Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: Lider zatrzymany. Fenomenalny mecz Boston Bruins (WIDEO)

2019-03-01 07:04 NHL
NHL: Lider zatrzymany. Fenomenalny mecz Boston Bruins (WIDEO)

Trzeba było czegoś wyjątkowego, by przerwać serię 10 zwycięstw najlepszej drużyny NHL, Tampa Bay Lightning. I Boston Bruins coś takiego pokazali. "Niedźwiedzie" zatrzymały lidera najlepszej ligi świata w jej czwartkowym hicie.


To był wyjątkowy mecz, bo po raz pierwszyw historii NHL spotkały się dwa zespoły, które od 14 spotkań nie przegrały w regulaminowym czasie. Obie serie mogły zostać wydłużone, ale Bruins zadbali o to, by tak się nie stało. Wykorzystali to, że goście z Tampy grali trzeci mecz w ciągu czterech dni i kompletnie zdominowali rywala, który ma w zwyczaju sam zupełnie dominować swoich przeciwników.


Gospodarze ruszyli na lidera od pierwszych sekund i w pierwszej tercji oddali 17 strzałów, podczas gdy Lightning tylko 4. Po dwóch tercjach w strzałach mieli nad najlepszym w ataku zespołem NHL przewagę 32-9. Prowadzili jednak tylko 1:0 po golu Jake'a DeBruska w przewadze. Była to głównie zasługa znakomicie spisującego się w bramce gości Louisa Domingue'a. Na trzecią odsłonę przyjezdni wyszli co prawda nieco ożywieni, ale w końcu to Bruins swój znakomity występ przypieczętowali kolejnymi golami.


Zaledwie 88 sekund potrzebowali na 3 bramki, po których już powrotu dla "Błyskawicy" nie było. Zaczął w 52. minucie Noel Acciari, który strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie, dobijając strzał Chrisa Wagnera. Następnie Acciari zaliczył jedną z asyst, gdy Domingue'a pokonał Patrice Bergeron, a w 54. minucie Brad Marchand dostał podanie lobem za linię obrony od Dantona Heinena i w sytuacji "sam na sam" pokonał bramkarza gości, podwyższając na 4:0. Wściekły Domingue po tym golu złamał swój kij na poprzeczce. Lightning bardzo szybko odpowiedzieli trafieniem Anthony'ego Cirellego, ale nie mieli już szans na wielki pościg i przegrali 1:4.


To był mecz dwóch najlepszych drużyn konferencji wschodniej w tym sezonie, ale o tym, jak bardzo drużyna z Tampy uciekła w tych rozgrywkach reszcie ligi niech świadczy fakt, że przed nim Bruins tracili do niej aż 19 punktów. Brad Marchand przyznał po spotkaniu, że jego zespół wykorzystał nieco zmęczenie rywali, którzy musieli grać 3 razy w 4 dni. - Oni są najlepszą drużyną w lidze i każdy chce mierzyć swoje możliwości w odniesieniu do nich. Gdy kończy się sezon zasadniczy, terminarz dla różnych drużyn jest różny i można wykorzystać słabszy dzień każdego rywala. To był bardzo ważny test dla naszego zespołu - skomentował napastnik Bruins.


Jego zespół w lutym nie przegrał meczu w regulaminowym czasie. To pierwszy taki kalendarzowy miesiąc ekipy z Bostonu od listopada 2011 roku. Lightning też mogli przejść przez luty punktując w każdym spotkaniu, ale wczoraj ich passa dobiegła końca. Obrońca "Błyskawicy" Ryan McDonagh po spotkaniu mówił, że dawno jego zespół nie zaprezentował się tak słabo, jak w Bostonie. - Nie mieliśmy w tym sezonie zbyt wielu meczów, w których prawie przez cały czas graliśmy gorzej niż potrafimy. Zdarzały nam się słabsze tercje, ale zwykle w końcu znajdowaliśmy sposób na przełamanie - mówił. - Louis Domingue był w tym meczu niesamowity. Jest niesamowity przez cały sezon, ale ten mecz był najlepszym przykładem zostawienia przez nas bramkarza samego sobie. Dał nam wiele szans, by wrócić do gry. Lightning nadal zdecydowanie prowadzą w ligowej tabeli z dorobkiem 102 punktów. Bruins mają 85 i są drudzy w dywizji atlantyckiej.


Boston Bruins - Tampa Bay Lightning 4:1 (0:0, 1:0, 3:1)
1:0 DeBrusk - Krug - Rask 28:43 (w przewadze)

2:0 Acciari - Wagner 51:47

3:0 Bergeron - Heinen - Acciari 52:32

4:0 Marchand - Heinen - Krug 53:15

4:1 Cirelli - Palát 53:52

Strzały: 41-21.
Minuty kar: 11-21.
Widzów: 17 565.






To nie był udany powrót Johna Tavaresa do Nowego Jorku. Tavares wrócił, by zagrać w barwach Toronto Maple Leafs przeciwko zespołowi New York Islanders, w którym spędził 9 poprzednich sezonów, w tym 5 w roli kapitana. Jego obecna drużyna przegrała jednak z byłą aż 1:6. Brock Nelson strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył asystę, a na listę strzelców w zespole gospodarzy wpisali się także: Anthony Beauvillier, obecny kapitan "Wyspiarzy" Anders Lee, Casey Cizikas, Valtteri Filppula oraz Nick Leddy. Punktowało aż 14 różnych graczy Islanders. Tavares punktu nie zdobył, choć był aktywny w ataku. Oddał najwięcej w swoim zespole, bo 5 strzałów, zaliczył jedno wejście ciałem i jedną stratę, a także wygrał 7 z 13 wznowień. Klub z Nowego Jorku w przerwie w grze podczas pierwszej tercji zaprezentował na telebimie specjalny film poświęcony Tavaresowi, który został wybuczany przez publiczność. Kibice kilkukrotnie podczas meczu skandowali pod jego adresem hasło "d*pek". Tylko niektórzy fani podziękowali mu za spędzony w Nowym Jorku czas brawami. Islanders mają 81 punktów i umocnili się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej. Maple Leafs zdobyli o jedno "oczko" więcej, ale w dywizji atlantyckiej wystarcza to jedynie do trzeciej pozycji.


Zespół Columbus Blue Jackets wrócił na premiowane bezpośrednim awansem do play-offów z dywizji metropolitalnej trzecie miejsce dzięki zwycięstwu 4:3 po dogrywce nad Philadelphia Flyers. Do klubowej historii przeszedł obrońca Seth Jones, który po raz siódmy dał drużynie z Columbus zwycięstwo właśnie w dogrywce i ustanowił rekord, bijąc dotychczasowy najlepszy wynik należący do Ricka Nasha. Ogółem to ósmy gol Jonesa w dogrywce meczu NHL. Od 2013 roku, gdy trafił do tej ligi, żaden obrońca nie może się pochwalić takim wynikiem. Gola i asystę dla zwycięzców zaliczył wczoraj Artiemij Panarin, a na listę strzelców wpisali się także: Oliver Bjorkstrand i Scott Harrington. Blue Jackets wygrali z Flyers wszystkie 4 mecze w tym sezonie, a z 14 ostatnich u siebie 13 wygrali. Panarin osiągnął granicę 70 punktów w czwartym kolejnym sezonie. Jest trzecim niedraftowanym graczem w historii NHL, któremu się to udało. Rekord należy do Wayne'a Gretzky'ego z 13 takimi sezonami. Zespół z Columbus ma na koncie 75 punktów i jest trzeci w swojej dywizji. Flyers z 68 "oczkami" zajmują w niej szóste miejsce, a w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej są na czwartej pozycji. Do miejsca dającego awans tracą 6 punktów.


Edmonton Oilers pokonali najsłabszy zespół NHL, Ottawa Senators, 4:2. Colby Cave strzelił pierwszego gola w barwach drużyny z Edmonton po transferze z Boston Bruins i od razu po raz pierwszy w swojej karierze w NHL dał zespołowi zwycięstwo. Ponadto na liście strzelców w zwycięskim zespole znaleźli się: Connor McDavid, Sam Gagner i Zack Kassian. Gagner od powrotu do Edmonton zdobył 3 bramki w 7 meczach. Wcześniej w tym sezonie miał 1 w 7 spotkaniach Vancouver Canucks. Stojący w bramce Oilers Mikko Koskinen obronił wczoraj 35 strzałów. Jego drużyna ma 61 punktów i zajmuje szóste miejsce w dywizji Pacyfiku. Do pozycji dającej "dziką kartę" w konferencji zachodniej traci 7 "oczek". Senators przegrali szósty, a ich bramkarz Craig Anderson nawet ósmy mecz z rzędu. 49 punktów oznacza zdecydowanie ostatnie miejsce w ligowej tabeli.


O pozycję premiowaną awansem do play-offów na Zachodzie dzielnie walczy ostatnio zespół Arizona Coyotes. Tej nocy polskiego czasu "Kojoty" pokonały Vancouver Canucks 5:2 i odniosły już piąte zwycięstwo z rzędu. Fenomenalny mecz rozegrał Brad Richardson, który po raz pierwszy w swojej karierze w NHL strzelił 4 gole w jednym meczu. Piątego dołożył Alex Galchenyuk. Richardson wyrównał najlepszy wynik od przeniesienia klubu do Arizony. Prawie 22 lata temu także 4 gole w jednym meczu strzelił dla Phoenix Coyotes Keith Tkachuk. Wczoraj po 3 asysty dla zwycięskiego zespołu zaliczyli: Vinnie Hinostroza i Richard Pánik, a Darcy Kuemper obronił 37 strzałów. Richardson ma w tym sezonie na koncie 16 goli, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Walczące o pierwszy od 7 lat udział w play-offach "Kojoty" zdobyły dotąd 67 punktów i są na czwartym miejscu w dywizji Pacyfiku, ale to jeszcze nie wystarcza do "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. W tym rankingu są także na czwartej pozycji, a do miejsca premiowanego awansem do play-offów tracą teraz jedno "oczko". Canucks, z 63 punktami, są na piątej pozycji w dywizji Pacyfiku.


Rzutami karnymi zakończyła się wymiana ciosów w Las Vegas. Vegas Golden Knights ostatecznie pokonali Florida Panthers 6:5. W karnych jako jedyny trafił Shea Theodore. To jego pierwszy w tym sezonie gol z rzutu karnego w NHL na 3 próby. W dwóch poprzednich sezonach miał skuteczność 2 na 2. Z gry dwa gole dla "Złotych Rycerzy", w tym fantastycznego z przełożeniem kija między nogami, strzelił Reilly Smith. Po bramce i asyście zaliczyli Jon Merrill i Paul Stastny, a listę strzelców uzupełnił Colin Miller. Theodore z gry zaliczył dwie asysty. Bramkarz Golden Knights Malcolm Subban wygrał wszystkie 4 serie rzutów karnych w swojej karierze w NHL i nie wpuścił żadnego z 16 wykonywanych przeciwko niemu karnych. Z kolei jego wczorajszy vis-à-vis, Roberto Luongo, ma w historii NHL najwięcej serii rzutów karnych (110), najwięcej w nich porażek (58) i wpuszczonych goli (133). Golden Knights mają 73 punkty i zajmują trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Panthers, z dorobkiem 66, są na piątym w dywizji atlantyckiej. Do miejsca dającego "dziką kartę" do play-offów w konferencji wschodniej tracą 8 punktów.


Fantastyczny gol Reilly'ego Smitha z przełożeniem kija między nogami



W Los Angeles Dalls Stars dogonili miejscowych Kings i pokonali ich 4:3 po dogrywce. "Gwiazdy" przegrywały już 0:2 i 2:3, ale zdołały odwrócić losy spotkania. W dodatkowej części meczu Roope Hintz strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w NHL. Wcześniej bramki dla zwycięzców zdobywali: Tyler Seguin, Mattias Janmark-Nylén i Radek Faksa. Zwycięstwo pozwoliło drużynie z Dallas z 69 punktami awansować na czwarte miejsce w dywizji centralnej i pierwsze w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Tymczasem Kings ponieśli już 10. porażkę z rzędu, co jest drugą najdłuższą serią w historii klubu. W tym czasie zdobyli 4 punkty za remisy w regulaminowym czasie gry. Ich 54 "oczka" to drugi najgorszy wynik w NHL i najgorszy w konferencji zachodniej.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
  • szop: kłapek to bylo do przewidzenia a licytowanie sie o Damiana mija sie z celem bardzo duzo kontuzji lapie a kontrakt trzeba placic czy gra czy nie
  • Luque: Kluby się chyba też zabezpieczają przed tym jak chłop nie gra
  • szop: niby jak Luq?
  • kłapek: Oto mi chodziło że wrócił rok temu bo nikt nie chciał kontuzjowanego tylko u nas się ucieszyli że wrócił
  • Jamer: Oswiecimianin_23: Na pewno tak i nowi zawodnicy podniosą jakość ( oczywiście lód zweryfikuje ) zależy mi na dobrej atmosferze wew klubu... Lina Zarząd - Trener - Sztab - Zawodnicy...
  • szop: ja uwazam ze Damian to swietny gracz jak gra ale niestety czesciej go nie ma wiec jak woli do Krakowa to trzeba to uszanowac
  • Luque: A no pewnie zależy od zapisów umowy i pewnie jakieś ubezpieczenie zdrowotne musi być, oni nie są na umowie o pracę...
  • szop: ale ubezpieczenie gracz bierze do kieszeni w razie kontuzji a klub placi mu jeszcze kontrakt
  • narut: Tipsport extraliga
    @telhcz
    Své zástupce na mistrovství světa bude mít #TELH také v reprezentaci Polska! 🇵🇱🙌
  • sethmartin: Sam Jarosław niewiele wymyśli wszak debiutuje na tym dość przecież eksponowanym i wymagającym (wiedzy,rozeznania, układów?) stanowisku. Oby mu się udało!! Ale do sukcesu daleko.
  • hubal: najwyżej założy szuły i pomoże na lodzie
  • Luque: Czekam na świeże nabytki Trenera i Jarosława, w końcu razem jadą na tym wózku
  • Luque: Hubi niy szuły ino szlynzuchy ;)
  • hokej_fan: Tychy mają nowego kierownika sekcji hokejowej, ale transfery po staremu
  • emeryt: _fanie...ale my też szabrowaliśmy z Sanoka,JKh czy Torunia,także tego...być moze też ktos teraz wpadnie
  • hubal: Luqu na szlynzuchy już chyba za późno , we szułach bydzie mu lepiyj :)
  • Oświęcimianin_23: Nigdy nie zapomnę jak nam tyscy podebrali Komorę, Ciurę, Bepierszcza i Kalinę.
  • hubal: 23 musisz przyznać wyszło im to na dobre
  • emeryt: my podebraliśmy Jastrzebiu Philipsa
  • Oświęcimianin_23: Myślę, że finalnie tak hubi
  • emeryt: także kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem
  • Arma: Trójce, Kalina nie zrobił takiej kariery jak mógł
  • emeryt: z własnej winy,tak nawiasem mówiąc
  • Luque: Hubi niy "za późno" ino niskorzij ;P
  • Luque: nieskorzij* ;)
  • hubal: Luqu staram się by Zamostowi też zrozumieli
  • uniaosw: W końcu się w Krakowie ktoś obudził. Duet Zielętara Szopen narobi zamieszania
  • Oświęcimianin_23: Może w tym sezonie bez medalu, ale za rok/dwa, kandydat na "pudło".
  • uniaosw: Ziętara*
  • uniaosw: A Tychy szkoda gadać
  • Luque: Też myślę że Ziętara z Szopińskim mogą w perspektywie 3 lat zrobić wynik i też wypromować sobie młodych graczy na najbliższe lata
  • Beta: eme nie tylko Zacka
  • emeryt: Beto to chyba ten najbardziej spektakularny
  • Arma: Dzięki Bogu że już nie bierzemy grajków z przypadku tylko to wszystko ma ręce i nogi
  • Luque: A tak tęskniliście za Roburem i wagonem Czechosłowaków...
  • Arma: Pleciesz głupoty, nie za Czechosłowakami a za tym by od czasu do czasu kogoś testować, zbyt mało docenia się fakt szukania perełek przez kluby, zawsze sparing jest ciekawszy bo ktoś może się pokazać, a nuż zostanie na dłużej
  • emeryt: Pepiki mialy swoje 5 minut,to byl bardzo popularny kierunek,Tychy również ochoczo z nich korzystaly
  • Oświęcimianin_23: Luque, Josef Dobos z bandą czechów na pace zawsze na propsie:)
  • emeryt: Bobcek pamietamy:)
  • emeryt: gralo sporo klasowych grajków z Czechosłowacji,teraz troche inna moda i inne finanse stąd mozna czesac rynek skandynawski
  • Oświęcimianin_23: Tychy się bawiły w Kartoshkinów itd.:)
  • narut: Latvijas pirmā pretiniece - Polijas izlase🇵🇱
    🚫Aiz borta atstāts četrkārtējs Čehijas čempions
    🧐 Čehu vārtsargs Polijas pasi ieguvis mazāk kā nedēļu pirms pasaules čempionāta
    💰 20 no 25 spēlētājiem nāk no vietējās līgas, kurā ir... pārāk daudz naudas
  • narut: Latvia's first opponent is the Polish national team 🇵🇱
    🚫 The four-time champion of the Czech Republic is left behind
    🧐 The Czech goalkeeper got a Polish passport less than a week before the World Championship
    💰 20 out of 25 players come from a domestic league that has... too much money
  • narut: tak nas widzą Łotysze...
  • szop: he czyli srednio ale fakt pieniedzy tu za duzo i psuja cala sytuacje
  • PanFan1: No niby miałoby się zgadzać
  • BOBEK: tego o Tychach to nie da się czytać już transfery po staremu Ludzie a skąd mają brać grajków podeślijcie parę CV Rzeszutce tych którzy lgną do PLH i prosto do Tychów i będą robić przewagę i jedli miskę ryżu Qurwa chłopy co z wami japi,...dajcie mu CV i nam i będziecie Tyskimi Skałtami !!!!!!
  • PanFan1: "too much money" well I wouldn't go that far, we can discuss balance in spreading money among Polish first and second division, but overpaid polish league is a mitth ;)
  • BOBEK: Jastrzębi Podhale Cracovia i inni tez biorą a nikt nie marudzi jak my ( wy )
  • szop: Fan nieprawdy nie napisali :)
  • PanFan1: Narut podeślij tam moją odpowiedź proszę
  • PanFan1: Ale i ździebko przesadzili Szopie
  • szop: duze pieniadze psuja ambicje zawodnikow i tu 100 % racji
  • narut: Poszło Fanie, jak będzie jakaś odpowiedź dam znać
  • staatys: Duże pieniądze psują w ogóle. A co do najbliższego meczu:
    Łotwo nie będzie.
  • szop: oj tak masz racje :)
  • narut: Fanie - to Tomek Valtonen rozrabia....
  • narut: "Problēma, kas eksistējusi jau ļoti ilgu laiku – Polijas hokejisti nespēlē spēcīgās ārzemju līgās. Jaunajiem Polijas hokejistiem vajadzētu braukt uz ārzemēm pēc iespējas ātrāk. Polijas čempionāts spēj piedāvāt tik labas algas, ka vadošie hokejisti mājās nopelnīs vairāk nekā ārzemēs. Lai izlauztos ārzemēs, vispirms jāpiekrīt algas samazinājumam, vairākus gadus smagi jāstrādā un tikai tad jābauda augļi. Manuprāt, tieši tā ir lielākā problēma," vērtēja Tomeks.
  • narut: „Problem istnieje od bardzo dawna – polscy hokeiści nie grają w mocnych zagranicznych ligach. Młodzi polscy hokeiści powinni jak najszybciej wyjechać za granicę. Mistrzostwa Polski mogą zaoferować tak dobre pensje, że czołowi hokeiści będą zarabiać więcej w kraju, a nie za granicą, żeby przebić się za granicą, trzeba przede wszystkim zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, trzeba ciężko pracować przez kilka lat, a potem dopiero cieszyć się owocami i to jest moim zdaniem największy proble
  • narut: – ocenił Tomek.
  • narut: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj
  • Arma: Czekajcie, chcecie powiedzieć że kluby mające budżet jak dwa inne kluby, psują rynek bo dają stawki z kosmosu i mogą każdego przebić w lidze ? Ja w szoku
  • Luque: Gadu, gadu, a jak przypadkiem zrobimy dobry wynik to ciekawe co wtedy powiedzą Łotysze...
  • PanFan1: Nie zgadzam się kompletnie Arma, w polskim hokeju nie ma jeszcze tyle hajsu żeby ustawiać "sellery cups" jak w NHL
  • RafałKawecki: Ta analiza Veltonena niestety nie trzyma się kupy. Gdyby było tak jak on pisze to obserwowalibyśmy zalew PLH młodymi Polakami. Niczego takiego się nie obserwuje.
  • RafałKawecki: @PanFan1 w polskim hokeju salary cap (a nie cup - bo to kubek) jest potrzebny z innych powodów. Żeby obniżyć koszty funkcjonowania drużyn. W przeciwnym razie prędzej czy później wykończymy wszystkie ośrodki. Apeluję o to od lat.
  • PanFan1: ... po drugie niech mi nikt nie próbuje nawet suflować rzewnych kawałków że bez odpowiedniego zasobu szmalu, da się porządny hokej dzisiaj robić
  • PanFan1: racja nie wyłączyłem słownika
  • PanFan1: Boże broń THL od salary cap - takie jest moje póki co zdanie
  • RafałKawecki: Ale nie da się zrobić porządnego hokeja bez powszechnego hokeja. Jasne, że nie będzie on nigdy w PL tak powszechny jak soker ale z 8-9 normalnie funkcjonującymi klubami świata nie zawojujemy.
  • Luque: Żeby hokej był porządny to popatrzmy na Słowaków chociaż... 2 porządne ligi po 14 drużyn to konieczne
  • RafałKawecki: Jak byliśmy 8-9 reprezentacją świata w zamierzchłych czasach to mieliśmy 2 ligi po 10 drużyn a i tak wtedy mówiło się, że baza jest mała.
  • RafałKawecki: Ale na tym można by już coś budować.
  • RafałKawecki: Obecny system jest patologiczny bo hokeiści krajowi zarabiają krocie a szkolące ich ośrodki pakujące w to masę kasy nie mają z tego nic. Nie dziwota, że nikt nie chce szkolić bo to jest po prostu palenie pieniędzy.
  • RafałKawecki: Lepiej wziąć gotowego do produkcji Szweda czy Fina.
  • PanFan1: Dlatego w odpowiedzi na to co rzucił Nrut, napisałem że problemem naszego hokeja jest rozkład środków (wszystko w THL) a nie jego przeinwestowanie
  • szop: Fanie ale po co ma sie przebijac za granica jak tu bez przebijania sie lepszy hajs zarobi ?
  • RafałKawecki: Ale kto zarabia ten mityczny hajs ? Wymień mi jednego młodzieżowca, który się w tym sezonie wybił w THL.
  • Arma: Macie przykład Bukowskiego, jeden dobry sezon w Sanoku i Tychy dały ofertę której nie mógł odrzucić. Tak byłoby z każdym młodym wyszkolonym za pieniądze klubu, w końcu bogaty wujek przyjdzie i da mu tyle ile nie zaproponujesz, bo chce.
  • PanFan1: Rośnie liczba młodych Polaków trenujących za granicą jak myślicie dlaczego ?
  • RafałKawecki: Bo polskie szkolenie jest słabe. Ale musi być słabe bo jest ekonomicznie nieopłacalne.
  • PanFan1: jest słabe bo nikt w nie nie inwestuje, przynajmniej nie tyle ile trzeba
  • RafałKawecki: Przypuszczam, że skumulowany koszt doprowadzenia zawodnika od żaka do pierwszej drużyny to ok. 1M zł. Po czym klub młodzieżowy (opłacany przez samorząd) dostaje za niego kilkanaście tysięcy ekwiwalentu za wyszkolenie.
  • RafałKawecki: Jak to się ma spinać ?
  • PanFan1: Skupiliśmy się wyłącznie na silnym THL, to faktycznie uważam za problem
  • RafałKawecki: No i przede wszystkim jak kogoś przekonać, żeby dał jeszcze więcej kasy ?
  • PanFan1: RK prowadzę, temat dobry do potem ?
  • RafałKawecki: Przede wszystkim 90% ludzi zupełnie nie rozumie, że kto inny ponosi koszty szkolenia (samorządy) a kto inny spija śmietankę - "profesjonalne" (cudzysłów zamierzony) kluby THL.
  • Arma: Nawet jakbyś miał najlepsze szkolenie w Polsce, nie masz możliwości utrzymać grajka u siebie dłużej niż sezon bo jak raz odmówi kontraktu 3 razy większego niż to co ty mu dajesz, to w następnym sezonie zażąda tyle samo u siebie. Nikt nie zatrudni super trenera do młodych by w dniu 18 urodzin patrzeć jak się pakuje i już nie wraca
  • RafałKawecki: Arma, przeczytaj moje poprzednie zdanie. Kluby nie "utrzymują" bo kluby nie szkolą. Robią to kluby młodzieżowe (w Osw UKH), które są zupełnie odrębnymi podmiotami.
  • RafałKawecki: Ale co do trenerów zgoda. Żaden samorząd nie wyda na trenera młodzieży dużej kasy bo to jest palenie pieniędzy.
  • szop: jutro zaczyna sie turniej :)
  • hubal: Heniu Gruth już wiele razy tłumaczył jak to powinno wyglądać
    Helweci to przerabiali
  • Jamer: Już za chwile skład się powiększy… kolejny podpis staje się faktem…
  • Luque: Tychy czy Katowice napewno stać żeby utrzymać dobrego wychowanka np. Jezior gra od początku, aż szkoda że doznał tej kontuzji może by gdzieś spróbował za granicą
  • emeryt: Jamerze dobrze by bylo nowego grajka w thl ogłosić
  • Arma: W tym problem. Liga jest zbyt biedna by utrzymać wychowanka z dala od Tychów i Katowic. A nikt nie będzie szkolić by komuś dostarczać grajków
  • Luque: Ale jest też jeden minus, bo niejeden przeciętny mógłby iść do słabszego klubu się ograć ale tego nie robią bo tu mają wygodnie...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe