NHL: Byron następne pięć sezonów spędzi w Montrealu (WIDEO)
Paul Byron przedłużył na kolejne cztery lata swój kontrakt z Montreal Canadiens. Wartość tej umowy opiewa na kwotę 13 600 000 dolarów. Jego średnie roczne wynagrodzenie wynosić będzie 3,4 miliona.
Nowy kontrakt 29-letniego napastnika zacznie obowiązywać od sezonu 2019/20. Byron w pierwszym i trzecim roku trwania tego dokumentu zarobi po 4 miliony dolarów, natomiast drugi i ostatni rok wynagrodzony zostanie kwotą 2 800 000 dolarów. Dla hokeisty pochodzącego z Ottawy jest to spora podwyżka, bowiem najbliższy sezon rozegra za kwotę okrągłego miliona.
W ostatniej edycji ligowej zaliczył wszystkie spotkania fazy zasadniczej, zdobywając 35 punktów za 20 goli i 15 asyst. Średnio na lodzie spędzał nieco ponad 16 minut, co stanowi jego najlepszy wynik w karierze.
Wszystkie bramki Paula Byrona w ostatnim sezonie ligowym.
W kwietniu napastnik przeszedł operację ramienia, ale obecnie jest już gotowy do gry i uczestniczy w obozie przedsezonowym Canadiens. – Moje ramię działa wspaniale. Prawdopodobnie przez kilka ostatnich lat nie było z nim lepiej, niż jest to teraz – powiedział 14 września zawodnik w wywiadzie dla strony internetowej klubu z Montrealu.
- Latem spędziłem długie godziny na samotnej jeździe na łyżwach, aby dobrze przygotować się do obozu. W zeszłym tygodniu dostałem zielone światło w kwestii trenowania z całą drużyną. To świetna wiadomość. Bardzo się cieszę, że nie straciłem nawet jednego dnia przygotowań naszego zespołu. To nigdy nie jest dobre, gdy drużyna już ma zajęcia, a ty jesteś poza tym. Wracam i podejmuję walkę z każdym z moich kolegów, po to by być w najlepszej formie na pierwszy mecz nowego sezonu - powiedział zawodnik.
fot. sportingnews.com
Byron został wybrany w 2007 roku w 6. rundzie draftu przez Buffalo Sabres. W „Szablach” zadebiutował dopiero w sezonie 2010/11, po czym przeniósł się do Calgary Flames, gdzie spędził 4 lata, z czego 3 pierwsze poświęcił na grę w „Płomieniach” i filialnym Abbotsford Heat w AHL. Od rozgrywek 2015/16 jest zawodnikiem Montreal Canadiens.
Komentarze