NHL: Hat-trick Kuczerowa
Ten wieczór, do udanych, może z pewnością zaliczyć Kuczerow, który przeciwko Boston Bruins, skompletował trzeciego w swojej karierze hat-tricka. Tym samym „Błyskawice” wygrały na wyjeździe z „Niedźwiedziami” 6:3 i do ósmego miejsca, zapewniającego grę w play-offach, tracą już tylko trzy punkty.
Pomimo dziewięciu strzelonych bramek w tym spotkaniu, na pierwszego gola kibice musieli zaczekać do początku drugiej tercji. Wtedy to, za sprawą Pastrnaka, podopieczni Cassidiego, wyszli na prowadzenie.
Radość ze strzelonej bramki, nie trwała długo, gdyż już po 44 sekundach, na tablicy widniał wynik 1:1. Gospodarze nie poddawali się i jeszcze dwukrotnie w tej tercji wychodzili na prowadzenie, niestety ku niezadowoleniu kibiców z Bostonu, dwukrotnie tracili je w odstępie zaledwie jednej minuty.
Trzecia tercja, to już niesamowity popis skuteczności, „Błyskawic”, które strzeliły kolejne trzy gole i nie tracąc żadnego, wygrały całe spotkanie 6:3.
„Po prostu staram się grać jak najlepiej, daję z siebie wszystko i chcę pomóc mojej drużynie, najlepiej, jak tylko potrafię. Staram się grać prosto i oddawać dużo strzałów”.- powiedział po meczu, Nikita Kuczerow, najlepszy zawodnik „Błyskawic” w tym spotkaniu.
Boston Bruins - Tampa Bay Lightning 3:6 (0:0, 3:3, 0:3)
1:0 Pastrnak- Bergeron- Spooner (21:33, 5/4)
1:1 Point- Palat- Dotchin (22:17)
2:1 Chara- Nash- Moore (27:50, 4/5)
2:2 Kuczerow- Drouin- Hedman (28:14, 5/4)
3:2 Nash- Moore- Miller (33:18)
3:3 Stralman- Palat- Point (34:53)
3:4 Drouin- Killorn- Dotchin (44:12)
3:5 Kuczerow- Hedman- Drouin (50:11, 5/4)
3:6 Kuczerow- Palat (58:03, do pustej bramki)
Strzały: 31-29
Minuty kar: 14-12
„Stołeczni” utrzymują pozycję lidera na Wschodzie.
Po nerwowym spotkaniu, rozstrzygniętym dopiero po serii rzutów karnych, „Stołeczni” pokonali na własnym lodowisku, Columbus Blue Jackets 2:1, zachowując w ten sposób, pozycję lidera w konferencji Wschodniej.
Mecz od początku, do końca był bardzo zacięty, a bramki pojawiły się dopiero w trzeciej tercji, kiedy to, w 41 minucie spotkania, „Niebieskie Kurtki” wyszły na prowadzenie, za sprawą Jonesa. Odpowiedź gospodarzy, była natychmiastowa, gdyż już w 47 minucie, na listę strzelców wpisał się obrońca „Stołecznych”, Orlow.
Pomimo, obustronnych ataków, żadna z drużyn nie podwyższyła swojego prowadzenia, zarówno w końcówce trzeciej tercji, jak i dogrywce. O wyniku meczu miała więc zadecydować seria rzutów karnych, w której gola na wagę zwycięstwa, zdobył Oshie.
Tego wieczoru, uwagę kibiców, przyciągały także nowe łyżwy Owieczkina, na których pojawił się bardzo ciekawy nadruk. Zobaczcie sami…
Washington Capitals - Columbus Blue Jackets 2:1 k. (0:0, 0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Jones- Dubinsky- Jenner (40:41)
1:1 Orlow- Johansson- Williams (46:39)
Rzuty karne:
0-1’ Oshie (trafiony)
0-1’ Atkinson (nietrafiony)
0-1’ Kuznetsow (nietrafiony)
0-1’ Gagner (nietrafiony)
0-1’ Backstrom (nietrafiony)
0-1’ Wennberg (nietrafiony)
Strzały: 45-30
Minuty kar: 6-8
Wyszarpane zwycięstwo Chicago Blackhawks.
Karne okazały się również niezbędne do wyłonienia zwycięzcy w pojedynku pomiędzy Chicago Blackhawks, a Dallas Stars. Po bardzo emocjonującym starciu, lepsi okazali się faworyci tego meczu, czyli drużyna z Chicago, która ostatecznie wygrała z „Gwiazdami” 3:2.
Wynik spotkania w 9 minucie otworzył Patryk Kane, który wykorzystał grę w przewadze swojej drużyny. Tego wieczoru gwiazdą w zespole Dallas Stars okazał się Hemsky, który strzelił w tym spotkaniu aż dwie bramki i po 60 minutach gry, na tablicy widniał wynik 2:2.
Joel Quennewille, nie zamierzał się poddawać i po bezbramkowej dogrywce, do egzekwowania rzutów karnych,wystawił swoich najlepszych techników: Toewsa, Kane’a i Panarina. Z całej trójki tylko Toewsowi nie udało się pokonać fińskiego bramkarza, Lehtonena. Tym samym „Czarne Jastrzębie” wygrały 3:2 i umocniły się na pozycji lidera w Konferencji Zachodniej.
„Dzisiejszego wieczoru, Crawford grał fantastycznie. To dzięki niemu wygraliśmy ten mecz, więc czapki z głów dla niego. Warto zaznaczyć, że Crawford już niejednokrotnie ratował nas w tym roku”.- powiedział po meczu prawo-skrzydłowy, „Czarnych Jastrzębi”, Patryk Kane.
Chicago Blackhawks - Dallas Stars 3:2 k. (1:0, 0:1, 1:1, 0:0, 2:1)
1:0 Kane- Panik- Toews (8:13, 5/4)
1:1 Hemsky- Klingberg- Benn (32:26)
2:1 Hossa- Schmaltz- Van Riemsdyk (48:37)
2:2 Hemsky- Benn- Lindell (54:51)
Rzuty karne:
0-0’ Toews (nietrafiony)
0-1’ Seguin (trafiony)
1-1’ Kane (trafiony)
1-1’ Benn (nietrafiony)
2-1’ Panarin (trafiony)
2-1’ Hemsky (nietrafiony)
Strzały: 26-44
Minuty kar: 11-13
Komentarze