NHL Raport - tydzień 5
Kolejny tydzień zmagań w najsilniejszej hokejowej lidze świata za nami. W minionych dniach wiele się działo. Miały miejsce zdarzenia pozytywne, jednak żeby nie było zbyt słodko zdarzały się również przykre incydenty.
Rozpoczynamy od rzeczy miłych, czyli przedłużającej się serii Chicago Blackhawks. "Jastrzębie" od początku sezonu nie przegrały jeszcze meczu w regulaminowym czasie gry i są nowymi rekordzistami ligi. 17 spotkań, 14 zwycięstw i trzy porażki po rzutach karnych robią wrażenie. Ponad to drużyna z Chicago ma przed sobą spotkania na własnym lodzie z niezbyt wymagającymi Blue Jackets oraz Oilers, więc seria może się przedłużyć. W poprzednim sezonie wiele mówiło się o ruchach transferowych Bowmana. Przede wszystkim kontrowersje wzbudziło pozyskanie Johnny'ego Oduya. Po wymianie z Jets, w ramach której do Winnipeg powędrowały wybory w 2. i 3. rundzie draftu 2013 roku, krążyły opinie, że GM Blackhawks zdecydowanie przepłacił za 31-letniego obrońcę. W tym sezonie Oduya zamyka usta krytykom. 6 asyst w 17 spotkaniach i +9 w statystyce plus minus, co daje mu 16 pozycję w całej lidze pokazują, że Bowman wykonał dobry ruch.
Fantastyczną formę wciąż prezentują także Ducks. Obecnie z serią pięciu zwycięstw z rzędu przewodzą w Pacific Division. Mają 5 punktów przewagi nad drugimi w dywizji Coyotes i 2 rozegrane spotkania mniej. Świetna dyspozycja zespołu ściśle wiąże się z fenomenalnymi meczami w wykonaniubramkarza Victora Fastha. Wiele genialnych interwencji, równa, wysoka forma zaowocowały nowym 2-letnim kontraktem dla bramkarza drużyny z Anaheim, który zarobi przez ten czas 5,8 miliona dolarów.
Teraz czas na trochę mniej optymistyczne wiadomości. Po spokojnym początku sezonu znów zaczął się wysyp kontuzji. W ostatnim spotkaniu "Pingwinów", którzy mierzyli się z Panthers poważny wypadek miał Jewgienij Małkin. Center drużyny z "Miasta Stali" jadąc z pełną szybkością został popchnięty na bandę przez Erika Gudbransona. Jak podała oficjalna strona Penguins, "Geno" zmaga się z syndromami wstrząśnienia mózgu i nie zagra w meczu z Tampa Bay Lightning. Jeżeli kontuzja okazałaby się poważniejsza, oznaczałoby to wielkie osłabienie drużyny z Pittsburgha. Podobny uraz przydarzył się jednemu z najlepszych debiutantów tego sezonu. Władimir Tarasienko po zderzeniu ze skrzydłowym Avalanche Markiem Olverem zmuszony był opuścić resztę spotkania. Podobnie jak Małkin, Tarasienko uskarżał się na objawy wstrząśnienia mózgu i nie wiadomo kiedy powróci do gry. Póki co w jego miejsce z afiliacji powołany został Chris Porter.
Za największych pechowców tego sezonu można chyba uznać "Senatorów" z Ottawy. Plaga kontuzji dosięgła zespół Bryana Murraya. Urazy Jasona Spezzy, Milana Michalka, Jareda Cowena, Petera Regina i Guillaume Lattendresse'a krzyżowały plany kadrowe drużyny. Jakby tego było mało, w ostatnim spotkaniu kontuzji doznał będący w fenomenalnej formie Craig Anderson. Bramkarz Ottawy był jednym z mocniejszych punktów drużyny i z ponad 95% skutecznością obronionych strzałów liderował w NHL. Póki co jego status to Day-to-day, jednak nie wiadomo ile Craig będzie musiał pauzować. Najwięcej jednak mówiło się o kontuzji jednego z najlepszych obrońców ligi - Erika Karlssona. Po ataku Matta Cooka w meczu z Penguins, Erik doznał rozcięcia ścięgna Achillesa i prawdopodobnie opuści resztę obecnego sezonu. Atak skrzydłowego Pingwinów wzbudził wiele kontrowersji w świecie NHL. Eksperci przekrzykiwali się czy Cooke zrobił to specjalnie, czy był to tylko nieszczęśliwy wypadek. Cała sytuacja prawdopodobnie przeszła by bez echa gdyby nie przeszłość zawodnika z Pittsburgha. Na szczęście dla fanów ze "Steel City" komisja ligi uznała, że kontuzja Karlssona to wypadek i nie nałożyła kary na Matta.
Do sporych zmian doszło w drużynie Buffalo Sabres. Z posadą pożegnał się wieloletni trener drużyny - Lindy Ruff, którego zastąpił Ron Rolston. Zmiany nie są zaskoczeniem, Sabres grali w tym sezonie słabo i z 13 punktami na koncie zajmują ostatnią pozycję w Konferencji Wschodniej. Przed nowym managerem, który do tej pory pracował głównie z młodzieżą, duże wyzwania i jeszcze większe oczekiwania kibiców w Buffalo.
Tydzień zakończył niezbyt chlubny występek Ryane'a Clowe z San Jose Sharks. W ostatnich sekundach przegranego 2:1 spotkania z Blackhawks 30-letni skrzydłowy wyskoczył z boksu i zaczął okładać pięściami Andrew Shawa, który wcześniej ostro zaatakował przy bandzie Joe Pavelski'ego. Tak doświadczony zawodnik, mimo wszystko powinien zachować spokój w takich sytuacjach. Komisja ligi za to naganne zachowanie ukarała zawodnika 10 spotkaniami banicji.
Równie brzydko zachował się Taylor Hall w meczu Oilers z Wild. Młody napastnik zaatakował kolanem Cala Clutterbucka, czym zasłużył sobie na 2 spotkania zawieszenia. Zawodnik Minnesoty, póki co wpisany jest jako Day-to-day.
W ostatnim czasie w NHL nikt nie pali się do zbyt wielu transferów. Jets pozyskali z Penguins Erika Tangradi'ego w zamian za wybór w 7. rundzie draftu 2013, Predators wymienili napastnika Jani Lajunena na obrońcę Blues Scotta Forda.
Drużyny Lightning i Canadiens wymieniły się bramkarzami. Do Montrealu powędrował Dustin Tokarski, a do Tampy Cedrick Desjardins. Najgłośniej było jednak o wymianie z udziałem Devils, którzy wzmocnili swoje szeregi skrzydłowym Alexiei'em Ponikarovskym. W zamian Jets otrzymali wybory w 7. rundzie draftu 2013 i 4. rundzie draftu 2014.
Aktualne tabele:
Wschód:
Zachód:
Źródło: Hokej.net & Penguins.pl
Komentarze