NHL: Wielcy hokeiści bez Pucharu Stanleya (WIDEO)
Aleksandr Owieczkin bez Pucharu Stanleya…to już przeszłość, która została raz na zawsze wymazana z annałów historii, ale nie każdy z wielkich hokeistów miał tyle szczęścia, co Rosjanin. Kto zatem został bez tej zdobyczy?
Niektórzy z najlepszych byli bardzo blisko najcenniejszego ligowego trofeum, docierając do wielkiego finału ze swoimi drużynami. Decydujące serie kończyły się w ich wypadku porażkami 3:4, a zatem puchar odjeżdżał im sprzed oczu dosłownie w ostatniej chwili, wtedy gdy można rzec, był już na wyciągnięcie ręki.
Taka sytuacja miała miejsce w przypadku braci Sedin, którzy w 2011 roku musieli uznać wyższość Boston Bruins. Szwedzi całą karierę w NHL, zakończoną w bieżącym roku, związani byli z Vancouver Canucks. Każdy z nich zdobył jeden raz Trofeum Arta Rossa, czyli nagrodę dla najskuteczniejszego gracza sezonu zasadniczego. Co do pozostałych wyróżnień to bardziej utytułowany jest Henrik, który zdobył Trofeum Kinga Clancy’ego dla zawodnika, który przejawia cechy przywódcze i jednocześnie jest zaangażowany w działalność charytatywną. Jest także triumfatorem Trofeum Harta dla najbardziej wartościowego zawodnika sezonu zasadniczego. Daniel spotkał się z uznaniem samych hokeistów, którzy wybrali go najlepszym zawodnikiem sezonu, zdobywając Nagrodę Teda Lindsaya. Szwedzi na swoim koncie mają tytułu mistrzów olimpijskich (2006) i złotych medalistów mistrzostw świata (2013), ale brakuje im w kolekcji Pucharu Stanleya.
O krok od zdobycia tego trofeum był Jarome Iginla, który przegrał finał w 2004 roku z Tampa Bay Lightning, grając w barwach Calgary Flames. W swojej karierze występował także dla Pittsburgh Penguins, Boston Bruins, Colorado Avalanche i Los Angeles Kings. Kanadyjczyk ma na koncie Nagrodę Fundacji NHL, Trofeum Kinga Clancy’ego, Nagrodę im.Marka Messiera przyznawaną tym, którzy wyróżniają się postawą na lodzie oraz poza nim, angażując się w działalność społeczną i charytatywną. Dwa razy zdobywał Trofeum Maurice’a Richarda przeznaczone dla króla strzelców sezonu zasadniczego. Wręczono mu również, Trofeum Arta Rossa i Nagrodę Teda Lindsaya. Dwukrotnie świętował z Kanadą wywalczenie tytułu mistrza olimpijskiego (2002 i 2010), ale nigdy nie zdołał zdobyć Pucharu Stanleya.
Jarome Iginla w 2004 roku był o krok od zdobycia Pucharu Stanleya.
Podobną do niego sytuację miał jego rodak Paul Kariya. W 2003 roku jego Mighty Ducks of Anaheim ulegli 3:4 New Jersey Devils. Kariya próbował swoich sił także w Colorado Avalanche, Nashville Predators i St.Louis Blues. Dwukrotnie nagradzany był Trofeum Lady Byng dla najuczciwszego zawodnika ligi. W 1994 zdobył tytuł mistrza świata, a w 2002 otrzymał złoty medal olimpijski. W bieżącym roku wpisany został do Galerii Sław NHL.
Rosjanin Pawieł Bure to trzykrotny triumfator Trofeum Maurice’a Richarda, a także najlepszy pierwszoroczniak, czyli zdobywca Trofeum Caldera, W 1990 został mistrzem świata, a cztery lata później wraz z Vancouver Canucks uległ w finale ligi NHL ekipie New York Rangers 3:4. W 2012 wpisany został do Galeria Sław IIHF, a rok później zasilił grono Galerii Sław NHL. W najlepszej lidze świata oprócz gry w „Orkach” występował także w zespole Florida Panthers i New York Rangers.
Najlepsze momenty w karierze Pawła Bure.
Adam Oates nawet dwukrotnie występował w finałowych seriach, ale za każdym razem czegoś zabrakło do ostatecznego triumfu. O ile w 1998 roku jego Washington Capitals zostali pogrążeni przez Detroit Red Wings nie wygrywając nawet jednego meczu w serii, to w 2003 Mighty Ducks of Anaheim z nim w składzie ulegli tylko 3:4 New Jersey Devils. Był to ostatni sezon w jego bogatej karierze. Kanadyjczyk grał również w ekipach Detroit Red Wings, St.Louis Blues, Boston Bruins i Philadelphia Flyers. Oates w 2012 roku wpisany został do Galerii Sław NHL.
Wiele sławnych nazwisk pojawiało się w finałach ligowych, które nigdy nie kończyły się ich sukcesem i w przeciwieństwie do wyżej wymienionych zawodników decydujące serie z ich udziałem nie kończyły się w siedmiu meczach, ale były to rywalizacje mniej zacięte, z wyraźniej zaznaczonym faworytem.
Kanadyjczyk Gilbert Perreault, zdobywcaTrofeum Lady Byng i Trofeum Caldera, który całą karierę spędził w Buffalo Sabres w 1975 uległ ze swoich zespołem ekipie Philadelphia Flyers 2:4. W 1991 został wpisany do Galerii Sław NHL
Jego rodak Dale Hawerchuk uznany najlepszym pierwszoroczniakiem w NHL za co otrzymał Trofeum Caldera, w 1997 roku w barwach „Lotników” z Filadelfii przegrał 0:4 z Detroit Red Wings. W swojej karierze bronił także barw Winnipeg Jets i Buffalo Sabres. W 1996 sezon zaczął w St.Louis Blues, po czym przeniósł się właśnie do miasta „bratniej miłości”, gdzie spędził niecałe dwa sezony i stanął przed szansą zdobycia Pucharu Stanleya. W 2002 roku powiększył grono Galerii Sław NHL.
W 1984 roku w finale ligi wystąpił Pat LaFontaine, który wraz z New York Islanders nie sprostali ekipie Edmonton Oilers przegrywając 1:4. Amerykanin nagradzany był w swojej karierze Trofeum Lestera Patricka i Trofeum Billa Mastertona przyznawane zawodnikowi, który wykazał największą wytrwałość, uczciwą grą i poświęceniem. Poza występami w drużynie „Wyspiarzy” LaFontaine grał w Buffalo Sabres i na końcu kariery w New York Rangers. Od 2004 roku jest członkiem Galerii Sław NHL.
Najlepsze momenty w karierze Pata LaFontaine'a.
Phil Housley to kolejny Amerykanin na tej liście. W swoim dorobku posiada Trofeum Lestera Patricka, a w 1998 roku w finale ligi uczestniczył jako zawodnik Washington Capitals , ale występu tego „Stołeczni” nie wspominają dobrze, bowiem przegrali z Detroit Red Wings 0:4. Housley był także zawodnikiem Buffalo Sabres, Winnipeg Jets, St.Louis Blues, Calgary Flames, New Jersey Devils, Chicago Blackhawks i Toronto Maple Leafs, W 2012 wpisano go do Galerii Sław IIHF, a cztery lata później do Galerii Sław NHL.
W czasie niedawnych MŚ elity w Danii odbyła się coroczna uroczystość przyjmowania nowych członków do Galerii Sław IIHF. Jednym z nich był Daniel Alfredsson, zdobywca Trofeum Kinga Clancy’ego, Nagrody im.Marka Messiera i Trofeum Caldera, a także mistrz olimpijski z 2006 roku. Szwed z kanadyjskim paszportem prawie całą karierę w NHL spędził w zespole Ottawa Senators, z którym w 2006 w finale ligi przegrał z Anaheim Ducks 1:4. Koniec przygody z najlepszą ligą świata Alfredssona nastąpił w zespole Detroit Red Wings.
W składzie Chicago Blackhawks z 1992 roku znajdował się Jeremy Roenick. Jego zespół przegrał wtedy w pojedynkach o Puchar Stanleya 0:4 z Pittsburgh Penguins. Amerykanin występował również w Phoenix Coyotes, Philadelphia Flyers, Los Angeles Kings i San Jose Sharks. Rodzima federacja w uznaniu zasług tego zawodnika wpisała go w 2011 roku do swojej Galerii Sław.
Najważniejszego hokejowego trofeum nie zdobył również w swojej karierze Eric Lindros, mistrz olimpijski z 2002 roku. W 1997 doprowadził zespół Philadelphia Flyers do finału ligi, ale tam bezdyskusyjne zwycięstwo 4:0 odniosła drużyna Detroit Red Wings. Na koniec kariery Lindros zahaczył się jeszcze w New York Rangers, Toronto Maple Leafs i Dallas Stars. Kanadyjczyk od ubiegłego roku jest członkiem Galerii Sław NHL.
Ericowi Lindrosowi udało się zdobyć złoty medal olimpijski, ale Puchar Stanleya został niedoścignionym marzeniem.
Bez Pucharu Stanleya jak na razie pozostają wciąż dwaj wielcy hokeiści, którzy stan ten mogą odwrócić, gdyż cały czas pozostają aktywnymi zawodnikami. Mowa o Henriku Lundqviście i Joe Thorntonie. Pierwszy z nich to zdobywca Trofeum Veziny , czyli nagrody dla najlepszego bramkarza sezonu zasadniczego. Szwed w 2006 został mistrzem olimpijskim, a 8 lat później stanął przed szansą zdobycia Pucharu Stanleya, ale trofeum to padło łupem Los Angeles Kings, którzy 4:1 pokonali jedyny w karierze Skandynawa klub, w którym występował w NHL, czyli New York Rangers.
Bramkarska legenda New York Rangers, Henrik Lundqvist. Być może pewnego dnia również i on dostąpi zaszczytu zdobycia Pucharu Stanleya.
Posiadający paszporty obu największych państw Ameryki Północnej, Thornton dwa lata temu z ekipą San Jose Sharks musiał uznać wyższość Pittsburgh Penguins (2-4). Zawodnik od kilku sezonów reprezentujący barwy „Rekinów” swoją karierę w NHL zaczynał w ekipie Boston Bruins. W swoim dorobku ma Trofeum Arta Rossa i Trofeum Harta oraz złoty medal olimpijski zdobyty z Kanadą w 2010 roku.
Wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy, choć nigdy nie zdobyli Pucharu Stanleya to stanęli przed szansą wywalczenia tego trofeum, docierając do decydującej rozgrywki. Nigdy nawet tego etapu nie zaliczyły kolejne wielkie nazwiska światowego hokeja.
Przedstawicielem Kanadyjczyków jest będący od 1993 roku członkiem Galerii Sław NHL Marcel Dionne, dwukrotny triumfator Trofeum Lady Byng i Nagrody Teda Lindsaya. Jeden raz wywalczył Trofeum Arta Rossa, a w swojej karierze w NHL był zawodnikiem Detroit Red Wings, Los Angeles Kings i New York Rangers.
Kolejnym „Klonowym Liściem” jest Mike Gartner, członek Galerii Sław NHL od 2002 roku, który występował w Washington Capitals, Minnesota North Stars, New York Rangers i Phoenix Coyotes, W podobnej sytuacji znalazł się jego rodak Pierre Turgeon, zdobywca Trofeum Lady Byng, grający dla Buffalo Sabres, New York Islanders, Montréal Canadiens, St.Louis Blues, Dallas Stars i Colorado Avalanche oraz Darryl Sittler, członek Galerii Sław NHL od 1990, którego można było oglądać w barwach Toronto Maple Leafs i Philadelphia Flyers, a ostatni sezon swojej kariery spędził w Detroit Red Wings.
Fakt nie dotarcia do finału NHL nie stanął na drodze Szweda Börje Salminga, by został wybrany w 2008 roku do Drużyny Gwiazd Stulecia IIHF. Grający przez całą karierę w NHL tylko w zespole Toronto Maple Leafs Skandynaw od 1997 jest członkiem Galerii Sław NHL. Rok później wpisano go do Galerii Sław IIHF.
Wybitny defensorBörje Salming wybrany został do Drużyny Gwiazd Stulecia IIHF, ale nigdy nie dane mu było dojść nawet do finału ligi NHL.
Nigdy w finale NHL nie zagrał jego rodak Mats Sundin, trzykrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski z 2006 roku. Triumfator Nagrody im.Marka Messiera na taflach najlepszej ligi świata reprezentował barwy Québec Nordiques, Toronto Maple Leafs i Vancouver Canucks. Szwed w 2013 roku zasilił szeregi Galerii Sław NHL i IIHF.
Keith Tkachuk, będący od 2012 roku członkiem Galerii Sław Federacji Hokeja na Lodzie Stanów Zjednoczonych nie dał rady nigdy znaleźć się z Winnipeg Jets, Phoenix Coyotes, St.Louis Blues i Atlanta Thrashers w finale ligi. Tkachuk jest zdobywcą Trofeum Maurice’a Richarda.
Najlepsze momenty z kariery Matsa Sundina.
Powyższe grono zasila również Słowak z kanadyjskim paszportem Peter Stastny, który uznany został najlepszym pierwszoroczniakiem NHL, czyli zdobywcą Trofeum Caldera. Za oceanem grał dla Quebéc Nordiques, New Jersey Devils i St.Louis Blues. W 1999 roku został wpisany do Galerii Sław NHL, po czym po roku zasilił szeregi Galerii Sław IIHF.
Jak widać, wielu graczy pokroju Owieczkina nigdy nie dostąpiło zaszczytu wpisania swoich imion i nazwisk na najważniejsze hokejowe trofeum świata. Tym bardziej należy docenić to co udało się w końcu Rosjaninowi po 13 latach gry w NHL.
Komentarze