NHL: Kapitan Owieczkin w cieniu rodaka (WIDEO)
Aleksandr Owieczkin został wybrany kapitanem jednej z drużyn na Mecz Gwiazd NHL, ale to inny Rosjanin tej nocy dał zwycięstwo Washington Capitals.
Dmitrij Orłow w 54. minucie meczu Capitals z Tampa Bay Lightning trafił do bramki "Błyskawicy", dając swojej drużynie prowadzenie 2:1. Jak się później okazało, był to gol decydujący o zwycięstwie, bo "Stołeczni" wygrali całe spotkanie 3:1. To 2. w tym sezonie zwycięski gol Orłowa. Oba strzelił w meczach z tym samym rywalem. W całych poprzednich rozgrywkach nie miał ani jednego trafienia na wagę wygranej. Radko Gudas zdobył pierwszą bramkę dla Capitals, do których trafił latem, a Nic Dowd w końcówce ustalił wynik, gdy na lodzie nie było już bramkarza Lightning Curtisa McElhinneya. Nie strzelił tym razem Owieczkin, po raz trzeci z rzędu wybrany kapitanem drużyny dywizji metropolitalnej na Mecz Gwiazd NHL, który odbędzie się 25 stycznia w St. Louis. Honorowe trafienie Nikity Kuczerowa dla "Błyskawicy" było jego 200. w NHL. Pozostałe 26 strzałów drużyny z Florydy zatrzymał Braden Holtby. Capitals wygrali w tym sezonie wszystkie 3 mecze z Lightning i z 57 punktami prowadzą w tabeli całej NHL. Ich wczorajsi rywale, którzy wygrali sezon zasadniczy przed rokiem, mają tylko 38 punktów i zajmują dopiero 6. miejsce w dywizji atlantyckiej. W ubiegłym roku o tej porze mieli na koncie o 18 punktów więcej i zdecydowanie prowadzili w lidze.
Buffalo Sabres pokonali Los Angeles Kings 3:2. Victor Olofsson strzelił zwycięskiego gola trafiając do pustej bramki w końcówce, bo później jeszcze Dustin Brown zmniejszył straty "Królów". Dla zwycięzców gole zdobywali także obrońcy Rasmus Ristolainen i Marco Scandella, a 25 strzałów obronił wybrany graczem meczu Linus Ullmark. Jack Eichel zagrał, choć jego występ z powodu kontuzji stał pod znakiem zapytania. Kapitan Sabres zaliczył asystę i tak jak słynny Gilbert Perreault w 1971 roku punktował w swoich 18 kolejnych występach w barwach "Szabel". Nie może to być jednak uznane za wyrównanie klubowego rekordu, bo Eichel opuścił poprzedni mecz z powodu urazu, co formalnie przerwało jego serię. Jego drużyna zaś zatrzymała passę 3 porażek i ma 41 punktów. Kings nie punktowali po raz pierwszy od 7 meczów, a porażka w Buffalo zepchnęła ich ponownie na ostatnie miejsce w konferencji zachodniej. Zajmują je z 34 punktami.
Pierwszej porażki w rzutach karnych w tym sezonie doznał zespół New York Islanders. W wymianie ciosów z grającymi bez chorego Ryana Getzlafa Anaheim Ducks "Wyspiarze" ostatecznie przegrali 5:6. Max Comtois oraz Jakob Silfverberg zdobyli bramki z gry i z karnych w decydującej serii, gola i asystę dla "Kaczorów" zaliczył wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Adam Henrique, a trafiali także Cam Fowler i Sam Carrick. Silfverberg w tym sezonie strzelał 2 karne i oba dały zwycięstwo drużynie. Dzięki wygranej "Kaczory" z 34 punktami opuściły ostatnie miejsce w dywizji Pacyfiku. Islanders wcześniej wygrali wszystkie 3 serie karnych w tym sezonie. Drużyna z Nowego Jorku ciągle ma najmniej straconych goli w lidze (88), ale przegrała pierwszy z 39 meczów z przynajmniej 4 zdobytymi bramkami od kiedy przejął ją Barry Trotz. Wczoraj ozdobą meczu był gol po niesamowitym przyspieszeniu rozgrywającego mecz numer 200 w NHL Mathew Barzala. Co ciekawe, po raz pierwszy w tym sezonie 2 kolejne mecze Islanders rozpoczął w bramce ten sam bramkarz, Siemion Warłamow. Wcześniej przez 32 spotkania Trotz wymieniał go z Thomasem Greissem. To najdłuższa seria z wymianami pierwszych bramkarzy w historii klubu. Podopieczni Trotza mają 49 punktów i są drudzy w dywizji metropolitalnej.
Niesamowite przyspieszenie i gol Mathew Barzala
W rozmiarach rodem z jednostronnego meczu tenisowego Winnipeg Jets pokonali Minnesota Wild. "Odrzutowce" wygrały 6:0, a szczególnie ten mecz zapamięta Blake Wheeler. Nie tylko strzelił gola, który później okazał się być zwycięskim, ale później też dorzucił asystę i z 616 punktami został najskuteczniejszym graczem w historii klubu Atlanta Thrashers/Winnipeg Jets, wyprzedzając dotychczasowego lidera Ilję Kowalczuka. Patrik Laine strzelił 2 gole, Nikolaj Ehlers i Mark Scheifele po jednym, obrońca Josh Morrissey asystował 3 razy, a Connor Hellebuyck broniąc 31 strzałów zachował "czyste konto" po raz 3. w tym sezonie. Bramkarz Wild Alex Stalock opuścił lód w 48. minucie po wpuszczeniu 6 z 28 strzałów. Zastępujący go Devan Dubnyk obronił wszystkie 3 pozostałe uderzenia graczy Jets. Wild po raz pierwszy od 13 meczów nie zdobyli punktu przed własną publicznością i mają 39 "oczek". Jets mają o 5 punktów więcej.
Edmonton Oilers pokonali w swojej hali Montréal Canadiens 4:3. Prowadzili już 2:0 i 3:2, ale rywale w obu przypadkach odrobili straty. Wreszcie gdy Riley Sheahan trafił w trzeciej tercji, gospodarze zdołali utrzymać swoje prowadzenie. Po bramce i asyście zaliczyli dla zwycięzców Josh Archibald, Leon Draisaitl i Connor McDavid. Ten ostatni po raz 4. z rzędu został przez kibiców wybrany kapitanem drużyny dywizji Pacyfiku na Mecz Gwiazd. McDavid z dorobkiem 61 punktów prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ligi. Draisaitl zdobył o 1 "oczko" mniej i jest drugi. Zwycięska bramka Sheahana padła zaledwie 48 sekund po tym, jak w wyniku analizy wideo anulowany został pierwotnie przyznany Ryanowi Nugent-Hopkinsowi gol. Okazało się jednak, że napastnik "Nafciarzy" trafił w poprzeczkę, a nie do bramki. Zespół z Edmonton ma 44 punkty i jest trzeci w swojej dywizji, na której czele zdarzyła się nietypowa sytuacja, bo 3 pierwsze drużyny mają identyczny dorobek punktowy. Oilers są jednak najniżej, ponieważ rozegrali najwięcej meczów. Canadiens zostali z 40 "oczkami" i w jedną noc spadli z 2. na 5. miejsce w dywizji atlantyckiej. Pięknego gola po indywidualnej akcji strzelił dla nich wczoraj Max Domi.
Gol Maxa Domiego po pięknej indywidualnej akcji
Kapitanem dywizji atlantyckiej w Meczu Gwiazd będzie najlepszy strzelec NHL David Pastrňák. Tej nocy jednak Czech do bramki nie trafił, a znajdujący się ostatnio w dołku Boston Bruins znów przegrali, tym razem 3:4 po dogrywce z Nashville Predators. Obrońca Ryan Ellis w dodatkowej części meczu przesądził o wygranej "Drapieżników". Dwukrotnie trafił dla nich inny defensor i kapitan jednocześnie, Roman Josi, gola strzelił też Filip Forsberg, a 3 razy asystował Ryan Johansen. Ellis w tym sezonie strzelił 2 zwycięskie gole i oba w dogrywkach, podczas gdy w poprzednich 8 latach w NHL nigdy nie udało mu się trafić do siatki w dogrywce. Josi z 13 golami jest współliderem klasyfikacji strzeleckiej obrońców w lidze. Przy swojej drugiej bramce skorzystał z fatalnego błędu bramkarza Bruins Jaroslava Haláka, który wyjechał daleko, ale zagrał krążek prosto w Szwajcara, umożliwiając mu łatwy strzał. Drużyna z Bostonu przegrała 8 z 9 ostatnich meczów. W 3 ostatnich poległa po dogrywce lub rzutach karnych. Wczoraj punkt uratował jej gol Patrice'a Bergerona strzelony na 1:05 przed końcem trzeciej tercji. 51 punktów nadal daje "Niedźwiedziom" prowadzenie w dywizji. Predators z 40 punktami są na 5. miejscu w dywizji centralnej.
Drugi gol Romana Josiego po fatalnym zagraniu Jaroslava Haláka
Toronto Maple Leafs wskoczyli na 2. miejsce dywizji atlantyckiej dzięki zwycięstwu 4:1 nad Detroit Red Wings. Do zwycięstwa poprowadził "Klonowe Liście" duet Zach Hyman - Auston Matthews. Obaj strzelili po 2 gole i zaliczyli po asyście. Z kolei 29 strzałów rywali obronił nominalnie rezerwowy bramkarz Michael Hutchinson, który wygrał swój pierwszy mecz w sezonie. Wcześniej w tych rozgrywkach przegrał wszystkie 6 meczów, które rozpoczynał między słupkami. Maple Leafs odnieśli już 4. zwycięstwo z rzędu i mają teraz 42 punkty. Red Wings przegrali 3. kolejne spotkanie i są na szarym końcu ligowej tabeli z dorobkiem 21 "oczek". Wczoraj dodatkowo stracili czołowego napastnika Anthony'ego Manthę, który został rzucony przez Jake'a Muzzina na lód i nie mógł grać dalej. Wiadomo, że nie wystąpi dziś w ostatnim przed przerwą świąteczną meczu z Arizona Coyotes.
Kontuzja Anthony'ego Manthy po rzuceniu na lód przez Jake'a Muzzina
W Ottawie miejscowi Senators przegrali z Philadelphia Flyers 4:5 po rzutach karnych. "Lotnicy" odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu dzięki celnemu strzałowi Seana Couturiera, który jako jedyny trafił do siatki w serii karnych. Kanadyjski środkowy wykorzystał w tym sezonie 3 z 7 rzutów karnych i każdy decydował o wygranej jego drużyny. Flyers w taki sposób rozstrzygali w tych rozgrywkach już 9 meczów, czyli najwięcej ze wszystkich drużyn. Bilans mają jednak niekorzystny, bo wygrali 4 takie serie, a przegrali 5. Z gry wczoraj w Ottawie 2 gole strzelił dla nich James van Riemsdyk, bramkę i asystę zaliczył Jakub Voráček, a trafił też Kevin Hayes. Drużyna z Filadelfii ma 45 punktów i ciągle jest 5. w dywizji metropolitalnej. Senators z 34 "oczkami" są przedostatni w dywizji atlantyckiej.
Także po raz 3. z rzędu wygrała drużyna Florida Panthers, która pokonała 4:2 Carolina Hurricanes. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano bramkarza "Panter" Chrisa Driedgera, interweniującego skutecznie przy 42 z 44 strzałów rywali. Brian Boyle i Jonathan Huberdeau zaliczyli po golu i asyście dla zwycięzców, Noel Acciari, który w dwóch poprzednich spotkaniach notował hat tricki, znów trafił do siatki, a bramkę zdobył też Jewgienij Dadonow. Acciari w 3 ostatnich meczach strzelił 7 goli, podczas gdy w poprzednich 29 miał ich łącznie 5. Nie udało mu się jednak zostać pierwszym w historii NHL graczem z hat trickami w 3 meczach z rzędu. Zespół Panthers wygrał z Hurricanes po raz pierwszy od 6 meczów. 41 punktów daje mu 3. miejsce w dywizji atlantyckiej. Ekipa z Raleigh, z kolei, po raz pierwszy od 8 spotkań przegrała po 60 minutach i z 46 punktami zajmuje 3. pozycję w dywizji metropolitalnej.
Trwa dobra passa Columbus Blue Jackets. Podopieczni Johna Tortorelli wygrali już 4. kolejny mecz, tym razem z najgorszymi w swojej dywizji metropolitalnej New Jersey Devils 5:1. Oliver Bjorkstrand strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego, ale w trzeciej tercji doznał kontuzji i musiał opuścić lód. Bramki dla zwycięzców zdobyli także: Władisław Gawrikow, Zach Werenski i Gustav Nyquist. Ci dwaj ostatni trafiali do pustej bramki w końcówce przy sytuacji 4 na 6 w polu, bo ich zespół grał w osłabieniu, a dodatkowo "Diabły" wycofały bramkarza. Blue Jackets mają 38 punktów i awansowali na 6. miejsce w dywizji metropolitalnej. Devils zamykają tabelę tej samej dywizji z dorobkiem 27 punktów.
Świetna trzecia tercja dała Chicago Blackhawks zwycięstwo 5:3 nad Colorado Avalanche. "Czarne Jastrzębie" wygrały ją 4:0 i kompletnie odwróciły losy spotkania, w którym po 40 minutach przegrywały 1:3. Jonathan Toews strzelił gola i zaliczył 2 asysty, Dominik Kubalík zdobył bramkę zwycięską i asystował, także gola i asystę uzyskał Patrick Kane, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnili: Kirby Dach i Connor Murphy. Blackhawks dopiero w 15. próbie po raz pierwszy w tym sezonie wygrali mecz, w którym przegrywali po dwóch tercjach. Z kolei Avalanche przegrali w regulaminowym czasie pierwsze z 19 spotkań mimo prowadzenia po 40 minutach. Z poprzednich 18 wygrali 17. Po raz pierwszy od 8 meczów nie punktował Nathan MacKinnon, którego wczoraj oficjalnie ogłoszono kapitanem drużyny dywizji centralnej na Mecz Gwiazd. Kapitan Avalanche Gabriel Landeskog stoczył bójkę z Dennisem Gilbertem. "Lawina" ma 47 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji centralnej. Blackhawks z 36 "oczkami" nadal są w niej ostatni.
Bójka Gabriela Landeskoga z Dennisem Gilbertem
14 strzałów wystarczyło Vancouver Canucks, by strzelić 4 gole drużynie Pittsburgh Penguins. J.T. Miller i Elias Pettersson zaliczyli po bramce i asyście, a trafiali także Brock Boeser i Jake Virtanen. To nie był udany wieczór Matta Murraya, który między słupkami w ekipie Penguins zastępował legitymującego się w tym sezonie najlepszymi bramkarskimi statystykami w NHL Tristana Jarry'ego. Z kolei 28 strzałów rywali obronił bramkarz ekipy z Vancouver Jacob Markström. Co ciekawe, choć to jego koledzy strzelali w całym spotkaniu tak rzadko, to w pierwszej tercji ani jednego strzału nie oddali rywale. "Pingwiny" po raz ostatni nie oddały celnego strzału w tercji w listopadzie 2002 roku mierząc się z San Jose Sharks. Wczoraj za to w drugiej części meczu w stronę Markströma krążek poleciał aż 20 razy. 14 strzałów Canucks to najmniej od 6 stycznia 2017 roku. Wczoraj w pierwszej tercji anulowany został gol Millera. Sztab Penguins zgłosił "challenge" wykazując spalonego, który miał miejsce... minutę przed zdobyciem bramki. Canucks mają 40 punktów i są na 5. miejscu w dywizji Pacyfiku. Penguins z 46 "oczkami" utrzymali 4. pozycję w dywizji metropolitalnej. Ich trenerowi Mike'owi Sullivanowi nie udał się jubileusz 500 meczów w NHL w roli pierwszego szkoleniowca.
Trzecia tercja przesądziła o wyjazdowym zwycięstwie St. Louis Blues nad San Jose Sharks. Mistrzowie NHL wygrali ostatnie 20 minut 3:0, a cały mecz 5:2 i mają już 5 wygranych z rzędu. Kapitan Alex Pietrangelo strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego, Jaden Schwartz raz trafił i dwukrotnie asystował, a pozostałe bramki zdobyli Jordan Kyrou i Ryan O'Reilly. 34 strzały obronił bramkarz Blues Jake Allen. Trener Craig Berube prowadził zespół w 100. meczu sezonów zasadniczych NHL i ustanowił klubowy rekord, wygrywając 61 ze 100 pierwszych spotkań w roli szkoleniowca. O 1 wygraną pobił wynik Kena Hitchcocka. Jego podopieczni mają 52 punkty i prowadzą w dywizji centralnej oraz całej konferencji zachodniej. W San Jose na razie niczego nie dała zmiana trenera. "Rekiny" przegrały 3 z 4 meczów od zastąpienia Petera DeBoera Bobem Boughnerem. W ostatnich 9 spotkaniach poniosły 8 porażek, a 34 punkty dają im przedostatnie miejsce w konferencji. "Czerwoną latarnię" Los Angeles Kings wyprzedzają tylko dzięki temu, że mają rozegrany o 1 mecz mniej.
Komentarze