Play-off NHL: Bruins w finale Wschodu. Siódmy mecz na Zachodzie (WIDEO)
Zespół Boston Bruins zagra z Carolina Hurricanes w finale konferencji wschodniej NHL. Na Zachodzie oba półfinały rozstrzygną siódme mecze.
Tak jak Dallas Stars z St. Louis Blues, tak również Colorado Avalanche i San Jose Sharks w siódmym spotkaniu rozstrzygną losy swojej rywalizacji w półfinale konferencji zachodniej NHL. Nad ranem polskiego czasu Avalanche przed własną publicznością pokonali "Rekiny" 4:3 po dogrywce i doprowadzili do remisu w serii 3-3, przenosząc rywalizację ponownie do San Jose.
Gospodarze czterokrotnie obejmowali prowadzenie. Gościom w regulaminowych 60 minutach trzy razy udało się odpowiedzieć, ale w dogrywce już szans na to nie mieli. W 3. minucie dodatkowej części gry spotkanie zakończył szwedzki pojedynek gwiazd obu drużyn. Najpierw kapitan "Lawiny" Gabriel Landeskog zaatakował przy bandzie ciałem Erika Karlssona, który zgubił kask. Obrońca Sharks po tym starciu przez chwilę trzymał swojego rodaka, ale w końcu go puścił, a po chwili nie zdążył za nim pod bramkę, gdzie Landeskog pojawił się, by z bliska dobić strzał Cale'a Makara i pokonać Martina Jonesa, co przesądziło o zwycięstwie miejscowych.
Landeskog w sezonie zasadniczym strzelił 9 goli na wagę zwycięstw swojej drużyny i był pod tym względem wiceliderem całej ligi, ale w tych play-offach dał zespołowi wygraną po raz pierwszy. W całej swojej historii udziału w rozgrywkach o Puchar Stanleya ma teraz na koncie dwa zwycięskie gole.
Zanim to on został bohaterem, świetny mecz w drużynie gospodarzy rozegrał J.T. Compher który w najlepszy możliwy sposób spożytkował swoją złość. Po przegranym spotkaniu numer 5 do internetu trafiło zdjęcie metalowego... kosza na śmieci, który Compher uszkodził w szatni uderzając w niego mocno kijem. Tym razem najpierw zaliczył asystę przy otwierającym wynik golu Tysona Josta, a później sam dwukrotnie trafił do siatki. "Rekiny" jednak także miały strzelca dwóch goli i to jeszcze bardziej niespodziewanego. Obrońca Marc-Édouard Vlasic najpierw wyrównał na 1:1, a na niespełna trzy minuty przed końcem trzeciej tercji doprowadził do dogrywki strzelając z bliska na 3:3. Compher do wczoraj miał w tych play-offach na koncie dwa gole, a Vlasic tylko jednego. W meczu numer 6 wszystkie trzy bramki dla Sharks strzelili obrońcy. Trafił bowiem również Brent Burns.
Pierwszego gola Vlasica trener gospodarzy Jared Bednar próbował anulować zgłaszając "challenge". Twierdził, że chwilę wcześniej Timo Meier przeszkadzał w interwencji bramkarzowi "Avs" Philippowi Grubauerowi. Sędziowie po analizie wideo utrzymali jednak swoją decyzję z lodu i gola zaliczyli.
Mecz numer 7 odbędzie się w San Jose o 3 w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Sharks w swojej historii wygrali 7 z 11 siódmych spotkań serii play-offów, w tym jedno już w tegorocznych rozgrywkach. W pierwszej rundzie wyeliminowali Vegas Golden Knights, mimo że przegrywali 1-3 w całej rywalizacji, a w trzeciej tercji meczu numer 7 także 0:3, nim strzelili 4 gole w 4 minuty podczas jednej pięciominutowej gry w przewadze. Trener Peter DeBoer uważa, że to doświadczenie da jego podopiecznym bardzo dużo. - To daje nam wiele pewności siebie - powiedział na konferencji prasowej po szóstym spotkaniu. - Pokazaliśmy przez cały sezon, że jesteśmy bardzo odporną grupą facetów. Czujemy podekscytowanie na myśl o siódmym meczu, a przede wszystkim to wspaniała sprawa dla naszych kibiców, że zagramy go u siebie.
Historyczny bilans Avalanche w meczach numer 7 jest znacznie mniej korzystny niż ich rywali. Przegrali 6 z 10, w tym trzy ostatnie. Na zwycięstwo w siódmym spotkaniu serii klub z Denver czeka od 2002 roku, gdy w półfinale konferencji pokonał 1:0... San Jose Sharks. Wtedy jednak grał u siebie. Wszystkie cztery zwycięstwa w takich spotkaniach odniósł zresztą przed własną publicznością. Na wyjazdach ma bilans 0-3. Gabriel Landeskog wierzy jednak, że jego zespół będzie w stanie przełamać tę zasadę i wygrać w San Jose, tak jak w meczu numer 2. - Chcieliśmy zasiać w nich jakąś wątpliwość i wydaje mi się, że powrót do San Jose na jeszcze jeden mecz to nie jest coś, czego bardzo chcieli - powiedział Szwed po spotkaniu numer 6.
Colorado Avalanche - San Jose Sharks 4:3 (0:0, 2:2, 1:1, 1:0)
1:0 Jost - Compher - Cole 24:05
1:1 Vlasic - Meier - Nyquist 34:36
2:1 Compher - Söderberg - Kerfoot 38:44
2:2 Burns - E. Karlsson 39:50
3:2 Compher - Brassard - Wilson 44:00
3:3 Vlasic - Couture - Nyquist 57:32
4:3 Landeskog - Makar 62:32
Strzały: 26-22.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 18 098.
Stan rywalizacji: 3-3. Siódmy mecz w nocy ze środy na czwartek w San Jose.
Na Wschodzie skład finału konferencji jest już jasny. Do Carolina Hurricanes dołączą w nim Boston Bruins, którzy tej nocy zapewnili sobie awans wygrywając 3:0 wyjazdowy mecz numer 6 półfinału z Columbus Blue Jackets. W całej serii "Niedźwiedzie" zwyciężyły 4-2. Bezbłędny w ich bramce był Tuukka Rask, który zatrzymał wszystkie 39 strzałów i ostatecznie wygrał bramkarską rywalizację ze znakomicie spisującym się zwłaszcza na początku serii Siergiejem Bobrowskim. Fin jako jedyny bramkarz w tych play-offach wygrał już 8 meczów i broni ze skutecznością 93,8 % - najlepszą ze wszystkich bramkarzy wyjeżdżających na lód więcej niż czterokrotnie. W półfinale konferencji Rask zatrzymał 201 z 212 strzałów. Wczoraj zwycięskiego gola dla Bruins strzelił David Krejčí, dobijając strzał Jake'a DeBruska, po którym krążek trafił w poprzeczkę. Czech później także asystował przy pierwszej w tych play-offach bramce Davida Backesa, a do siatki w ekipie gości trafił również Marcus Johansson. Duże kontrowersje wywołała sytuacja z ostatniej minuty drugiej tercji, gdy Charlie McAvoy brutalnie zaatakował głowę Josha Andersona, ale otrzymał tylko karę mniejszą zamiast kary meczu. Bruins obronili to osłabienie, a prowadzili wówczas tylko 1:0. Blue Jackets nie wykorzystali żadnej ze swoich czterech przewag. Drużyna z Bostonu wraca do finału konferencji po sześciu latach przerwy i będzie miała w nim przewagę własnej tafli.
Columbus Blue Jackets - Boston Bruins 0:3 (0:0, 0:1, 0:2)
0:1 Krejčí - DeBrusk - Clifton 32:13
0:2 Johansson - Coyle - Heinen 48:58
0:3 Backes - Krug - Krejčí 50:39
Strzały: 39-29.
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 19 219.
Stan rywalizacji: 2-4. Awans Bruins.
Komentarze