NHL: Wielki kontrakt mistrza świata. Zarobi ponad pół miliarda
Mistrz świata z dwóch ostatnich lat Oliver Ekman-Larsson doszedł do porozumienia z Arizona Coyotes w sprawie nowej umowy. Szwedzki obrońca zarobi dzięki niej ogromne pieniądze.
Ekman-Larsson przedłuży aż o 8 lat swoją obecną umowę z "Kojotami", która kończy się za rok. Oznacza to, że jego kontrakt skończy się w 2027 roku, gdy będzie miał 35 lat.
Dzięki nowemu kontraktowi zawodnik ma zarobić 66 milionów dolarów, a więc przeciętnie 8,25 mln. za rok. To znacząca podwyżka w porównaniu z obecnym wynagrodzeniem, które średnio wynosi 5,5 mln. Jeszcze efektowniej nowe warunki umowy wyglądają w przeliczeniu na szwedzkie korony. Media w ojczyźnie obrońcy uwielbiają podawać kwoty w tej walucie, by wyglądały bardziej imponująco. I tak Ekman-Larsson zarobi przez 8 lat aż... 567 milionów koron szwedzkich.
Porozumienie nie zostało jeszcze ogłoszone oficjalnie, bo w związku z przepisami NHL gracz może przedłużyć umowę dopiero na rok przed datą zakończenia obecnej. Popularny "OEL" będzie więc mógł złożyć swój podpis na nowym kontrakcie dopiero 1 lipca. Sam już jednak potwierdził osiągnięcie porozumienia. - Nic nie może być oficjalne przed 1 lipca, ale 8 lat to będzie ta długość umowy. Wiem, że to dużo pieniędzy. Dobrze się czuję w Arizonie i w drużynie Coyotes. Wierzę, że możemy być dobrym zespołem. Jestem tu już 8 lat i chętnie zostanę przez 8 kolejnych - mówi zawodnik.
Ekman-Larsson w ostatnim sezonie NHL wystąpił we wszystkich 82 meczach "Kojotów", strzelił 14 goli i zaliczył 28 asyst. Był najlepszy wśród wszystkich obrońców słabego zespołu pod względem liczby goli, asyst i punktów. Do NHL został wybrany w 2009 roku z numerem 6 draftu jeszcze przez klub pod nazwą Phoenix Coyotes. Od tego czasu rozegrał 576 meczów sezonów zasadniczych, strzelił 102 gole i zaliczył 188 asyst. W play-offach wystąpił tylko raz, w swoim pierwszym sezonie 2010-11. Zdobył wówczas 4 punkty w 16 spotkaniach.
Nieobecność w walce o Puchar Stanleya pozwala mu jednak ostatnio dość regularnie występować w Mistrzostwach Świata, co w przypadku Szwedów wiąże się z sukcesami. Był na MŚ w dwóch ostatnich sezonach i sięgnął po dwa tytuły mistrzowskie. W maju w Danii jako alternatywny kapitan "Trzech Koron" w 10 meczach strzelił 2 gole i zaliczył 5 asyst, a także został wybrany do Drużyny Gwiazd turnieju. 3 lata temu także otrzymał na MŚ takie wyróżnienie będąc najlepiej punktującym obrońcą mistrzostw i zwycięzcą klasyfikacji asyst. Sięgnął również po "srebro" Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi i MŚ w 2011 roku.
Komentarze