Sparingi NHL: Mistrzowie wygrali po raz pierwszy (WIDEO)
Pierwszy sparing w ramach przygotowań do nowego sezonu NHL wygrali Washington Capitals. Obrońcy Pucharu Stanleya przerwali serię porażek w meczach towarzyskich.
Drużyna z Waszyngtonu pod wodzą Todda Reirdena w roli pierwszego trenera źle zaczęła serię meczów sparingowych podczas swojego obozu przygotowawczego do nowych rozgrywek. Przegrała wszystkie cztery pierwsze spotkania - dwukrotnie z Boston Bruins (raz po rzutach karnych), z Montréal Canadiens i z Carolina Hurricanes. Pasmo porażek udało się jednak przerwać ostatniej nocy w St. Louis, gdzie mistrzowie NHL pokonali 4:0 miejscowych Blues. Choć na lodzie w Enterprise Center zaprezentowali się Aleksandr Owieczkin i Jewgienij Kuzniecow, to nie oni strzelali gole dla gości. Z dobrej strony pokazali się za to zawodnicy, którzy albo odgrywają w drużynie mniej eksponowane role, albo na razie niemal w ogóle nie dostają w niej szans.
Wynik w 11. minucie otworzył Shane Gersich, który w marcu podpisał w Waszyngtonie kontrakt po dobrych występach w lidze uniwersyteckiej, ale do końca sezonu rozegrał w barwach Capitals tylko 5 meczów, więc oficjalnie nie kwalifikuje się nawet do wyrycia jego nazwiska na wywalczonym w czerwcu Pucharze Stanleya. Drugiego gola dołożył w 30. minucie będący w identycznej sytuacji względem swojego nazwiska na pucharze Australijczyk Nathan Walker. Na początku trzeciej tercji przy asystach Owieczkina i Kuzniecowa z bliska na listę strzelców wpisał się Madison Bowey, który w play-offach Pucharu Stanleya nie grał wiosną w ogóle, a w przedostatniej minucie strzałem już do pustej bramki wynik ustalił skrzydłowy czwartego ataku Chandler Stephenson. Za bohatera wieczoru uznano jednak bramkarza "Stołecznych" Pheonixa Copleya, który obronił wszystkie 42 strzały gospodarzy.
Copley to postać szczególna, która łączy oba kluby, bo Capitals oddali go w 2015 roku do St. Louis nie dając mu szansy gry w NHL. Dla Blues zagrał w 2 meczach, a w lutym 2017 wrócił do klubu ze stolicy, ale w poprzednim sezonie znów występował jedynie w AHL. W bramce gospodarzy pierwsze dwie tercje rozegrał wczoraj Jake Allen, a w trzeciej zastąpił go Chad Johnson. Gospodarze wystawili całkiem mocny skład z Allenem, Władimirem Tarasienką, kapitanem Alexem Pietrangelo, Alexandrem Steenem, Jadenem Schwartzem, Tylerem Bozakiem czy Davidem Perronem. W barwach Capitals zabrakło przede wszystkim Nicklasa Bäckströma i T.J.'a Oshie'ego, a nominalny pierwszy bramkarz Braden Holtby przesiedział cały mecz na ławce. Zagrali za to oprócz Kuzniecowa i Owieczkina m.in. John Carlson, Brooks Orpik, Lars Eller czy Michal Kempný. Ten ostatni w trzeciej tercji doznał kontuzji po ostrym wejściu Roberta Bortuzzo. Bortuzzo później zmierzył się na pięści z Tomem Wilsonem.
St. Louis Blues - Washington Capitals 0:4 (0:1, 0:1, 0:2)
0:1 Gersich - Barber - Dowd 10:16
0:2 Walker - Carlson - Kempný 29:18
0:3 Bowey - Owieczkin - Kuzniecow 40:52
0:4 Stephenson 58:34 (pusta bramka)
Strzały: 42-37.
Minuty kar: 24-20.
Widzów: 15 769.
Wyniki innych wtorkowych sparingów:
Buffalo Sabres - Columbus Blue Jackets 2:4 (0:0, 2:2, 0:2)
Nelson (22.), Reinhart (35.) - Duclair (33.), Clendening (36.), Panarin (47.), Stenlund (49.)
Tampa Bay Lightning - Florida Panthers 2:3 (0:0, 2:0, 0:3)
Erne (25.), Killorn (31.) - Dadonow (43.), Ekblad (48.), Barkov (53.)
Nashville Predators - Carolina Hurricanes 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)
Johansen (54.) - Foegele (6.), Pesce (27.), van Riemsdyk (52.), McGinn (53.)
Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings 6:8 (2:2, 2:4, 2:2)
Highmore (2.), Kahun (16.), Toews (28.), (39.), Schmaltz (41.), Keith (52.) - Vanek (1.), (54.), Athanasiou (6.), (37.), Helm (26.), Mantha (31.), Witkowski (36.), Larkin (45.)
Calgary Flames - San Jose Sharks 7:5 (1:4, 4:1, 2:0)
Gaudreau (13.), (40.), Phillips (28.), Monahan (30.), Tkachuk (33.), Bennett (46.), Czarnik (59.) - Goodrow (12.), Chartier (13.), Radil (14.), Letunow (17.), Chmelevski (36.)
Edmonton Oilers - Vancouver Canucks 6:0 (1:0, 1:0, 4:0)
Rattie (8.), (39.), (52.), Puljujärvi (47.), (50.), Klefbom (60.)
Komentarze