NHL: 720 tysięcy od arbitra
Klub Dallas Stars podpisał nowy kontrakt ze swoim napastnikiem, który ma za sobą pierwszy pełny sezon w NHL. O warunkach umowy przesądził arbitraż.
Stars podpisali nową umowę z mogącym grać zarówno na środku ataku, jak i na skrzydle Gemelem Smithem. Kanadyjczyk zostanie w Teksasie na rok i zarobi 720 tysięcy dolarów. To nieznaczna podwyżka, ponieważ w poprzednich rozgrywkach, które były jego pierwszymi spędzonymi wyłącznie w NHL, otrzymał 650 tysięcy. Nowe warunki są jednak dla niego bardzo korzystne z innego powodu. Dotąd bowiem jego wynagrodzenie było uzależnione od tego czy zdoła sobie wywalczyć miejsce w NHL. Gdyby mu się nie udało, to zarabiałby tylko 75 tysięcy dolarów rocznie. Nowy kontrakt jest jednak "jednotorowy" i gwarantuje mu pensję niezależnie od tego czy będzie grał w NHL, czy w AHL.
O warunkach umowy zdecydował arbitraż, ponieważ obie strony nie potrafiły dojść do porozumienia. Za rok może dojść do podobnego problemu, bo po wygaśnięciu podpisanego właśnie kontraktu Smith będzie nadal "chronionym wolnym agentem".
Smith w ostatnim sezonie wreszcie nie musiał dzielić swojego czasu między NHL a AHL, ale nie należał do najważniejszych zawodników i tak słabo dysponowanej drużyny Dallas Stars. W 46 meczach strzelił 6 goli i zaliczył 5 asyst. Był jednym z najkrócej grających hokeistów "Gwiazd". Średnio spędzał na lodzie zaledwie 9 minut i 26 sekund na mecz. Żaden gracz Stars, który rozegrał więcej niż połowę meczów w sezonie, nie występował na taflach tak krótko.
Smith został przez klub z Teksasu wybrany z numerem 104 draftu w 2012 roku. Pierwszy kontrakt podpisał dwa lata później, ale większą część jego trwania spędził w AHL. Dopiero w ostatnim, trzecim sezonie jego obowiązywania wreszcie przebił się do NHL. Do tej pory wystąpił w tej lidze w 63 meczach, strzelił 9 goli i zaliczył 8 asyst. Nie zagrał jeszcze w play-offach.
24-latek był ostatnim "chronionym wolnym agentem" do podpisania dla klubu z Dallas. Obecnie ma on w składzie na NHL 21 z dopuszczalnych 23 zawodników, a pod limitem płac pozostało mu do wykorzystania jeszcze 5,35 mln. dolarów.
Komentarze