NHL. Kto nie stracił na lokaucie?
Lokaut odbija się negatywnym echem dla wielu. Przede wszystkim cierpią kibice, którzy na tą chwilę nie mogą oglądać spotkań najlepszej hokejowej ligi świata. Cierpi także telewizja, która wydaje w USA olbrzymie pieniądze na wszystko co związane z NHL. Cierpią także zawodnicy, bo w czasie lokautu mogą jedynie pomarzyć o swoich gigantycznych pensjach. Ale nie wszyscy.
Pierwszą grupę tych, którzy na lockaut pod względem finansowym nie narzekają stanowią gracze, którzy byli kontuzjowani przed ogłoszeniem zawieszenia ligi. Tacy zawodnicy otrzymują 100 procent swojego wynagrodzenia. Z kontuzjowanych graczy największą gażę otrzymuje Marian Hossa. Kontrakt Słowaka gwarantuje mu rocznie 7 900 000 dolarów. Barierę 7 milionów przekroczył także jego rodak Marian Gaborik (7 500 000) oraz Chris Pronger (7 200 000). Poniżej lista tych, którzy głodem jak na razie nie przymierają.
Marian Hossa, 7,9 mln dolarów
Marian Gaborik, 7,5 mln dolarów
Chris Pronger, 7,2 mln dolarów
Marc Savard, 6,5 mln dolarów
Derek Roy, 5,5 mln dolarów
Jason Garrison, 5,5 mln dolarów
Ryan Kesler, 5 mln dolarów
Mattias Ohlund, 5 mln dolarów
Andrej Meszaros, 4,75 mln dolarów
Pierre-Marc Bouchard, 4,3 mln dolarów
Kris Versteeg, 3,6 mln dolarów
Alexander Edler, 3,5 mln dolarów
Zach Bogosian, 3 mln dolarów
Rene Bourque, 3 mln dolarów
Sean Bergenheim, 2,75 dolarów
Steve Montador, 2,3 mln dolarów
Jonathan Quick, 1,7 mln dolarów
Michael Sauer, 1,25 mln dolarów
Patrick Eavas, 1,2 mln dolarów
Drugą grupę zawodników stanowią ci, którzy podpisywali kontrakty jeszcze w starym układzie zbiorowym. Dzięki temu niektórzy mogą liczyć na pensję niezależnie od tego czy rozgrywki się toczą czy też nie, a na przykładzie Aleksieja Jaszyna nawet niezależnie od tego czy się w NHL w ogóle gra. Rosjanin mimo tego, że od pięciu lat gra już w KHL, co rok inkasuje 2 miliony dolarów, które wypłaca mu drużyna New York Islanders. 38-latek będzie otrzymywał wspomniane 2 miliony, aż do zakończenia sezonu 2014/2015. W podobnej sytuacji jest także Chris Drury, który mimo zakończenia kariery nadal pobiera gażę w wysokości 1,66 mln dolarów rocznie. Poniżej lista weteranów, którzy mają podpisane umowy jeszcze w starym układzie i również nie muszą się martwić o swoje dochody.
Aleksiej Jaszyn, 2 204 000
Chris Drury, 1 666 667
Sheldon Souray, 1 500 000
J.P. Dumont, 1 333 333
Václav Prospal, 1 166 667
Mike Commodore, 1 141 667
Colin White, 1 000 000
Colby Armstrong, 1 000 000
Darcy Tucker, 1 000 000
Ostatnią grupą zawodników jest rzesza tych, którzy otrzymali godziwe premię za podpisanie nowych umów. Większość z nich jest oczywiście wieloletnia i gwarantuje im znakomite warunki finansowe. Na czele tej listy jest obrońca Nashville Predators - Shea Weber, jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji w lidze. 27-latek podpisał w lipcu 14-letni kontrakt, za parafowanie go otrzymał" jedynie" 13 milionów dolarów! Jego były kolega z drużyny Ryan Suter razem z Zachem Parise z New Jersey Devils podpisali długoterminowe kontrakty z Minnesotą Wild, które opiewają na 98 milionów dolarów każdy, a za same podpisanie obaj wzbogacili się o 10 milionów dolarów. Podobną kwotę zainkasował w ubiegłym roku Tyler Myers, podisując 7-letni kontrakt z Buffalo Sabres. Oto cała lista najdroższych "parafek" w NHL w ostatnim czasie:
Shea Weber, 13 000 000
Tyler Myers, 10 000 000
Zach Parise, 10 000 000
Ryan Suter, 10 000 000
Brad Richards, 8 000 000
Christian Ehrhoff, 5 000 000
Ville Leino, 4 000 000
Patrick Sharp, 4 000 000
Kevin Bieksa, 3 500 000
James Wisniewski, 3 000 000
Steven Stamkos, 3 000 000
Jason Garrison, 3 000 000
Matt Carle, 3 000 000
Martin St. Louis, 2 000 000
Dan Hamhuis, 2 000 000
Brent Seabrook, 2 000 000
Erik Cole, 2 000 000
Carey Price, 2 000 000
Shane Doan, 2 000 000
Andrej Sekera, 1 750 000
Duncan Keith, 1 500 000
Andrew Ladd, 1 500 000
Viktor Hedman, 1 500 000
Alesz Hemsky, 1 500 000
Michail Grabovski, 1 500 000
Patrick Marleau, 1 380 000
Niklas Kronwall, 1 250 000
Chris Pronger, 1 000 000
Matthew Lombardi, 1 000 000
Patrice Bergeron, 1 000 000
Joe Thornton, 1 000 000
Steve Montador, 1 000 000
Brandon Dubinsky, 1 000 000
Ryan Callahan, 1 000 000
R.J. Umberger, 1 000 000
Johnny Oduya, 1 000 000
Erik Karlsson, 1 000 000
Sami Salo, 1 000 000
Martin Brodeur, 1 000 000
Jak widać nie wszyscy narzekają na lokaut, przynajmniej od strony finansowej. Najwięcej korzyści mają oczywiście gracze, którzy byli kontuzjowani lub też mieli umowy jeszcze w starym systemie. Nie można także zapominać o tych, którzy dostali ekstra premie za podpisanie kontraktu. Pozostali zawodnicy z NHL nie zostali jednak z niczym, gdyż na mocy uchwały związku co miesiąc każdy z nich dostaje 10 tysięcy dolarów.
Komentarze