NHL: Bezdyskusyjna wygrana Rangers w derbach „Wielkiego Jabłka” (WIDEO)
Nowy Jork miał dziś w nocy swoje derbowe starcie w NHL. „Strażnicy” nie dali cienia szans „Wyspiarzom”, pokonując rywali 5:0. Była to trzecia wygrana z rzędu podopiecznych Davida Quinna.
Przeprowadzka rodziny Georgiewów z Bułgarii do Rosji dawała młodemu Alaksandarowi większe możliwości sportowego rozwoju. Postanowił je wykorzystać i dzisiejszej nocy w obecności swoich rodziców świętował swoje pierwsze „czyste konto” w NHL.
–Moi rodzice robili co mogli, aby mi pomóc, za co jestem im bardzo wdzięczny – powiedział po meczu młody golkiper – To wyjątkowa chwila dla mnie i cieszę się, że mogli tutaj być razem ze mną.
22-latek zatrzymał 29 uderzeń rywali, natomiast Filip Chytil golem z 29 sekundy zaliczył piąty mecz z rzędu, w którym punktował. Młody Czech miał sporo szczęścia, bowiem tak naprawdę strzelcem został obrońca Islanders Ryan Pulock, o którego odbił się krążek myląc golkipera gości. Chytil chciał podać „gumę” do Chrisa Kreidera, rozgrywając z nim akcję dwa na jeden.
Fot. blueshirtbanter.com
–Kiedy idzie, to idzie – skomentował szczęście swojego kolegi Kreider – Grał dobrze. To ciekawe, bo w tej lidze nie łatwo jest zdobywać bramki, a on obecnie całkowicie zaprzecza tej teorii.
Do siatki „Wyspiarzy” trafiali również: Cody McLeod, Neal Pionk, Kevin Hayes oraz Kreider, który dorzucił również asystę. Po dwa kluczowe podania pojawiły się na kontach: Kevina Shattenkirka i Miki Zibanejada. Rangers wygrali 9. spotkanie z ostatnich jedenastu pojedynków, a jednocześnie było to 7. Kolejne domowe zwycięstwo „Strażników”.
Georgiew zaznał smaku zwycięstwa po raz siódmy. Był to 16. występ Bułgara z rosyjskim paszportem w najlepszej lidze świata. Szczególnie dobrze zaprezentował się w trzeciej tercji zatrzymując w końcowych 20 minutach meczów 13 uderzeń Islanders. To czwarta wygrana z rzędu hokeisty pochodzącego z miejscowości Ruse. Bramkarz z najniższą średnią puszczonych goli (1,7) w fińskiej Liidze w sezonie 2016/17 jest pierwszym Rangersem od 13 kwietnia 2013 roku, któremu udało się zakończyć mecz z Islanders „na 0 z tyłu”. Osiem lat temu „Strażnicy” wygrali w Nassau Coliseum 1:0 po dogrywce.
Fot. elitesportsny.com
Dzisiejsza wygrana nad „Wyspiarzami” miała dla Rangers wyjątkowy smak. Ich bilans z lokalnym rywalem w ostatnich 8 meczach to 0 wygranych, 1 porażka za 1 „oczko” i 7 przegranych bez żadnej zdobyczy punktowej. Islanders triumfowali 12 razy w poprzednich 13 pojedynkach obu ekip, w tym 7:5 tydzień temu. Kolejne dwa pojedynki tych drużyn odbędą się 10 i 12 stycznia.
–Kiedy przegrywasz z kimś tak często, to chcesz zrobić wszystko, żeby chociaż raz udowodnić swoją wyższość – powiedział debiutujący w tym sezonie na ławce Rangers trener Quinn – Tym samym myślę, że to po naszej stronie były dzisiaj większe szanse na wygraną. To naprawdę dobra drużyna i wreszcie wykorzystaliśmy okazję.
Robin Lehner zakończył mecz z 22 udanymi interwencjami na koncie, a zespół, którego bramki strzegł ten szwedzki golkiper, przegrywał już 0:3 po pierwszych 8 minutach pojedynku. To piąta przegrana Islanders w ich ostatnich siedmiu meczach. Co ciekawe, była to pierwsza porażka pomarańczowo-niebieskich z którymś z rywali z Dywizji Metropolitalnej w tym sezonie.
–Szybko nam odskoczyli i musieliśmy przez całe spotkanie ich gonić – powiedział Mathew Barzal, który zakończył swoją 5-meczową serię punktową (1G + 5A), po czym dodał – Musimy lepiej zaczynać mecze. Mieliśmy dużo sytuacji stuprocentowych, ale ich bramkarz był dzisiaj niesamowity.
Końcowy rezultat spotkania strzałem z lewego koła bulikowego ustalił Kreider. Zegar pokazywał wtedy, że do ostatniej syreny pozostało nieco ponad 3 i pół minuty. Dla 27-letniego Amerykanina był to 12. gol w tym sezonie. Były złoty i brązowy medalista MŚ juniorów przewodzi w klasyfikacji snajperskiej swojego klubu.
W drugiej tercji obie ekipy oddały po pięć strzałów, a krążek tylko raz zatrzepotał w siatce. Stało się tak po uderzeniu Hayesa na dwie minuty i 43 sekundy przed przerwą.
Po ekspresowo szybko zdobytej pierwszej bramce przez Rangers, podwyższenie rezultatu na 2:0 zapewnił ekipie niebiesko-czerwonych McLeod obsłużony długim podaniem przez Tony’ego DeAngelo. Przy tej akcji asystę zaliczył także Ryan Strome. Był to debiutancki punkt 25-latka w barwach Rangers, po tym jak dołączył do zespołu w piątek w zeszłym tygodniu, odchodząc z Edmonton Oilers. Strome to były gracz Islanders, gdzie spędził w tym zespole swoje pierwsze 4 sezony w lidze, poczynając od 2013/14.
„Strażnicy” w ubiegłym tygodniu również prowadzili z Islanders dwiema bramkami po upływie mniej niż 6 minut, ale wtedy nic im to nie przyniosło, bowiem rywale zniwelowali straty jeszcze przed przerwą, a następnie wygrali całe spotkanie. Dzisiejszej nocy nie powrócili do gry, tak jak ostatnio.
–Taka wygrana oznacza dla nas bardzo dużo w kwestii odbudowania morale – powiedział Shattenkirk – Czujemy, że idziemy naprzód i przeskoczyliśmy górę, która przed nami wyrosła.
Wszystkie trafienia w tym meczu, oprócz gola Pionka, wpadły podczas gry w liczebnej równowadze. Amerykański defensor przyłożył bez przyjęcia, czym zaskoczył Lehnera, dając w 9. minucie prowadzenie „Strażnikom” 3:0. Było to 5. punkt (1G + 4A) 23-latka w ostatnich pięciu meczach. Rangers zdobywali co najmniej jedną bramką podczas gry w przewadze w pięciu z ostatnich sześciu spotkań.
New York Rangers – New York Islanders 5:0 (3:0, 1:0, 1:0)
1:0 – Filip Chytil – Kevin Shattenkirk, Chris Kreider (00:29)
2:0 – Cody McLeod – Tony DeAngelo, Ryan Strome (3:30)
3:0 – Neal Pionk – Władisław Namiestnikow, Mika Zibanejad (8:04, 5/4)
4:0 – Kevin Hayes - Kevin Shattenkirk (37:17)
5:0 – Chris Kreider – Mika Zibanejad (46:19)
Strzały: 27 - 29
Kary: 9 - 13
Widzowie: 17 297
Pozostałe mecze:
Carolina Hurricanes – Toronto Maple Leafs 5:2 (2:1, 0:0, 3:1)
New Jersey Devils – Montreal Canadiens 5:2 (2:1, 3:0, 0:1)
Pittsburgh Penguins – Dallas Stars 5:1 (3:0, 2:0, 0:1)
Washington Capitals – Chicago Blackhawks 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
Buffalo Sabres – Philadelpha Flyers 5:2 (4:0, 0:2, 1:0)
Detroit Red Wings – Boston Bruins 3:2 po dogrywce (0:0, 1:1, 1:1, 1:0)
Tampa Bay Lightning – Florida Panthers 7:3 (2:1, 2:1, 3:1)
Minnesota Wild – Ottawa Senators 6:4 (2:0, 2:1, 2:3)
Nashville Predators – St.Louis Blues 4:1 (1:1, 1:0, 2:0)
Arizona Coyotes – Vegas Golden Knights 2:3 po dogrywce (1:0, 0:2, 1:0, 0:1)
Anaheim Ducks – Vancouver Canucks 4:3 (1:0, 1:1, 2:2)
Calgary Flames – Winnipeg Jets 6:3 (5:1, 0:1, 1:1)
Los Angeles Kings – Colorado Avalanche 3:7 (1:2, 0:2, 2:3)
Komentarze