

W lidze zaliczył ponad pół tysiąca występów (521), zdobywając przy tym 117 punktów (25G + 92A). Karierę rozpoczął od udanego draftu w 2004 roku, z którego trafił do Boston Bruins, choć wybrany został dopiero w ostatniej rundzie z numerem 224. Występował także w Colorado Avalanche, New York Rangers, Toronto Maple Leafs, gdzie pełnił nawet funkcję alternatywnego kapitana i Pittsburgh Penguins.

Amerykanin w 2004 roku został juniorskim mistrzem świata, a 9 lat później wywalczył brązowy medal seniorskiego czempionatu, zostając przy okazji zwycięzcą klasyfikacji +/- (+9) na tym turnieju.

Odejście z Pittsburgha Matta Hunwicka pozwoliło uwolnić kolejne środki na pozyskanie gracza defensywnego.

Generalny menadżer „Pingwinów” Jim Rutherford żegnając obu graczy powiedział: - Sheary był częścią naszego zwycięskiego składu. Zdobył tutaj dwa Puchary Stanleya. To jest dobry zawodnik. Jeżeli chodzi o Hunwicka to dziękujemy za wszystko co dla nas zrobił. Musimy niestety kogoś pozbyć się z zespołu. To jest część tej całej zabawy. Limity wynagrodzeń obowiązujące nas nie pozwalają trzymać wszystkich zawodników.

Jego odpowiednik w Buffalo, Jason Botterill, będący przed podpisaniem w zeszłym roku umowy z „Szablami” współpracownikiem Rutherforda powiedział, że jest szczęśliwy z tego, że do zespołu dołączyli zawodnicy mający doświadczenie w grze w fazie play-off: - Dobry ruch z naszej strony. Sheary wie jak grać pod presją przeciwko najlepszym ligowym defensorom. Wiele rozmawialiśmy na temat ściągania do klubu zawodników z doświadczeniem w play-offach. Zarówno Hunwick, jak i Sheary takie doświadczenie posiadają, a to dla nas kluczowe.

Buffalo Sabres w minionym sezonie zajęli ostatnie miejsce w lidze, wygrywając tylko 25 spotkań.

Przestrzeń w limicie wynagrodzeń, którą Pittsburgh Penguins zyskali po odejściu Sheary’ego i Hunwicka raczej na pewno zostanie wykorzystana na zakontraktowanie Jacka Johnsona z Columbus Blue Jackets. Będzie to możliwe jednak dopiero od niedzieli, bowiem od tego dnia zawodnik zyska status niezależnego wolnego agenta.

31-letni defensor w ostatnim sezonie zdobył 11 punktów (3G + 8A) w 77 spotkaniach fazy zasadniczej, podczas gdy rok wcześniej zakończył rozgrywki z 23 „oczkami” (5G + 18A) na koncie.

O tym, że zespół z Pittsburgha poszukuje obrońcy świadczą słowa generalnego menadżera Rutherforda: - Jeśli uda nam się pozyskać jeszcze jednego defensora, to przyjdę na pierwszy mecz sezonu naprawdę szczęśliwy.

Johnson przez problemy zdrowotne nie zdołał zaliczyć ani jednego pojedynku w fazie play-off minionej edycji. Już w poprzednim oknie transferowym, zimą poprosił klub o dokonanie wymiany z jego udziałem, co motywował coraz mniejszą rolą jaką odgrywa w zespole, a co za tym idzie potrzebą pokazania się w innej ekipie, aby zyskać lepszą pozycję przed rozmowami kontraktowymi, które czekały go w związku z uzyskaniem od 1 lipca statusu niezależnego wolnego agenta. Niestety prośby Johnsona nie udało się wtedy spełnić i musiał pozostać w Columbus.

Jack Johnson za kilka dni najprawdopodobniej zostanie ogłoszony nowym zawodnikiem Pittsburgh Penguins.

31-latek pojawił się w NHL dzięki draftowi 2005 roku, kiedy to z bardzo wysokim numerem 3 został wybrany przez Carolina Hurricanes. W klubie tym nigdy jednak nie zagrał. Występy w najlepszej lidze świata rozpoczął w sezonie 2006/07 w Los Angeles Kings i dopiero 23 lutego 2012 przeniósł się do swojej obecnej drużyny. Łącznie w sezonach zasadniczych zaliczył 788 występów, w których zdobył 278 punktów (66G + 212A). W rozgrywkach postsezonowych pokazał się 23 razy, strzelając 5 goli i notując 16 kluczowych podań.

Według ekspertów drugą alternatywą Pittsburgha, poza Johnsonem, jest Chris Kunitz z Tampa Bay Lightning, bowiem ich zdaniem największymi potrzebami tego zespołu jest obrońca i lewoskrzydłowy. Rutherford jest jednak innego zdania: - Nie wydaje mi się, żebyśmy mieli taką potrzebę. Mamy kilku chłopaków, którzy dobrze sobie radzą na lewej stronie, Poza tym Bryan Rust też gdyby trzeba było, może przenieść się na lewe skrzydło. Mamy zatem odpowiednie zabezpieczenie z tej strony i nie potrzebujemy czynić wzmocnień.

Rust podpisał z klubem nową 4-letnią umowę we wtorek z rocznym wynagrodzeniem na poziomie 3 500 000 dolarów. Podczas 4 lat gry w Pittsburghu zdobył 79 punktów (33G + 46A) w 181 meczach sezonów zasadniczych, z czego najlepszy był ten ostatni, w którym uzbierał 38 „oczek” (13G + 25A).

W środę kontrakt z „Pingwinami” zawarł 26-letni środkowy Riley Sheahan. Jest to umowa dotycząca jedynie przyszłego sezonu, a na jej podstawie napastnik zarobi 2 100 000 dolarów. Zawodnik pochodzący z St.Catharines w Ontario trafił do Pittsburgha w wymianie z Detroit Red Wings, do której doszło 21 października 2017.

Riley Sheahan przynajmniej jeszcze przez rok przywdziewał będzie bluzę z pingwinem na piersi.

Jest jeszcze jeden gracz, z którym „Pingwiny” powinny wyjaśnić sprawy kontraktowe, a jest nim 25-letni obrońca Jamie Oleksiak, który dołączył w czasie ostatniego sezonu, przenosząc się z Dallas Stars. W nowych barwach zdążył zaprezentować się 47 razy i zdobyć 4 gole oraz 10 asyst. W play-offach wystąpił w 12 spotkaniach zaliczając jedno kluczowe podanie. Rutherford jest bardzo spokojny o przyszłość tego zawodnika w barwach Pittsburgha: - Ta sprawa powinna się rozwiązać tak samo jak w przypadku Sheahana.