NHL: Poile z kolejnymi promocjami
Menadżer generalny Nashville Predators David Poile może ten sezon ogórkowy zaliczyć do udanych. Kanadyjczyk nie tylko dokonał paru ważnych transferów, ale także podpisał kilku uzdolnionych zawodników za niewielkie pieniądze.
Pula kontraktów "Drapieżców" stopniowo się powiększa. Włodarze klubu z "Miasta Muzyki" starają się przygotować, jak najsilniejszy zespół na kolejny sezon przy okazji nie tracąc zbyt wiele pieniędzy. W tym tygodniu ogłoszono, że z pewnością w barwach Preds w kolejnej kampanii zobaczymyCallegoJärnkroka, Matta Carle'a oraz Pettera Granberga.
Najciekawszą postacią z tej trójki wydaje się być szwedzki napastnik.Järnkrok, który został oryginalnie wydraftowany przez Detroit Red Wings trafił do Nashville w 2014 roku w ramach wymiany z udziałem Davida Legwanda. Na stałe do głównego składu "Drapieżców" przebił się w kolejnym sezonie. W ciągu ostatnich trzech lat w barwach ekipy ze stanuTennessee rozegrał 167 starć, w których ustrzelił 25 goli i dołożył 32 asysty.
Szwed podpisał długą, bo aż sześcioletnią umowę o wartości zaledwie dwunastu milionów dolarów. Oznacza to, że średnio za jeden sezon gry zarobi dwa miliony dolarów.
Na tak dobre warunki kontraktowe nie mógł liczyć weteran północnoamerykańskich lodowisk, Carle. 31-letni defensor, dla którego kolejna kampania będzie trzynastą w karierze, złożył podpis pod roczną umową wartą siedemset tysięcy dolarów.
Ostatni z tego grona Granberg wydaje się być świetnym uzupełnieniem do defensywy Predators. Obrońca ze Szwecji, którego Toronto Maple Leafs wyselekcjonowali w czwartej rundzie naboru w 2010 roku, został w ubiegłym roku przechwycony przez "Drapieżców" z tak zwanej "listy odrzutków". Teraz z ekipą z "Miasta Muzyki" związał się na kolejne dwa lata.
W poprzedniej kampanii 23-letni defensor rozegrał 27 starć, w których skompletował dwa punkty.
Komentarze