Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Play-off NHL: Sensacyjny powrót "Kurtek" (WIDEO)

2019-04-11 07:22 NHL
Play-off NHL: Sensacyjny powrót "Kurtek" (WIDEO)

Dominujący w sezonie zasadniczym NHL zespół Tampa Bay Lightning bardzo szybko uświadomił sobie, że zaczęły się zupełnie nowe rozgrywki. Columbus Blue Jackets w pierwszym meczu play-offów pokonali ich sensacyjnie po wspaniałym powrocie w trzeciej tercji


Gracze Lightning mają za sobą znakomity sezon zasadniczym, w którym zgromadzili 128 punktów i drugi w tabeli zespół wyprzedzili aż o 21. Wyrównali rekord liczby wygranych w rozgrywkach regularnych, odnosząc 62 zwycięstwa, a od Columbus Blue Jackets, na których trafili w pierwszej rundzie play-offów, mieli o 30 "oczek" więcej. "Kurtki" do play-offów zakwalifikowały się z kolei jako ostatnie. A jednak trener "Błyskawicy" Jon Cooper wspominał po 82. meczu swojej drużyny, że teraz zaczynają się zupełnie nowe rozgrywki. Wczoraj w pierwszym spotkaniu play-offów rywale przypomnieli o tym jego zespołowi bardzo boleśnie.


Wszystko wydawało się iść zgodnie z planem gospodarzy rozgrywanego w Tampie meczu, gdy obie drużyny zjeżdżały na przerwę po pierwszej tercji. Było już 3:0 dla Lightning, których prowadzili do boju głównie napastnicy zwykle nastawieni przede wszystkim na przeszkadzanie rywalom. W 5. minucie wynik otworzył Alex Killorn, który w osłabieniu wykorzystał błąd Setha Jonesa na linii niebieskiej otwierającej tercję obronną "Błyskawicy" i zabrał rywalowi krążek, by wykorzystać sytuację "sam na sam" z Siergiejem Bobrowskim. W 12. na 2:0 podwyższył Anthony Cirelli, który dobił strzał Erika Černáka po nieudanej interwencji rosyjskiego bramkarza, a później jeszcze Yanni Gourde zmienił tor lotu krążka po strzale Michaiła Siergaczowa i miejscowi prowadzili trzema bramkami.


Świetnie broniący w końcówce sezonu zasadniczego Bobrowski zaczął ten mecz niejako jak zwykle w play-offach. Był nerwowy i wpuścił trzy gole. Zdarzyło mu się to w karierze w 19 z 21 meczów, jakie rozpoczynał między słupkami w rozgrywkach o Puchar Stanleya. Ale trener John Tortorella nie zdecydował się go zmienić i - jak się okazało - to była słuszna decyzja. Rosjanin zaczął drugą tercję zabierając niemal pewnego gola najskuteczniejszemu w sezonie zasadniczym rodakowi Nikicie Kuczerowowi, chwilę później po strzale tego samego gracza krążek trafił w poprzeczkę, a Bobrowski kończył drugą odsłonę kolejną fantastyczną paradą niemal równo z końcową syreną, tym razem po strzale Stevena Stamkosa.


W międzyczasie jego koledzy zmniejszyli część strat. Kapitan Nick Foligno w sytuacji "sam na sam" pokonał Andrieja Wasilewskiego. Gdyby to był sezon zasadniczy, to Lightning oczekiwaliby, że nie będzie to miało żadnego znaczenia, bo nie przegrali w tej części rozgrywek żadnego meczu, w którym prowadzili trzema golami. Ale zaczęły się play-offy i w trzeciej odsłonie czekało ich "trzęsienie ziemi".


W 48. minucie piękną indywidualną akcję przeprowadził obrońca David Savard, który strzelił gola kontaktowego. Wydawało się, że nadzieje na udany pościg odebrał gościom Brandon Dubinsky, gdy zranił Cédrica Paquette'a wysoko uniesionym kijem. Cztery minuty obrony w osłabieniu przeciwko najlepiej grającej w przewagach drużynie rozgrywek zasadniczych wydawały się być niezwykle trudnym zadaniem. Tymczasem właśnie w takiej sytuacji goście doprowadzili do remisu. Udaną kontrę wyprowadził Josh Anderson, który pokonał Wasilewskiego.


A później to fatalnie grający w sezonie zasadniczym w przewagacj Blue Jackets wykorzystali swoją grę w liczniejszym składzie. I jak na ironię ich bohaterem został winowajca z sytuacji przy pierwszym golu Lightning, Seth Jones. To jego mocny strzał pod poprzeczkę w 55. minucie przypieczętował wspaniały pościg "Kurtek" i dał im prowadzenie 4:3, a później okazało się, że także zwycięstwo, bo rywale już nie zdołali jego zespołu dogonić. Jones zrehabilitował się za zły występ w pierwszej tercji, podobnie jak Bobrowski. Rosjanin obronił ostatnich 17 strzałów na jego bramkę i gdyby nie jego interwencje w drugiej tercji, to zapewne pościg zespołu nie byłby możliwy.


Drużyna z Columbus, która jeszcze nigdy nie wygrała żadnej serii w play-offach, jako 27. w historii tych rozgrywek odniosła zwycięstwo odrabiając wcześniej przynajmniej trzybramkową stratę. Od razu przejęła w tej serii przewagę własnej tafli. Historyczne statystyki nie pokazują jednak, by bardzo przybliżało to do awansu do kolejnej rundy. Zespoły rozpoczynające serie od wygranej na wyjeździe awansowały dalej w 56,5 % przypadków, a w pierwszej rundzie play-offów w 53,9 %. Strzelec zwycięskiego gola Jones przestrzega przed hurraoptymizmem. - Nie możemy czuć się zbyt pewnie. Teraz nie będzie łatwiej, tylko coraz trudniej - powiedział po spotkaniu.


Z kolei trener Lightning Jon Cooper mówił, że jego podopieczni, którzy imponowali dyspozycją strzelecką w sezonie zasadniczym, teraz muszą przestawić swoją mentalność. - Nasza mentalność w sytuacjach takich jak 3:0 musi być taka, żeby myśleć przede wszystkim o tym, by nie pozwolić strzelać przeciwnikom, a nie o dorzuceniu kolejnych bramek - skomentował. - Jeśli chcesz wygrać jak najwyżej, to takie rzeczy mogą ci się zdarzyć. Drugi mecz, także w Tampie, odbędzie się w piątek.


Tampa Bay Lightning - Columbus Blue Jackets 3:4 (3:0, 0:1, 0:3)
1:0 Killorn 04:12 (w osłabieniu)
2:0 Cirelli - Černák - Miller 11:01
3:0 Gourde - Siergaczow - Rutta 17:50
3:1 Foligno - Anderson 29:15
3:2 Savard 47:56
3:3 Anderson - Jenner 51:54 (w osłabieniu)
3:4 Jones - Panarin - Werenski 54:05 (w przewadze)
Strzały: 29-26.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 19 092.





U siebie wygrał za to swój pierwszy mecz w serii zespół New York Islanders, który pokonał Pittsburgh Penguins 4:3, ale dopiero po dogrywce. Josh Bailey w 65. minucie meczu strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w play-offach NHL. Wcześniej bramkę i asystę dla "Wyspiarzy" zaliczył Jordan Eberle, a do siatki trafili również: Brock Nelson i Nick Leddy. Penguins do dogrywki doprowadzili golem strzelonym w przedostatniej minucie trzeciej tercji. 41 strzałów gości obronił po raz pierwszy rozpoczynający mecz w play-offach bramkarz miejscowych Robin Lehner, choć można go było obwinić o stratę pierwszego gola po strzale Phila Kessela. Już w 1. minucie spotkania napastnik Islanders Tom Kühnhackl myślał, że zdobył bramkę w meczu ze swoim byłym zespołem, ale rywale zgłosili challenge i trafienie zostało anulowane ze względu na spalonego. W dogrywce Niemcowi nie zaliczono kolejnego gola po analizie wideo. Islanders mają przewagę własnej tafli w serii play-off po raz pierwszy od 1988 roku. Drużyny wygrywające mecz numer 1 u siebie w historii NHL wygrały serie w 75,5 % przypadków.

New York Islanders - Pittsburgh Penguins 4:3 (2:1, 0:1, 1:1, 1:0)
1:0 Eberle - Pelech 01:40
1:1 Kessel - Simon - Dumoulin 05:42
2:1 Nelson - Eberle - Toews 15:46 (w przewadze)
2:2 Małkin - Schultz - Kessel 33:41 (w przewadze)

3:2 Leddy - Filppula - Komarov 52:35

3:3 Schultz - Letang - Małkin 58:31

4:3 Bailey - Barzal 64:39

Strzały: 33-44.
Minuty kar: 10-8.
Widzów: 13 917.

Prowadzenie w serii drużyn z najbardziej wyrównanym dorobkiem w sezonie zasadniczym objął po pierwszym meczu zespół St. Louis Blues, który na wyjeździe pokonał Winnipeg Jets. Obie drużyny miały w rozgrywkach regularnych tyle samo punktów, ale Jets byli wyżej dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Dzięki temu mieli przewagę własnej tafli, jednak od razu ją stracili, przegrywając wczoraj 1:2. "Odrzutowce" prowadziły po dwóch tercjach 1:0, ale Blues odwrócili losy spotkania dwiema bramkami zdobytymi w trzeciej tercji. Do siatki trafili David Perron i Tyler Bozak. A w samej końcówce zwycięstwo uratował gościom debiutujący w play-offach NHL bohater sezonu zasadniczego Jordan Binnington. Bramkarz gości zrobił szpagat i popisał się fantastyczną paradą po strzale Marka Scheifele'ego. W całym meczu obronił 24 strzały. Winnipeg Jets ponieśli piątą z rzędu porażkę w play-offach, bo poprzednie zakończyli czterema porażkami w finale konferencji zachodniej z Vegas Golden Knights. Klub ani jako nowe wcielenie Jets, ani wcześniej jako Atlanta Thrashers nigdy nie wygrał serii, którą zaczął od porażki.

Winnipeg Jets - St. Louis Blues 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)
1:0 Laine - Little - Byfuglien 13:28

1:1 Perron - Parayko - Sundqvist 44:05

1:2 Bozak - Maroon - Pietrangelo 57:55

Strzały: 25-26.
Minuty kar: 6-2.
Widzów: 15 321.


Fantastyczna interwencja Jordana Binningtona w ostatnich sekundach meczu



W drugiej parze z udziałem drużyn z dywizji centralnej także w pierwszym meczu lepsi okazali się być goście. Grający w play-offach dzięki "dzikiej karcie" Dallas Stars pokonali najlepszych w sezonie zasadniczym w swojej dywizji Nashville Predators 3:2. Debiutujący w play-offach 19-letni obrońca Miro Heiskanen strzelił dla "Gwiazd" dwa gole, a zwycięskie trafienie było dziełem borykającego się ostatnio z urazem Matsa Zuccarello Aasena, którego występ w tym meczu stał pod znakiem zapytania. Norweg trafił do Dallas 24 lutego z New York Rangers i w debiucie strzelił gola oraz zaliczył asystę, ale od razu także doznał urazu. Wczoraj grał w drużynie z Teksasu dopiero po raz trzeci. Bramkarz gości Ben Bishop obronił 30 strzałów. Predators przegrali w swojej historii wszystkie 9 serii play-offów, które rozpoczęli od porażki. Jeśli chcą awansować, to muszą coś zrobić ze swoimi przewagami. W sezonie zasadniczym byli w nich najgorsi w NHL, a wczoraj zmarnowali wszystkie cztery.


Nashville Predators - Dallas Stars 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)

1:0 Josi - Ellis - Bonino 12:12

1:1 Heiskanen 32:37 (w przewadze)

1:2 Heiskanen - Klingberg 46:10

1:3 Zuccarello Aasen - Lovejoy - Benn 50:39

2:3 Subban - Boyle - Ekholm 53:24

Strzały: 32-29.
Minuty kar: 8-10.
Widzów: 17 458.

San Jose Sharks od zwycięstwa 5:2 u siebie rozpoczęli rywalizację z Vegas Golden Knights, która jest rewanżem za ubiegłoroczny półfinał konferencji zachodniej. Wtedy "Złoci Rycerze" wygrali serię i później sensacyjnie awansowali do finału Pucharu Stanleya. Wczoraj w San Jose aż czterech graczy gospodarzy zaliczyło po golu i asyście. Byli to: Brent Burns, Tomáš Hertl, Evander Kane i Marc-Édouard Vlasic, a bramkę w nietypowy sposób zdobył także Joe Pavelski. Kapitan "Rekinów" został... trafiony w twarz mocnym strzałem Brenta Burnsa, po czym krążek wpadł do siatki. Pavelski po tym uderzeniu zjechał do szatni, ale wrócił do gry na drugą tercję. Przed rokiem rywalizacja obu zespołów w półfinale konferencji zachodniej zaczęła się od zwycięstwa Golden Knights u siebie aż 7:0. W całej serii było 4-2 dla drużyny z Las Vegas. Obie ekipy ponownie zagrają ze sobą jutro, także w San Jose.

San Jose Sharks - Vegas Golden Knights 5:2 (1:0, 3:1, 1:1)

1:0 Pavelski - Burns 14:42 (w przewadze)

2:0 Burns - E. Karlsson - Hertl 26:59

3:0 Vlasic - Thornton - Kane 27:44

3:1 Stone - Stastny - Pacioretty 28:32

4:1 Kane - E. Karlsson - Nyquist 39:42

4:2 Stone - Theodore - Pacioretty 55:26 (w przewadze)

5:2 Hertl - Couture - Vlasic 58:11 (pusta bramka)

Strzały: 33-26.
Minuty kar: 22-34.
Widzów: 17 562.


Gol Joe Pavelskiego strzelony twarzą



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
  • KubaKSU: No to czekamy dalej !:)
  • Polaczek1: Denyskin przychodząc do nas podpisał na 3 lata kontrakt to jak ma już nie ważny?
  • narut: nasz reprezentacyjny hokej potrzebuje... zrównoważonych kibiców, nie kibiców prostego sukcesu...
  • omgKsu: Fajnie gdbyśmy zagrali jakis mecz przedsezonowy z mocną drużyną z czołowych lig europejskich , wszak zagramy w lidze mistrzów.
    Takie sprawy trzeba organizować wczesniej , także jest czas żeby działać.
    Nie znowu te Havirowy i inne Poruby :)
  • KubaKSU: No tak na 3 lata,nie wiem o co chodzi
  • emeryt: jak odejdzie juz teraz to z inicjatywy klubu...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Eme z inicjatywy zawodnika …tez moze klub sie zgodzic bo jak wiesz z niewolnika nie pracownika
  • emeryt: w klubie majo go dosyć,podobno
  • Prawdziwy Kibic Unii: Wiec moze dlatego klub wyrazi zgode na rozwiazanie kontraktu ze pan duzy gwiazdorzy
  • Luque: Gościu zostaje na 2 lata
  • hubal: nie rozumie władz Katowic , budują kopaczom stadion i halę siatkarzom a lodowisko ?
    przecie miejsca tam (Załęże po drugiej stronie autobany) w pizdu i dojazd dobry
  • dzidzio: Ano dlatego że priorytety w magistracie są inne - piłka i siatka
  • dzidzio: Zresztą podobnie jest w ...Gdańsku dlatego pan K ma się dobrze
  • emeryt: ale ze Kryspin rozmawiał z babami finczyków..
  • WojtekOSW46: Tirkkonen rozmawiał z partnerkami Finów z Unii? 🤔 strach pomyśleć co będzie jak odnajdzie matki i siostry
  • WojtekOSW46: Trzeba bylo Golden Majka wysłać na misje do partnerek GKS
  • WojtekOSW46: Złoto zakręciłoby im w głowie
  • emeryt: ma miejscu Finczyków bym sie zaiteresowal otoczko tych rozmów,czy czasami Kryspin nie oczarowal zbytnio jednej z nich
  • emeryt: kiedys Najman odbił Salecie jego babsko a tacy byli koledzy
  • WojtekOSW46: Swoją drogą niezły ruch psychologiczny bo jak im szepnął stawkę na ucho to pewnie już zaczęły wydawać w głowie 😂
  • Luque: Zobaczymy kto przyjdzie, oby tylko kołcz nie przesadził z tymi Finami i będziemy mieli zdrową zbalansowaną drużynę
  • emeryt: a pomyśleć ze jeszcze niedawno dr. Rudi czaił sie w małpom gaju przebrany z kotnego bobra i proponowal przejscie do Cracovii
  • WojtekOSW46: Rudi odważny jak baba z targu stoi niedaleko
  • WojtekOSW46: To teraz my musimy komuś narzucić dywan na plecy i wysłać do Katowic
  • emeryt: ale żeby była równowaga pewnie Unia też mami pewnych ślizgaczy
  • uniaosw: Ćwir ćwir taś taś
  • hubal: niech nasz kołcz Luqu ściągnie i tuzin Fińczyków ale przekotów
    ja lubię ich szkołę hokeja
  • Oświęcimianin_23: Żeby z tych rozmów z partnerkami nic nie wyszło za 9 miesięcy:))))))))
  • hubal: może być dla kontrastu ze dwóch Szwedów :)
    oni się zbytnio nie lubią to będą zapie3dalać aż miło
  • Luque: Hubi to lepiej myślmy tak jak oni i inwestujmy w młodych zawodników, którzy się będą tego ich stylu gry uczyć, a nie przepłacajmy dziadków
  • emeryt: 23 myślisz ze Kryspin taki jurny...?
  • hubal: Luqu o młodych zapomnij , Rudolf wszystkich zgarnie
  • Oświęcimianin_23: eme, a pewnie, jeszcze jak się ciepło zrobi...
  • Luque: Ja bym tam popatrzał na Naszych młodych plus kogoś wyciągnąć
  • Arma: Panowie, nie przy stole
  • Luque: Tyczyńskiego bym wyciągnął z Sosnowca
  • emeryt: moim zdaniem profesor Pasiut w Unii to słaby pomysł...
  • botanick: https://hokej.net/druzyna/gks-tychy
  • botanick: Skład mistrzowski z 2005 roku! Obcokrajowcy Pan Belica i Pan Bacul.Dziękuję.
  • Arma: Że 19 lat temu było więcej krajowych grajków ? No ja w szoku lekko jestem
  • botanick: Mam nadzieję że w Krakowie się uda.
  • botanick: Podhale jak ściągnie swoich z ligi ,plus piątka dobrych wzmocnień to będzie bolało wielu.
  • Marios91: Skoro kibice w Tychach niezadowoleni to może trener Tirkonen przyjdzie do Unii? Oczywiście w przypadku gdy nie zostanie profesor Zupa
  • Luque: Kibice dają kołczowi Tirkkonenowi kredyt zaufania i patrzą jak będzie budowany skład, czas pokaże
  • Luque: Ciekawe co z asystentami kołcza, A.B. i J.G.
  • thpwk: Myśle, że artykuł o rewolucji w Tychach rozjaśnia sytuacje jak szkodliwy był Matczak w ostatnich latach. Trener jest od budowania drużyny, a nie dyrektor. Trener sygnalizuje jakiego typu zawodnika potrzebuje, a dyrektor stara się takiego znaleźć. Tyle i aż tyle.
  • thpwk: Rzuca tez po części światło na kulisy odejścia Gusova.
  • hubal: o takich grajkach jak Bacul , Belica dziś możemy tylko pomarzyć ...
    im tylko Dipła dorównywał
  • Luque: A Gleb był be Hubi? Cichy i Szczechura jak byli głodni mistrza też?
  • Luque: Raczej chodzi o to że trzeba brać zawodników głodnych tytułu i wygrywania, a nie tłuste koty...
  • hubal: Gleb gdyby był nie taki wiekowy to z obco nr 1 całej ligi
    Majkiel i Alex swego czasu super grajki ale jednak to nie to
  • hubal: i tu zgoda Luqu , tak zrobiła Unia a wcześniej Kato i mieli sukces
  • hubal: przede wszystkim grajki młode a nie po 30stce przed 40stką
  • Luque: Z krajowych widziałbym u Nas Tyczyńskiego i Pasia, im się raczej jeszcze chce a umiejętności też mają
  • hubal: jesli faktycznie Tirkonen dostanie wolną rękę poznamy ile jest wart jego warsztat
  • hubal: Tyczka zakochany w Sosnowcu , prędzej do wyjęcia jest Krężołek
  • dzidzio: Jest to miłość obopólna
  • Goral99.: Hubalu przeciez ci mowielm ze trener dostal wolna reke i moze sciagnac sobie 12 zawodnikow
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe