NHL: Owieczkin nie grał, bo zaspał. "Takie mamy zasady"
Nie problemy osobiste, a źle ustawiony budzik był powodem nieobecności Aleksandra Owieczkina w składzie Washington Capitals na mecz z San Jose Sharks.
Zamiast na 8:30 rano ustawiłem budzik na 8:30 wieczorem. Popełniłem błąd i dlatego nie mogłem grać w meczu
Wpisaliśmy do naszych klubowych zasad odpowiedzialność zawodników i dotyczy to wszystkich. Każdy musi się czuć odpowiedzialny za tę drużynę. Jednocześnie każdemu zdarza się czasem coś "zawalić". To był po prostu błąd zawodnika Takie mamy zasady w drużynie. Porozmawialiśmy z trenerami, wyjaśniliśmy sobie wszystko i myślę, że się rozumiemy
Może chcesz zapytać, o której położyłem się spać
Cóż za akcja Aleksandra Owieczkina!
Hokej.Net 11 października 2015
Komentarze