Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

NHL: Udany powrót Lightning i Callahana (WIDEO)

2019-03-22 07:12 NHL
NHL: Udany powrót Lightning i Callahana (WIDEO)

Ryan Callahan dostał od trenera w prezencie na urodziny powrót do składu drużyny Tampa Bay Lightning, w którym ostatnio się nie mieścił. A później kolejny prezent zrobił sobie sam, pomagając zespołowi odwrócić losy meczu.


5 poprzednich meczów najlepszej drużyny tego sezonu zasadniczego doświadczony Callahan oglądał z trybun. Wczoraj kończył jednak 34 lata i trener Jon Cooper znów wstawił go do składu. A on odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób w 51. minucie wyjazdowego spotkania z Carolina Hurricanes. Pojechał wtedy pod bramkę rywali i idealnie dostawił kij do krążka zagranego przez Victora Hedmana, pokonując Curtisa McElhinneya i dając swojej drużynie prowadzenie 4:3. To był tylko jeden z goli strzelonych przez "Błyskawicę" w trzeciej tercji spotkania z "Huraganami". Po dwóch odsłonach drużyna z Raleigh prowadziła 3:2, ale Lightning w ostatnich 20 minutach odpowiedzieli czterema bramkami i wygrali 6:3.


- Cieszę się jego szczęściem. On pracuje zawsze bardzo ciężko i na lodzie, i poza nim - pochwalił swojego kolegę inny napastnik Lightning Anthony Cirelli. - Dobrze mieć takiego lidera w szatni, to naprawdę świetny chłopak. Więc to szczególna rzecz, że strzelił akurat w urodziny.


Gol Callahana okazał się być jego trzecim zwycięskim w tym sezonie, ale wcześniej do remisu 3:3 po podaniu Stevena Stamkosa doprowadził właśnie Cirelli. A później znów Stamkos podawał, gdy Brayden Point w przewadze trafił do siatki na 5:3. W przedostatniej minucie wynik strzałem do pustej już bramki "Huraganów" ustalił Ryan McDonagh. Gospodarze prowadzili 3:2 dzięki trafieniom: Nino Niederreitera, Dougie'ego Hamiltona i Jordana Staala. Stamkos skończył mecz z trzema punktami, bo oprócz dwóch asyst, zaliczył także bramkę otwierającą wynik spotkania w pierwszej tercji. Trafił w niej również dla Lightning Tyler Johnson, a asystujący mu Nikita Kuczerow zdobył 120. punkt w tym sezonie.


Lightning w obecnych rozgrywkach dominują w wielu statystycznych kategoriach. Nie tylko zapewnili sobie już zwycięstwo w sezonie zasadniczym, ale także mają np. najwięcej strzelonych goli (298) czy najlepszą skuteczność wykorzystywania przewag. Wczoraj zamienili na gole 2 z 5, a dzień wcześniej w Waszyngtonie w meczu z tamtejszymi Capitals wszystkie 3. W całym sezonie mogą się pochwalić wynikiem 29,5 %. Ale w Raleigh dołożyli tej nocy awans na pierwsze miejsce w jeszcze innej kategorii. Już po raz ósmy w tym sezonie wygrali mecz, w którym przegrywali po dwóch tercjach. Identycznym wynikiem mogą się pochwalić tylko Calgary Flames.


Zespół trenera Coopera nie odpuszcza, mimo że może już spokojnie czekać na play-offy. Wczoraj wolne dostał pierwszy bramkarz Andriej Wasilewski, a bronił Louis Domingue. Nie był to jego wielki występ. Wpuścił 3 z 28 strzałów, ale nie po raz pierwszy w tym sezonie gracze z pola "Błyskawicy" potrafili strzelić więcej goli od rywali.


Zawodnicy Lightning przekonują, że nie interesują ich rekordy sezonu zasadniczego, a jedynie Puchar Stanleya. Po siódmej wygranej z rzędu są jednak coraz bliżej rekordu liczby zwycięstw w rozgrywkach regularnych. Na 7 meczów przed końcem mają ich już na koncie 58, czyli o 4 mniej niż mieli w sezonie 1995-96 Detroit Red Wings. A 120 punktów daje także nadzieję na zaatakowanie 42-letniego rekordu Montréal Canadiens, którzy uzbierali 132 "oczka". Do tego drużyna z Tampy potrzebowałaby jednak zdobycia przynajmniej 13 z możliwych jeszcze 14 punktów. Warto też pamiętać, że Canadiens swój wynik ustanowili w 80-meczowym sezonie, a obecnie każdy zespół rozgrywa 82 spotkania.


Hurricanes walczą z kolei o pierwszy od dekady awans do play-offów. Mimo wczorajszej porażki, są w dość dobrej sytuacji. 87 punktów daje im czwarte miejsce w dywizji metropolitalnej, ale też pierwsze w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Po meczu słychać było wyraźny rozdźwięk w ocenie spotkania między trenerem Rodem Brind'Amourem a kapitanem Justinem Williamsem. Ten drugi powiedział, że taka porażka jest nie do zaakceptowania i użył wulgaryzmu, który można eufemistycznie przetłumaczyć jako "danie ciała". Brind'Amour był znacznie mniej krytyczny. - Oni po prostu są za dobrzy. Kiedy się ogląda ich mecze, to człowiek wie, że jeśli zmienisz takie spotkanie w pojedynek na przewagi, to z nimi raczej nie wygrasz - skomentował. - Nie ma o czym gadać, lepsza drużyna wygrała.


Carolina Hurricanes - Tampa Bay Lightning 3:6 (2:2, 1:0, 0:4)
0:1 Stamkos - Hedman - Point 03:20
1:1 Niederreiter - Aho 09:51
2:1 Hamilton - Swiecznikow - Staal 11:32
2:2 Johnson - McDonagh - Kuczerow 19:34

3:2 Staal - Teräväinen - Pesce 26:34

3:3 Cirelli - Stamkos - Hedman 43:35

3:5 Callahan - Hedman - Miller 50:09

3:5 Point - Stamkos - Miller 56:36 (w przewadze)

3:6 McDonagh 58:55 (pusta bramka)

Strzały: 28-32.
Minuty kar: 14-16.
Widzów: 13 785.






Arizona Coyotes stracili dające awans do play-offów drugie miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej ponosząc porażkę 2:4 z Florida Panthers. Aleksander Barkov strzelił dla zwycięzców dwa gole, Mike Hoffman i MacKenzie Weegar po jednym, a Jonathan Huberdeau asystował trzykrotnie. To już trzecia kolejna porażka "Kojotów", które walczą o pierwszy od 7 lat udział w play-offach. 78 punktów daje im teraz trzecią pozycję w wyścigu po dwie "dzikie karty". Taki sam dorobek punktowy, taką samą liczbę meczów i tyle samo zwycięstw mają Colorado Avalanche, którzy są jednak wyżej dzięki lepszej różnicy bramek. Oba zespoły spotkają się w przyszłym tygodniu w Denver, a po tym spotkaniu o miejscu między tymi dwiema ekipami decydował będzie bilans bezpośrednich meczów. Gola dla Coyotes w osłabieniu strzelił wczoraj Michael Grabner, który ma na koncie najwięcej w lidze, 6 takich trafień w tym sezonie. Panthers również mają 78 punktów, ale w konferencji wschodniej wystarcza to tylko do piątego miejsca w klasyfikacji "dzikiej karty" ze stratą 7 do pozycji dającej prawo gry w play-offach. Gracze "Panter" zaliczyli wczoraj 24 straty krążka. W całym sezonie mają ich na koncie 1 101, czyli najwięcej w NHL.


Boston Bruins bez większych problemów pokonali na wyjeździe 5:1 New Jersey Devils, którzy tym samym zostali oficjalnie wyeliminowani z walki o play-offy. Na lodzie rządził pierwszy atak drużyny z Bostonu. Patrice Bergeron strzelił dwa gole i raz asystował, David Pastrňák zaliczył bramkę i asystę, a Brad Marchand podawał przy wszystkich trzech golach swoich partnerów z formacji. Na listę strzelców wpisali się także: Danton Heinen i David Backes. Ten ostatni, dość nietypowo, trafił już po tym, jak jego zespół strzelił gola do pustej bramki. Gdy Bergeron podwyższył właśnie strzałem po zjechaniu bramkarza rywali na 4:1, Cory Schneider wrócił między słupki, ale zdążył jeszcze przepuścić strzał Backesa. Gracze Bruins w całym meczu zaliczyli tylko jedną niewymuszoną stratę krążka. Stracili za to Seana Kuralya, który doznał kontuzji blokując strzał. Po trzecim zwycięstwie z rzędu mają na koncie 99 punktów i zajmują drugie miejsce w dywizji atlantyckiej z przewagą 6 "oczek" nad walczącymi z nimi o tę pozycję Toronto Maple Leafs. Obie drużyny już niemal na pewno zmierzą się w pierwszej rundzie play-offów. Devils mają 63 punkty i są ostatni w dywizji metropolitalnej.


Montréal Canadiens znów są na miejscu dającym w konferencji wschodniej "dziką kartę". Tej nocy pokonali New York Islanders 4:0 i awansowali w tym wyścigu na drugą pozycję z 85 punktami. Joel Armia, Jonathan Drouin i Jordan Weal zaliczyli po bramce i asyście, a Shea Weber strzelił 202. gola w NHL. Jest najlepszym strzelcem wśród obecnie występujących w tej lidze obrońców. Z kolei stojący między słupkami w ekipie "Habs" Carey Price zatrzymał 28 strzałów i po raz 44. w najlepszej lidze świata zachował "czyste konto". Islanders zaliczyli 22 niewymuszone straty krążka. Taki lub wyższy wynik zdarzył im się w tym sezonie sześć razy, ale aż pięciokrotnie w tym miesiącu. W drugim kolejnym spotkaniu zespół Barry'ego Trotza nie strzelił gola. We wtorek przegrał u siebie 0:5 z Boston Bruins. Wczoraj w drugiej tercji po wpuszczeniu 4 z 22 strzałów Thomas Greiss ustąpił miejsca w bramce Robinowi Lehnerowi. Szwed po wejściu na lód był bezbłędny i zatrzymał 12 strzałów. "Wyspiarze" mają 91 punktów i zajmują drugie miejsce w dywizji metropolitalnej ze stratą 3 do prowadzących Washington Capitals.


Iwan Barbaszew poprowadził St. Louis Blues do zwycięstwa nad Detroit Red Wings, którzy oficjalnie stracili nawet matematyczne szanse na play-offy. Rosjanin popisał się pierwszym w NHL hat trickiem, po bramce strzelili: Patrick Maroon i Oskar Sundqvist, a Blues wygrali 5:2. Alexander Steen zaliczył 3 asysty i osiągnął granicę 600 punktów w NHL, a David Perron asystując zaliczył punkt w 17. kolejnym meczu. Barbaszewa z trybun oglądali wczoraj odwiedzający go w Stanach Zjednoczonych rodzice i brat. Blues po 74 meczach mają już 86 punktów i zajmują premiowane awansem do play-offów trzecie miejsce w dywizji centralnej. 52 punkty zdobyli w 37 spotkaniach w 2019 roku. W tym okresie zajmują trzecie miejsce w całej NHL. Z kolei po 37 meczach rozegranych do końca 2018 roku mieli 34 "oczka" i byli w tabeli całej ligi przedostatni. Red Wings z 62 punktami są przedostatni w dywizji atlantyckiej i całej konferencji wschodniej. W play-offach zabraknie ich po raz trzeci z rzędu. Wcześniej mieli w nich 25 kolejnych występów.


Rzuty karne pozwoliły Pittsburgh Penguins pokonać zespół Nashville Predators. W karnych jako jedyny trafił Sidney Crosby, który akurat nie jest wybitnym specjalistą od tego elementu. Wczoraj jednak w drugiej rundzie umieścił krążek w siatce strzałem między parkanami Pekki Rinne i dał swojej drużynie zwycięstwo 2:1. W tym sezonie trafił po raz pierwszy na pięć prób w karnych. W całej karierze ma skuteczność 39/96. Ale też tylko trzej gracze od wprowadzenia karnych jako sposobu rozstrzygania o wyniku zdobyli w takich rozgrywkach więcej zwycięskich goli od niego. Z gry dla "Pingwinów" trafił Bryan Rust, a Matt Murray obronił 28 strzałów i dodatkowo dwa karne. Drużyna z Pittsburgha przerwała serię trzech porażek. Ma teraz na koncie 91 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Z drugimi New York Islanders przy równym dorobku punktowym przegrywa z powodu większej liczby rozegranych meczów. Predators z 90 punktami są drudzy w dywizji centralnej. Tracą dwa "oczka" do pierwszych Winnipeg Jets, którzy jednak rozegrali o jeden mecz mniej.


Philadelphia Flyers jeszcze starają się walczyć o awans do play-offów. "Lotnicy" na wyjeździe pokonali tej nocy Chicago Blackhawks 3:1. James van Riemsdyk strzelił zwycięskiego gola w połowie trzeciej tercji po podaniu Seana Couturiera, który później sam ustalił wynik strzałem do pustej bramki rywali. Wcześniej pierwszego gola w barwach Flyers zdobył Corban Knight. Bohaterem wieczoru był jednak bramkarz drużyny z Filadelfii Carter Hart, który zatrzymał 40 strzałów. 80 punktów daje Flyers czwarte miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej. 5 "oczek" podopieczni Scotta Gordona tracą obecnie do pozycji premiowanej awansem. Do rozegrania pozostało im 8 spotkań. Podobną sytuację na Zachodzie mają Blackhawks. Ich 74 punkty to o 4 mniej niż ma druga w wyścigu po "dzikie karty" ekipa Colorado Avalanche. "Czarne Jastrzębie" zajmują w tym rankingu piątą pozycję.


Colorado Avalanche awansowali na dające drugą "dziką kartę" w konferencji zachodniej miejsce dzięki zwycięstwu nad liderem tej rywalizacji, Dallas Stars. "Lawina" wygrała w Dallas 3:1 i odniosła trzecie kolejne zwycięstwo. Znów znakomicie w bramce spisał się Philipp Grubauer, który obronił 44 z 45 strzałów, co jest jego najlepszym wynikiem w NHL. Niemiec w trzech spotkaniach zwycięskiej serii zatrzymał 102 ze 104 uderzeń rywali. W ofensywie bardzo dobrze zaprezentowali się dwaj obrońcy gości. Erik Johnson i Tyson Barrie strzelili po golu. Trafienie tego drugiego było zwycięskie i dało mu 300 punktów w NHL, a dodatkowo zablokował on aż 8 strzałów rywali. W ostatniej minucie strzałem do pustej bramki wynik ustalił Carl Söderberg. Barrie trafiał do siatki w trzech meczach z rzędu, zdobywając w nich cztery gole, w tym dwa zwycięskie. Wcześniej w 67 występach w tym sezonie nie miał ani jednej bramki na wagę wygranej. W końcówce goście grali już bez Mikko Rantanena. Nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz. Stars mają 82 punkty i ciągle są pierwsi w tabeli "dzikiej karty" na Zachodzie, ale do trzeciego miejsca w dywizji centralnej tracą już 4 "oczka".


Prowadzący w konferencji zachodniej Calgary Flames pokonali najsłabszy zespół tego sezonu Ottawa Senators 5:1. Po golu i asyście zaliczyli: Garnet Hathaway, Andrew Mangiapane i Matthew Tkachuk. Do siatki trafiali także: Mikael Backlund i Mark Giordano. Derek Ryan asystując osiągnął 100 punktów w NHL. Senators na bramkę "Płomieni" oddali tylko 19 strzałów, z których 18 obronił Mike Smith. Giordano swoją bramkę zdobył w osłabieniu. Jego zespół ma już w tym sezonie 18 takich goli i jest najlepszy w całej NHL. Ostatnią drużyną, która w jednym sezonie trafiała do siatki 18 razy w osłabieniu byli... Ottawa Senators 11 lat temu. 99 punktów daje zespołowi z Calgary drugi najlepszy dorobek w całej lidze i pierwsze miejsce zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i konferencji zachodniej. Senators już wcześniej stracili matematyczne szanse na udział w play-offach.


Columbus Blue Jackets stracili miejsce dające "dziką kartę" w konferencji wschodniej po porażce z Edmonton Oilers. Zespół z Kanady wygrał trzecią tercję 3:0, a cały mecz 4:1. Connor McDavid strzelił gola i zaliczył asystę, Leon Draisaitl asystując trzykrotnie przekroczył granicę 300 punktów w NHL, Zack Kassian trafił na wagę wygranej, a dla gospodarzy bramki zdobyli także: Kyle Brodziak i Ryan Nugent-Hopkins. Blue Jackets przegrali trzeci mecz z rzędu i są teraz na trzeciej pozycji w rankingu drużyn walczących o dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej. Mają 84 punkty i tracą jeden do drugich Canadiens. Tymczasem Oilers ciągle jeszcze marzą o włączeniu się do walki o "dziką kartę" na Zachodzie. Ich 73 punkty dają jednak dopiero siódmą pozycję w tej klasyfikacji z 5 "oczkami" straty do upragnionego drugiego miejsca.


Czwarte zwycięstwo z rzędu odniósł zespół Vegas Golden Knights, który przed własną publicznością rozbił Winnipeg Jets 5:0. William Karlsson strzelił dwa gole i zaliczył asystę, Reilly Smith także trafił do bramki dwukrotnie, a swoje trafienie dołożył Tomáš Nosek. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano jednak bramkarza "Złotych Rycerzy" Malcolma Subbana, który zastępując kontuzjowanego Marc-André Fleury'ego zatrzymał 20 strzałów i po raz pierwszy w NHL zachował "czyste konto". Po drugiej stronie tafli nominalny numer 2 Laurent Brossoit wpuścił 3 z 18 strzałów i w drugiej tercji został zmieniony przez "jedynkę", Connora Hellebuycka. Ten ostatni obronił 18 uderzeń na 20. Porażka sprawiła, że Jets jeszcze nie zapewnili sobie awansu do play-offów. Nadal jednak są pierwsi w dywizji centralnej. Golden Knights mają 89 punktów i zajmują trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Także jeszcze na awans do rozgrywek o Puchar Stanleya muszą poczekać.


San Jose Sharks stracili dystans do prowadzących na Zachodzie Calgary Flames po niespodziewanej porażce w derbach Kalifornii 2:4 z Los Angeles Kings. Kluczowa była trzecia tercja, wygrana przez "Królów" 3:0. Anže Kopitar strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę, także bramkę i asystę uzyskał Dustin Brown, Matt Roy zdobył pierwszą bramkę w NHL, a Jeff Carter ustalił wynik strzałem do pustej bramki w końcówce. Kings przerwali serię pięciu porażek we własnej hali i jeszcze oficjalnie nie stracili matematycznych szans na udział w play-offach. Tak czy inaczej stanie się to jednak wkrótce, być może nawet dziś w nocy. Ich 60 punktów daje ostatnie miejsce w konferencji zachodniej i przedostatnie w całej lidze. Zespół z San Jose ma 94 "oczka", ale przegrał już czwarty mecz z rzędu i jest drugi w dywizji Pacyfiku ze stratą 5 punktów do Flames. Jego obrońca Brent Burns wczoraj asystował i z wynikiem 76 punktów wyrównał własny rekord klubowy zdobyczy defensora w jednych rozgrywkach. Burns jest najskuteczniejszym obrońcą NHL od sezonu 2003-04, gdy trafił do tej ligi. Zdobył w tym czasie 642 punkty. Sharks dopiero po raz drugi w tym sezonie przegrali w regulaminowym czasie mecz mimo prowadzenia po dwóch tercjach. Kings drugi raz wygrali spotkanie, w którym przegrywali po 40 minutach.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: najważniejsze żeby to nie była dla nas jednorazowa impreza
  • dzidzio: tymczasem znikam udanej zabawy przy kocurkach
  • rawa: Dzięki Dzidzio
  • rawa: No i mamy 2:1
  • rawa: I zrobił się remis
  • rawa: Ale obrona Boba
  • rawa: Niestamowity Bobo
  • rawa: Teraz Vasilevsky daje popis
  • rawa: Popis obu bramkarzy w drugiej.
  • rawa: Kocury przetrwały 4 minuty osłabienia
  • rawa: Dogrywka
  • rawa: Jeeeest Verhaeghe.
    2:0 w serii dla Kocurów 🐀
  • rawa: Bobrovsky gracz meczu. Obrona play offów.
  • rawa: https://m.youtube.com/shorts/-9MaizO2bsY
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=9yrVLqzEwpw
  • szmaciany75@tlen.pl: wiecie moze czy beda transmisje meczow z Wielka Brytania?
  • omgKsu: Wybiera sie ktoś na mecz Słowacja - Polska 3 maja do Ziliny?
  • AdaM1234: Ja myślę nad wyjazdem... Podeślesz stronkę, gdzie zakupię bilety na ten mecz?
  • PanFan1: Sz75 mecze jeżeli nie w TVP sport, to pewno będą na stronce onhockey
  • PanFan1: Rawa ta interwencja Boba z drugiej tercji już dostała swoje życie i wieszczę jej dłuuuuugie życie
  • PanFan1: Skończyłem właśnie oglądać ten mecz (Panthers/Tampa) powiem Ci że miałem pewne obawy przed dogrywką, bo drugą i trzecią tercję Lightning grali lepiej.
  • PanFan1: Skoro Kocury potrafią wyjść zwycięsko w takim meczu, to tej serii raczej nie przegrają, tym bardziej że Panthers w tym sezonie grają lepiej na wyjazdach.
  • rawa: PF1 Bob w swoim żywiole ale Vasi też bronił niesamowicie. To dopiero drugi mecz tej serii a już można na zawał zejść😁
  • emeryt: Bob czy bób...oto jest pytanie
  • Sammael78: wiadomo czy zostaje HENRY KARJALAINEN
  • Prawdziwy Kibic Unii: Sammael pewnie gdyby bylo wiadomo Rado by juz nas poinformowal …takze pozostaje czekac na wiesci z Chemikow
  • jack_daniels: W Tychach ciąg dalszy pożegnań.
    Mroczek Wielkie Dzięki...
  • stasiu71: Akurat ta decyzja mnie nie dziwi dwa sezony slabiutkie w jego wykonaniu dziekujemy i powodzenia Mroczek.
  • Paskal79: Panowie taki Galant przydałby się solidne chlopisko i dobry zawodnik,jak by chciał przyjść to go brać 3-4 piątka spokojnie ,zawodnik od czarnej roboty , każdy trener ceni takich grajków
  • Paskal79: Dziwi mnie to że fin nie docenił,Galanta co gra dla zespołu , ofiarnie nie boi się twardej gry,no i w papue też jak trzeba, choć nie jest jakim furiantem, ciężko mu krążek odebrać,i pkt też potrafi zdobyć
  • Oświęcimianin_23: Może za wolny i nie pasował do koncepcji :)
  • stasiu71: Paskal79
    Sam bylem zaskoczony myslalem ze Galant zostanie ale widzocznie nie pasuje do jego planu narazie nie ma co sie rozpisywac do tego planu jaki ma byc na nowy Sezon trzeba dac sansze innym potem bedziemy marudzic :)))
  • stasiu71: Oświęcimianin_23:
    5 Sezonow gral u nas to i tak dlugo wytrzymal :))
  • Paskal79: No wiadomo ale się nie pogniwacie jak przyjdzie do nas:-) , choć pewnie Sosnowiec lub Craxa
  • Paskal79: Ja bym go widział w biało - niebieskich barwach jaką miał by motywację grając przeciwko Tychom:-)
  • Arma: Z Galantem idzie jego kolega ze spa ?
  • Oświęcimianin_23: stasiu, ale ja mówiłem o Galancie:)
  • stasiu71: No ja tez:))
  • Luque: Zobaczymy kogo będziemy kontraktować, mam nadzieję że to nie będzie tylko Łycha, Jezior i legia cudzoziemska...
  • Jamer: Ale ze Denyskin...
  • Paskal79: Co tam Deniskin jamer coś się zmieniło?
  • Paskal79: Tychów siła to było to że mieli dużo polskich zawodników,a w dodatku reprezentantów kraju,tu mieli przewagę chyba nad całą ligą, może Kato były zbliżone pod tym kątem...
  • Jamer: Paska79: Czasem warto dać jeszcze jedną szansę... rozmawiamy z Nim...
  • Paskal79: Lugue raczej u was wyląduje Aron
  • Paskal79: No tak nie mówię nie nie potencjał ma ogromny!, choć powinien więcej rozmawiać z Anią:-) ,a mial kontrakt na 3 lata , więc został mu jeszcze rok...
  • Jamer: Pascal79: On nie ma kontraktu.
  • Paskal79: Jamer a taki,,zwierz '' jak Galant też by się przydał i byłby mega zmotywowany by pokazać że da rady grac na dobrym poziomie,a przydałby się taki gość od czarnej roboty...
  • Paskal79: Pisało że jak przychodził że na 3 lata podpisał,chyba że coś pomyliłem...:-)
  • Paskal79: A pytanie zasadniczej Zup ,,wylana '' czy jeszcze nie wiadomo,bo pisałeś że będzie nowy trener
  • Jamer: Kontrakty ta dzisiaj mają tylko Kapitan, Noworyta, Erik, Kalle i Ville...
  • Jamer: Galant jak Laakso... Przydałby się ale mam nadzieje ze w notesie Prezesa jest Nilsson :)
  • Paskal79: No to dużo roboty jeszcze jest.... Moim zdaniem Kamil zasłużył na podwyżkę i kontrakt nawet 2 lata plus możliwość przedłużenia....
  • Jamer: Paskal79: Myśle kazdego dnia Nasz zespół będzie sie powiększał... :)
  • Paskal79: No o Nilsonie pisałem że warto bye go było chapnac, no dobre porównanie Laksso do Galanta
  • Jamer: Z Zupą rozmowy myślę ze już się zakończyły... Czekamy tylko na oficjalna wiadomosć... Jezeli nie On to raczej opcja FIN...
  • Jamer: Obstawiam opcję FIN... Czas pokaze :)
  • Arma: Denyskin to za drogi grajek by się błąkał w 3 piątce, dodatkowo to obco i wraca do obrony jak wóz węgla. W trzeciej i czwartej piątce powinni grać pracusie a nie gwiazdorzy
  • Paskal79: No ja wiem że działaja.... Dobrze by było utrzymać trzon drużyny,ja bym dał szansę Jaśkowi,bo młody,nie boi się ciężkiej pracy...
  • Paskal79: Ja bym wolał 🇸🇪 grają bardziej ofensywnie niż Finowie....
  • Jamer: Ja mocno trzymam kciuki za Sadłochę... bo się sprawdził a Tychy i Katowice na niego grosza nie pożałują...
  • Oświęcimianin_23: stasiu, to jak 5 sezonów jak on pół kariery u Was grał:D
  • Jamer: Zawodnicy myślą ze jak Unia MP to zarobki będą dużo wyższe więc wyrażają chęć grania... ale kwoty kontraktowe oczekiwane są z kosmosu... Prezes trzyma sie pewnych widełek finansowych które są większe ale w granicach rozsądku...
  • Paskal79: Deniskin tak jak pisałem potencjał ma ogromny,tylko głową,, słaba '' ale dwa takie wierzę zGalantem było by super,a co do Sadłochy jak dostanie podwyżkę to zostanie w Uni, zasłużył chlopina,ja słyszałem i Tychach,ale Kamil powiedział że pierwszeństwo ma Unia to dobrze wróży....
  • Jamer: Paskal79: O dobrego trenera z nazwiskiem który będzie chciał tutaj przyjść nie jest prosto... Myślę ze dlatego rozmawiamy/ rozmawialiśmy z Zupą... W tym tygodniu powinno się to wyjaśnić...
  • Paskal79: To wiadomo że musimy trochę zwiększyć finanse na wypłaty,ale do pewnych granic,tak i tak w większości Tych i Katowic nie przebijemy,a tu jeszcze górale szaleją....
  • Oświęcimianin_23: Jamer, ktoś jeszcze z PL oprócz D.P.?
  • Jamer: Paskal79: Miejmy nadzieję, bo Sadłoch zasłużył na dobrą pensję...
  • Paskal79: Wiem wiem że dobrego trenera nie jestem łatwo nawet jak ma.dobra kasę, Ale myślę że z takiej dani czy zaplecza szwedzkiej i fińskiej ekstraklasy to można dobrego fachowca znaleźć,nie musi być to gość z nazwiskiem,tylko taki co chce pracować z drużyną, przykład Valtonen....
  • Jamer: Oświęcimianin_23: D.P wie na co może liczyć u Nas ( Nasz Kapitan mu to wytłumaczył... :) decyzja należy do niego... na pewno nie będziemy podbijać kontraktu...
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Było jeszcze kilku PL z chęcią grania u Nas ale za miliony monet więc tamaty szybko zostały zamknięte...
  • Paskal79: Mówicie o Pasiu ..... Gość dobry ,a wygląda że sam nie wie czy odejść od,,mamay (Jkh)....
  • Paskal79: Polacy się strasznie cenią to fakt.....
  • Jamer: Pascal79: Jedno mogę napisać... Prezes w przypadku ( ewentualnego ) nowego trenera oczekuje jakości i jest w stanie zapłacić... Jeżeli nie Zupa ( obstawiam ze niestety nie będzie go z Nami w nowym sezonie ) to trener z FIN.
  • Paskal79: No i obrońcy, bo też mogą być kłopoty, chodzi mi o typ obrońcy Diukovem czy Jakopsonsa ....
  • Paskal79: Jak znajdę to Ci napiszę nazwisko fin trenera bardziej dobry,i trzyma drużynę twardą ręką....
  • Jamer: D.P ma prostu wybór... Podpisać kontrakt z Nami i zagrać w LM ( gdzie będzie na pewno dużo skautów ) i pokazać się i zawalczyć o dobry kontrakt za granicą... lub odcinać kupony teraz i po prostu żyć... Ma 24 lata więc kariera przed nim...
  • Jamer: Paskal79: Z obrońców to pewni są Beza, Noworyta i Valltola... rozmawiamy z Ackered, ( jeszcze Prokopiak )
  • Oświęcimianin_23: Jamer, i dobrze, nie ma co przepłacać za Polaków, ale z drugiej strony trzeba ten limit spełnić:)
  • Paskal79: Myślę że jak fin to warto pogadać z Tomkiem Valtonen nasi mają z nim , chyba dobre kontakty a zapewne bardzo dobrze zna rynek fińskich trenerów w jego wieku po pewnie kończył z nimi kursy, może wytrwać jakiego asystenta z wyżej ligi , często jest to praktykowane właśnie w Finlandii czye Szwecji że młodzi asystenci zostają pierwszymi i większości to sie sprawdza...
  • Jamer: Oswięcimianin_23: Teraz limit jest 8?
  • Paskal79: No właśnie wiem że Acered chcę zostać ,a to dobrze wróży na pertraktacje kontraktowe,czyli idzie się dogadać....
  • Paskal79: No chyba 8 chociaż nie wiem czy przez pierwsze lata od wprowadzenia tego przepisu miało być dwa lata 6 , potem 8 i co rok więcej chyba do 10 czy 12
  • Paskal79: Mam nadzieję że Mark zostanie bo.pokazal zwłaszcza w Play off że można na niego liczyć,no i oczywiście Daniel,warto mu coś dołożyć do pieca by został.....:-)
  • Jamer: DOT i Acered chcą zostać... byli w czołówce płac więc pytanie ile teraz więcej oczekują... tutaj rozegra się o wysokość kontraktu...
  • Jamer: Paskal79: Valtonen dobry trener ale chyba dobrze mu tez na południu... co prawda nie zdobył mistrzostwa ane przegrać z Nitra to nie wstyd... Na pewno drogi a jezeli by chciał to myslę ze warto!
  • szarotekNT: Valtonen jest juz zaklepany w SNV
  • Jamer: Paskal79: Mark jeżeli woda sodowa ( czytaj kasa ) nie uderzy do głowy to powinien zostać...
  • Simonn23: Jamer a jeśli chodzi o świeżą krew w zespole? Mestis, Allsvenskan, Dania? Gdzie się rozglądamy?
  • Paskal79: Ja nie mówię że Valtonen,tylko takiego typu trener , młody i ambitny,chici by z nim pogadać by kogoś zaproponował ,bo znajomości ma ,wiem że on nie chcę raczej do polski a w Michałowicach dobrze płacą i prestiż ligi dużo lepszy...
  • Jamer: Paskal79: Pełna zgoda - taki typ trenera jak najbardziej na tak!
  • Paskal79: Dania na pewno, chociaż was zaskoczę ja bym norweską ekstraklasę spenetrował jest tak dużo młodych Szwedów i Fin,no i oczywiście zaplecze szeckiej i fińskiej ekstraklasy....
  • Simonn23: A może jakiś Czech do nas zawita po przerwie?
  • Paskal79: Myślę że młodość, trener w wieku 40-47 lat takiemu będzie się chciało i można się wypromować,a po za tym grają nowoczesny hokej....
  • Paskal79: Nie z południem to chyba u nas nie podrodze od czasów afery z językiem.....,a na pewno można by coś znaleźć nawet na.zapleczu czeskiej ekstraklasy....
  • Jamer: Simonn23: W pierwszej kolejności kontrakty w zespole ( każdy zasłużył na rozmowę i kazdy ma swoje nowe oczekiwania... to zrozumiałe ) potem otworzymy notes i pomyślimy o świeżej krwi w brakujących ogniwach... Managerowie przysyłają propozycje zawodników - my wybieramy profile które szukamy i weryfikujemy ( na podstawie różnych opinii, statystyk i kontuzji ) Tutaj obycie w rynku trenerów przez Zupe było bezcenne...
  • Paskal79: Muszę kończyć , może wieczorem będą jakieś newsy,plotki,czy hipotezy:-) ,do usłyszenia .....
  • Jamer: Rynek południowy to dla Nas ostateczność.. zbyt wiele narodowości dzieli szatnię...
  • Jamer: Do usłyszenia Paskal79 ja też zmykam. Dobrego popołudnia Panowie!
  • Paskal79: Ostatnie, dlatego to takie ważne by szybko zakontraktować nowego trenera czy potwierdzić że Nick zostaję, bo trenerzy mają kontakty czy znają zawodników - trener podstawa into szybko a nawet bardzo szybko.....:-)
  • Paskal79: Pozdro miłego....
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe