NHL: Gol, asysta i zabójcze wejście ciałem (WIDEO)
Napastnik New Jersey Devils Taylor Hall poprowadził swój zespół do dwunastej wygranej w tej kampanii. 25-letni skrzydłowy we wczorajszym starciu z Vancouver Canucks skompletował trafienie i asystę. Hall wpadł także z impetem w Philipa Larsena, który po kolizji lód musiał opuszczać na noszach.
Do sytuacji doszło na początku drugiej tercji, już po golachHalla i Daniela Sedina. Podopieczni Williego Desjardinsa starali się pozbyćkrążka z własnej strefy obronnej. Za bramką gumę starał się opanować PhilipLarsen, który nie zauważył bardzo szybko nadjeżdżającego zawodnika „Diabłów”. Kanadyjskiskrzydłowy zaatakował poprawnie, ale z tak ogromną siłą, że 27-letni defensor upadłna lód i stracił przytomność.
Momentalnie na sprawcę całego zajścia, chociaż całkowicie niewinnego, rzucili się pozostali hokeiści Canucks, którzy akurat przebywali na placu gry. Jacob Markström zauważył, że leżący na lodzie obrońca, o którego potykali się jego koledzy z drużyny nie rejestruje tego, co wokół niego się dzieje, więc momentalnie wezwał medyków. Larsen lodowisko opuszczał na noszach.
- Oczywiście, żestaram się uderzać, jak najwięcej, ale nie oznacza to, że chcę, żeby zawsze kończyłosię to w ten sposób - mówił po meczu Hall. - To beznadziejne uczucie. To mój dawny kolega z zespołu. Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku.
Po tym zdarzeniu atmosfera na lodzie nieco się zmieniła.Ekipa z Kolumbii Brytyjskiej wycofała się do obrony, co ostatecznie zakończyłosię utratą dwóch kolejnych bramek. W trzeciej odsłonie meczu na listę strzelcówwpisał się jeszcze Henrik Sedin, ale to nie wystarczyło i „Orki” ponowniemusiały uznać wyższość rywali. Decydujące trafienie w tym starciu odnotował BenLovejoy. Dla doświadczonego defensora był to pierwszy gol w aktualnej kampanii.
New Jersey Devils –Vancouver Canucks 3:2 (1:0, 2:1, 0:1)
1:0 Hall – Quincey, Parenteau 3:42
1:1 D. Sedin – Sutter, Stecher 21:10 (w przewadze)
2:1 Palmieri – Hall, Severson 27:08 (w przewadze)
3:1 Lovejoy – Zajac, Quincey 31:09
3:2 H. Sedin – D. Sedin, Sbisa 43:58
Minuty kar: 26-16
Strzały na bramkę: 22-24
Widzów: 13,126
Wyśmienicie w ostatnim czasie radzą sobie hokeiściPhiladelphia Flyers. Drużyna z „Miasta Braterskiej Miłości” pokonała wczoraj podogrywce Florida Panthers i przedłużyła zwycięską serię do sześciu spotkań zrzędu. Spory wkład we wczorajszą wygraną miał bramkarz „Lotników” Steve Mason,który wybronił aż 42 strzały rywali. Dwa gole dla ekipy z Filadelfii ustrzeliłWayne Simmonds, decydujące trafienie w doliczonym czasie gry należało do jegopartnera liniowego - Jakuba Voráčka.
W dobrej formie od powrotu Jacka Eichela są także BuffaloSabres. Drużyna ze stanu Nowy Jork powoli pnie się w górę ligowej tabeli.Minionej nocy podopieczni Dana Bylsmy pokonali przed własną publiką EdmontonOilers 4:3. Świetny występ dał Evander Kane, który do swojego konta dopisał dwatrafienia. W dogrywce szalę zwycięstwa na stronę „Szabel” przechylił RasmusRistolainen, dla którego była to pierwsza bramka w tym sezonie.
W nowojorskich derbach lepsi okazali się niżej notowanihokeiści New York Islanders. „Wyspiarze”, którzy brodzą o dno tabeli północnoamerykańskiejligi za wczorajszą wygraną dziękować mogą swojemu golkiperowi. Jaroslav Halákzmierzył się minionej nocy z 38 strzałami podopiecznych Alaina Vigneaulta,skapitulował tylko dwukrotnie. Ekipa z Brooklynu wygrała ostatecznie 4:2.
Pierwsze czyste konto w aktualnym sezonie odnotował ScottDarling. Pod nieobecność Coreya Crawforda to właśnie 27-letni Amerykaninprzejął obowiązki nominalnej „jedynki” w bramce Chicago Blackhawks. Darling wybroniłwczoraj wszystkie 22 strzały hokeistów Arizona Coyotes, jego drużynatriumfowała 4:0. Na listę strzelców wpisali się Artiom Anisimow, DennisRasmussen i dwukrotnie Marian Hossa.
Dopiero po serii rzutów karnych zakończył się pojedynekpomiędzy Detroit Red Wings i Winnipeg Jets. Lepsi w konkursie najazdów okazalisię hokeiści z „Miasta Motoryzacji”, zadecydowała próba Henrika Zetterberga. Siedemnastąbramkę do swojego konta dopisał Patrik Laine. Fiński pierwszoroczniak, wspólniez Sidneyem Crosbym przewodzą lidze w ilości ustrzelonych goli.
Wyśmienity występ zaliczył minionej nocy Jaden Schwartz.24-letni skrzydłowy St. Louis Blues poprowadził swój zespół do wygranej wewczorajszym starciu z Montreal Canadiens. Kanadyjczyk najpierw doprowadził dowyrównania wyniku spotkania, a następnie w doliczonym czasie gry przechyliłszalę zwycięstwa na stronę ekipy ze stanu Missouri. „Nutki” triumfowałyostatecznie 3:2.
Komentarze