NHL: Hat-trick „Aleksandra Wielkiego” (WIDEO)
Czterokrotny zdobywca nagrody najlepszego strzelca północnoamerykańskiej ligi powoli wraca na właściwe tory. Aleksander Owieczkin, bo o nim mowa, ustrzelił wczoraj trzy gole i poprowadził swój zespół do dwunastej wygranej w tym sezonie.
Zarówno popularny „Ovi”, jak i pozostali zawodnicystołecznej ekipy nie grają na poziomie, do którego przyzwyczaili nas wostatnich latach. Letnich zmian kadrowych w stolicy Stanów Zjednoczonych niebyło wiele, a i tak Washington Capitals nie przypominają aktualnie drużyny,która w poprzedniej kampanii sięgnęła po Trofeum Prezydentów. Formacje do gry wprzewadze liczebnej nie są już tajną bronią „Stołecznych”, podopieczni Barry’egoTrotza wykorzystali zaledwie dziewięć na 59 takich sytuacji. Co prawda, wogólnym rozrachunku hokeiści z Waszyngtonu częściej testują bramkarzy rywali,ale nie tak często, jak w ubiegłym roku, po ich strzale krążek znajduje się wsiatce.
Pomimo wszystkich tych wad Capitals znajdują sposoby nawygrywanie kolejnych spotkań. Wczoraj do dwunastego zwycięstwa w tej kampaniistołeczną drużynę poprowadził jej kapitan, Aleksander Owieczkin. Na lód wVerizon Center poleciały z trybun czapki, rosyjski snajper skompletował bowiemhat-tricka.
- Czasem po prostuczujesz się na lodzie dobrze, jesteś pewny siebie i kiedy tylko krążek lądujena łopatce twojego kija szukasz szansy na umieszczenie go w siatce - mówił pomeczu kapitan „Stołecznych”. - Moi koledzyz drużyny pomogli mi z tym hat-trickiem, miałem od nich wsparcie.
Wynik tego pojedynku „Ovi” otworzył pod koniec pierwszejtercji. 31-latek z Moskwy tradycyjnie uderzył potężnie z okolic koła, CarterHutton nie zdążył w porę zareagować. Już po przerwie rosyjski skrzydłowydołożył kolejne trafienie w podobnym stylu, ale hokeiści St. Louis Blues szybkoodpowiedzieli bramką Władimira Tarasienki.
Na początku decydującej odsłony „Stołeczni” zdołali podwoićprowadzenie, po golu do swojego konta dopisali Owieczkin i Jewgienij Kuzniecow,który nie radzi sobie w aktualnej kampanii najlepiej. „Nutki” nie złożyły bronii aż do końcowej syreny walczyły o wyrównanie wyniku. W końcówce Braden Holtbyskapituował dwukrotnie po strzałach Alexa Pietrangelo i Tarasienki, aleostatecznie Caps zdołali przetrwać ten napór i zgarnąć komplet punktów.
Washington Capitals – St. Louis Blues 4:3 (1:0, 1:1, 2:2)
1:0 Owieczkin – Kuzniecow, Bäckström 17:28 (w przewadze)
2:0 Owieczkin – Carlson, Burakovsky 30:12
2:1 Tarasienko – Jaškin 30:48
3:1 Kuzniecow – Orłow, Burakovsky 46:31
4:1 Owieczkin 46:53
4:2 Pietrangelo – Stastny, Parayko 58:45 (w przewadze)
4:3 Tarasienko – Perron, Schwartz 59:31
Minuty kar: 12-10
Strzały na bramkę: 25-21
Widzów: 18,506
Trwającą niemal miesiąc strzelecką niemoc przełamał numerjeden tegorocznego draftu - Auston Matthews. 19-letni napastnik po trzynastustarciach bez wpisu do protokołu meczowego znalazł się w końcu na liściestrzelców. Amerykański środkowy umieścił krążek w siatce dwukrotnie wewczorajszym pojedynku Toronto Maple Leafs z New Jersey Devils, ale jego ekipa itak musiała obejść się ze smakiem. „Diabły” wygrały po serii rzutów karnych,zadecydował najazd Jacoba Josefsona.
Sporo trzeba było czekać także na rozstrzygnięcie wynikumeczu Buffalo Sabres i Detroit Red Wings. Ostatecznie zwycięstwo w serii rzutówkarnych dał „Skrzydłom” Thomas Vanek. Tym samym drużyna z „Miasta Motoryzacji”przerwała serię przegranych na czterech z rzędu.
Na oddanie zaledwie szesnastu strzałów w światło bramkiDevana Dubnyka pozwolili minionej nocy hokeistom Winnipeg Jets defensorzyMinnesoty Wild. Pomimo małej ilości prób podopieczni Paula Maurice’a zdołalipokonać 30-letniego Kanadyjczyka raz. Częściej lampa zapalała się jednak podrugiej stronie lodowiska, ekipa z St. Paul triumfowała ostatecznie 3:1. Pobramce zdobyli Mikko Koivu, Jonas Brodin i Zach Parise, dla „Odrzutowców”strzelał Blake Wheeler.
Kolejne trzy „oczka” do swojego konta dopisał wczoraj napastnikEdmonton Oilers, Connor McDavid. Najlepiej punktujący zawodnik ligiskompletował już aż 27 punktów - dziewięć bramek i osiemnaście asyst. „Nafciarze”bez większych problemów rozprawili się z Colorado Avalanche 6:3. SiemionWarłamow musiał zmierzyć się z aż 41 strzałami przeciwników.
Wysoką wygraną zaliczyli minionej nocy hokeiści PittsburghPenguins. Ekipa z „Miasta Stali” pokonała na wyjeździe rozpędzonych w ostatnimczasie zawodników New York Rangers. „Pingwiny” triumfowały 6:1, wszystkietrafienia podopieczni Mike’a Sullivana odnotowali w drugiej tercji. Dwukrotniekrążek w siatce umieścił Sidney Crosby.
Ze wszystkimi 34 strzałami hokeistów Columbus Blue Jacketsporadził sobie wczoraj Chad Johnson. Doświadczony golkiper, który przejął miano„jedynki” pomiędzy słupkami bramki Calgary Flames, zaliczył tym samym drugieczyste konto w tym sezonie. W drugiej odsłonie meczu doszło do niecodziennejkolizji. Troy Brouwer wpadł z impetem w Krisa Versteega, jego kolegę z drużynyi mocno go poturbował. 30-letni skrzydłowy opuszczał lodowisko z pomocą medyków,po chwili zdołał jednak o własnych siłach na nie wrócić.
Tyle samo szczęścia nie miał Jonathan Toews. Kapitan ChicagoBlackhawks doznał kontuzji dolnych części ciała po przypadkowym upadku i niewrócił już na lód. Nie wiadomo jeszcze, ile doświadczony center będziepauzował. „Jastrzębie” rozpoczęły kalifornijską część tak zwanego „Circus Trip”,czyli najdłuższej serii wyjazdowej w tym sezonie od porażki z San Jose Sharks. Dowygranej „Rekiny” poprowadzili Logan Couture i Joel Ward. Jedyne trafienie dlagości odnotował Artemij Panarin.
Komentarze