Red Wings rządzą w centrum
Mijający weekend dał odpowiedź na pytanie, która drużyna jest obecnie najlepsza w Dywizji Centralnej NHL. Detroit Red Wings nie zostawili żadnych złudzeń Columbus Blue Jackets, którzy jeszcze w piątek mieli tyle samo punktów, co "Czerwone Skrzydła".
Obie drużyny rozpoczynały weekend podczas którego zmierzyły się dwukrotnie mając na koncie 28 "oczek". W piątek w Columbus Red Wings wygrali pierwszy bezpośredni mecz 2:1, wczoraj już przed własną publicznością w Joe Louis Arena pokonali swoich rywali 4:2. Jeszcze po pierwszej tercji goście prowadzili 1:0. W drugiej gole Niklasa Kronwalla i Darrena Helma dały "Czerwonym Skrzydłom" przewagę, a trzecią bramkę dołożył w trzeciej odsłonie świetnym strzałem pod poprzeczkę mimo desperackiej próby obrony Steve'a Masona Valtteri Filppula. Po wycofaniu bramkarza R.J.'owi Umbergerowi udało się w przedostatniej minucie zmniejszyć straty, ale Daniel Cleary ustalił wynik trafiając na 59 sekund przed końcem do pustej bramki.
Gol Filppuli okazał się zwycięskim, Paweł Daciuk dwa razy asystował, a stojący w bramce Red Wings Jimmy Howard obronił 27 strzałów i wygrał swój 13. z 17 meczów tego sezonu. Za kluczowy moment spotkania gracze z Detroit uznawali później okres po otrzymanej w 49. minucie czterominutowej karze Valtteriego Filppuli, kiedy dodatkowo przez 2 minuty po wykluczeniu Niklasa Kronwalla musieli grać w trójkę przeciwko piątce rywali. Gospodarze bronili się znakomicie, a Blue Jackets oddali w tym okresie zaledwie jeden strzał na bramkę. - To było dla nas bardzo ważne, bo gdyby oni strzelili mogliby wciąż grać w przewadze - mówił po meczu Nicklas Lidström. - Zablokowaliśmy wtedy kilka strzałów (trzy - przyp. red.), a Jimmy też bronił dobrze.
W barwach Red Wings zabrakło Mike'a Modano, który w piątkowym meczu obu drużyn nabawił się poważnej kontuzji nadgarstka. Weteran z Detroit przeszedł już operację, ale nie wiadomo czy i ewentualnie kiedy będzie mógł wrócić na lód. Columbus Blue Jackets stracili 4 punkty do swoich wczorajszych rywali, ale wciąż są drudzy w dywizji, choć Chicago Blackhawks wyprzedzają tylko mniejszą liczbą rozegranych spotkań. -Oczywiście nie jesteśmy na poziomie Red Wings - mówił samokrytycznie po meczu Mike Commodore. - To był nasz test, a skoro przegraliśmy dwa razy, to znaczy, że nie zdaliśmy. Mimo wszystko jednak, gdy ciężko pracujemy możemy z nimi powalczyć. Jeśli przestajemy pracować mamy kłopoty.
Detroit Red Wings - Columbus Blue Jackets 4:2 (0:1, 2:0, 2:1)
0:1 Brassard - Strålman - Hejda 19:17
1:1 Kronwall - Daciuk - Franzén 30:12
2:1 Helm - Miller 30:26
3:1 Filppula - Franzén - Bertuzzi 40:52
3:2 Umberger - Vermette - Voráček 58:29 PP
4:2 Cleary - Daciuk 59:01
Strzały: 42-29.
Minuty kar: 14-10.
Widzów: 18 860.
Aleksandr Owieczkin dał Washington Capitals zwycięstwo 3:2 nad Carolina Hurricanes w nietypowy dla siebie sposób. Rosjanin, który od siedmiu meczów nie strzelił gola z gry jako jedyny wykorzystał rzut karny w serii decydującej o wyniku. Owieczkin w swojej karierze w NHL wykorzystał 15 z 50 karnych strzelanych po zakończeniu dogrywki, a 6 z nich dawało zwycięstwo "Stołecznym". Numer 8 Capitals wcześniej asystował przy 18. w sezonie bramce Aleksandra Siomina, a poza tym dla "Caps" trafił Marcus Johansson. Eric Staal, który zaliczył gola i asystę doprowadził do dogrywki wyrównując na 3 sekundy przed końcową syreną. Capitals z 36 punktami w 25 meczach prowadzą w ligowej tabeli.
Atlanta Thrashers odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu wygrywając 4:1 z Boston Bruins. Zespół z Georgii do wygranej poprowadził obrońca Dustin Byfuglien, który strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asysty przy trzech pozostałych trafieniach swojej drużyny. Z pięcioma bramkami dającymi zwycięstwo popularny "Big Buff" jest liderem ligowej klasyfikacji indywidualnej, a 9 goli i 25 punktów daje mu prowadzenie w kategorii strzeleckiej i punktowej całej ligi wśród obrońców. 40 strzałów obronił wczoraj Ondřej Pavelec, a oprócz Byfugliena trafiali Evander Kane (także bójka), Jim Slater i Niclas Bergfors. Być moze to przypadek, ale seria zwycięstw Thrashers zaczęła się wtedy, gdy Andrew Ladd został wybrany kapitanem drużyny.
WYNIKI
TABELE
Komentarze