Sparingi NHL: Pierwsza porażka Edmonton (WIDEO)
Udał się rewanż zespołowi Winnipeg Jets za niedawną porażkę z Edmonton Oilers. „Odrzutowce” wygrały 5:3, co było pierwszą przegraną „Nafciarzy” w obecnej serii spotkań towarzyskich stanowiących przygotowanie do zbliżającego się sezonu. Swoje mecze wygrały również St.Louis Blues i Detroit Red Wings.
Zarówno dla gospodarzy z Winnipeg, jak i dla Edmonton Oilers rozegrany dziś w nocy polskiego czasu mecz był czwartym pojedynkiem w bieżącym okresie przygotowawczym. „Nafciarze” przystępowali do niego w roli niepokonanych, mając świeżo w pamięci mecz sprzed trzech dni, w którym pokonali „Odrzutowców” 7:3. Podopieczni Paula Maurice’a chcieli zatem co nieco do udowodnić swoim oponentom.
Najwięcej do powiedzenia w ataku w ekipie gospodarzy mieli dwaj zawodnicy, którzy postanowili spędzić czas letnich treningów razem, co jak się okazało bardzo dobrze posłużyło obu hokeistom. Mark Scheifele otworzył wynik bramkowy spotkania, następnie odzyskał dla swojej drużyny prowadzenie strzelając na 3:2 w okresie gry w osłabieniu i dołożył asystę przy następnym golu, który padł w czasie rozgrywania podwójnej przewagi. Blake Wheeler natomiast asystował Scheifelemu przy jego obu bramkach, a następnie sam trafił na 4:2 podczas gry pięciu na trzech.
Mark Scheifele zdobył dwie bramki w udanym dla Winnipeg Jets rewanżu z Edmonton Oilers (fot. chrisd.ca).
- Blake jest kierowcą tego autobusu, a ja jestem facetem, który lubi nim jeździć i zawsze staram się pomóc jak tylko mogę – tak Scheifele skomentował swoją rolę u boku Wheelera, po czym dodał – Myślę, że najważniejszą sprawą jest to, że my się nawzajem napędzamy. Ciągle przekazujemy sobie co można jeszcze zrobić, żebyśmy byli lepsi jako zawodnicy i żeby nasz zespół grał lepiej. On jest dobrym rozmówcą w tych tematach. To naprawdę inteligentny facet.
Debiutant Skyler McKenzie zdobył tylko jedno „oczko” mniej niż para jego znacznie bardziej doświadczonych i utytułowanych kolegów. W ostatnim sezonie młody napastnik zaliczył swoje debiutanckie trafienie w profesjonalnym hokeju, strzelając gola w play-offach dla Manitoba Moose w AHL, a teraz wbił dwie bramki w jednym meczu drużynie z Edmonton. – Wszystko we mnie jeszcze buzuje. Nie mogę tego póki co opanować – powiedział młodzian poproszony od razu po meczu o skomentowanie swojego wyczynu.
Pięć goli „Odrzutowców” spotkało się z trzema trafieniami „Nafciarzy”, którzy przegrali pierwsze spotkanie w bieżącym okresie przygotowawczym, choć trzeba przyznać, że po 1. tercji prowadzili 2:1, dzięki trafieniom Ethana Beara i Kailera Yamamoto, który powtórnie trafił do siatki rywali w trzeciej tercji, ustalając przy okazji wynik końcowy spotkania na 5:3 dla Winnipeg. Przy obu jego golach asysty zaliczył Matt Benning. Na usprawiedliwienie porażki ekipy z Edmonton trzeba wspomnieć, że tym razem nie wystąpili najlepsi jej zawodnicy w osobach Connora McDavida i Leona Draisaitla.
Bear, strzelec bramki na 2:1 dla „Nafciarzy” powiedział – Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Rywale nam po prostu odskoczyli i tak to czasem bywa. Moim zdaniem nie tylko graliśmy dobrze, ale i też ciężko pracowaliśmy.
Trener przegranych Todd McLellan skomentował porażkę w następujący sposób – Nigdy gdy przegrywasz, to nie jesteś z tego powodu zadowolony, ale dużo rzeczy zrobiliśmy w tym spotkaniu dobrze, teraz możemy nad nimi jeszcze popracować i ulepszyć je.
Zespół gospodarzy zagrał swoim praktycznie najsilniejszym składem, poza Kylem Connorem, który na porannym rozjeździe został trafiony krążkiem w szyję i w czasie meczu trzymany był jedynie na wypadek konieczności występu, która jednak nie nastąpiła. Na lodzie, w formacji z Scheifelem i Wheelerem zastępował go fiński debiutant Kristian Vesalainen wybrany przez Jets w zeszłorocznym drafcie z numerem 24.
Pierwszą gwiazdą spotkania uznano Wheelera, a drugą Scheifele. Miano trzeciej gwiazdy przypadło młodemu McKenziemu, choć na wyróżnienie zasłużył na pewno również bramkarz Connor Hellebuyck, który popisał się 38 udanymi interwencjami. Po przeciwnej stronie lodowiska stał Fin Mikko Koskinen i zatrzymał jedynie 16 uderzeń gospodarzy.
Winnipeg Jets – Edmonton Oilers 5:3 (1:2, 2:0, 2:1)
1:0 – Mark Scheifele – Blake Wheeler, Dustin Byfuglien (3:45, 5/4)
1:1 – Kailer Yamamoto – Matt Benning, Ryan McLeod (7:33)
1:2 – Ethan Bear – Drake Caggiula, Ryan Strome (13:02, 5/4)
2:2 – Skyler McKenzie – Joe Morrow, Dennis Everberg (27:42)
3:2 – Mark Scheifele – Blake Wheeler (30:01, 4/5)
4:2 – Blake Wheeler - Dustin Byfuglien, Mark Scheifele (47:24, 5/3)
5:2 – Skyler McKenzie – C.J. Suess, Dennis Everberg (50:23)
5:3 – Kailer Yamamoto – Darnell Nurse, Matt Benning (59:20)
Strzały: 21 - 41
Kary: 6 - 8
Widzowie: 15321
Pozostałe mecze:
Columbus Blue Jackets – St.Louis Blues 1:5 (1:1, 0:3, 0:1)
Bramki: Cam Atkinson (8.) – Chris Butler (12.), Sammy Blais (21.), (27.), Iwan Barabaszew (40.), Dmitrij Jaškin (42.)
Pittsburgh Penguins – Detroit Red Wings 2:3 (1:0, 1:3, 0:0)
Bramki: Ryan Haggerty (7.), Teddy Blueger (32.) – Michael Rasmussen (25.), Andreas Athanasiou (27.), Trevor Daley (30.)
Komentarze