NHL: Flames bez dwóch zawieszonych na ważne mecze (WIDEO)
Bez dwóch zawieszonych zawodników będzie musiała zagrać drużyna Calgary Flames w meczu z liderem konferencji zachodniej i w derbach prowincji Alberta. Ukarany został m.in. najczęściej asystujący obrońca całej NHL.
Wydział ds. Bezpieczeństwa Zawodników NHL podjął decyzje o zawieszeniu dwóch graczy "Płomieni" za ich zachowanie podczas czwartkowego spotkania z Minnesota Wild, wygranego 2:0. Mark Giordano nie zagra w dwóch spotkaniach za atak kolanem na Mikko Koivu, a Ryan Lomberg także w dwóch za wywołanie bójki z Mattem Dumbą w końcówce spotkania.
Giordano w 47. minucie meczu przy bandzie kolanem zaatakował Koivu, za co sędziowie nałożyli na niego karę, ale tylko dwuminutową za spowodowanie upadku przeciwnika. Ligowa komórka dyscyplinarna uznała jednak, że ofensywny obrońca zespołu z Calgary zasłużył na zawieszenie.
"Giordano widząc, że Koivu go minie, szybko wysunął kolano, doprowadzając do jego kontaktu z kolanem rywala. Należy podkreślić, że nie jest to sytuacja, w której nagły ruch Koivu spowodował zderzenie. Zawodnik drużyny atakującej poruszał się w linii torem łatwym do przewidzenia" - stwierdził Wydział w uzasadnieniu swojej decyzji. Wysłuchany telefonicznie Giordano utrzymywał, że będąc spóźnionym w tej sytuacji chciał zmniejszyć rywalowi przestrzeń, w której ten mógł się poruszać. Ludzie odpowiadający za dyscyplinę w NHL uznali jednak, że skoro efektem tego ruchu obrońcy Flames było niebezpieczne zderzenie kolanami, to należała mu się kara.
Na niekorzyść Giordano zadziałał fakt, że kapitan Wild doznał kontuzji, a na korzyść to, że dotąd winowajca nie był przez ligę karany dyscyplinarnie, a więc nie został uznany za recydywistę. Giordano za okres zawieszenia straci całe wynagrodzenie w wysokości nieco ponad 72,5 tys. dolarów. Pieniądze zostaną przekazane na Fundusz Wsparcia Bezpieczeństwa Zawodników.
Także dodatkowe zawieszenie za swoje zachowanie podczas meczu z Wild otrzymał Ryan Lomberg. Grający w czwartym ataku skrzydłowy wezwany dwa tygodnie temu z AHL i tak został automatycznie zawieszony na jedno spotkanie za wywołanie bójki w ostatnich 5 minutach meczu, a teraz jeszcze Wydział Bezpieczeństwa Zawodników dołożył mu drugi mecz kary.
Sytuacja, za którą obchodzący jutro 24. urodziny zawodnik został ukarany miała miejsce w końcówce meczu. Wtedy to obrońca rywali Matt Dumba ostrym atakiem ciałem powalił na lód Mikaela Backlunda. Lomberg wyjechał na lód z boksu i rzucił się z pięściami na Dumbę. Sędziowie na lodzie nałożyli na niego karę 2 minut za wywołanie bójki, 5 minut za samą bójkę i karę meczu za niesportowe zachowanie z powodu wywołania bójki w ostatnich 5 minutach meczu. Ta ostatnia zgodnie z przepisami oznacza pewne zawieszenie.
Władze dyscyplinarne NHL podkreśliły, że Lomberg pojawił się na lodzie zgodnie z przepisami, bo Dumba wykonał czysty atak i gra nie została przerwana, a gracz czwartej formacji Flames wyjechał na taflę po prostu w wyniku zwykłej zmiany. Przepis 70.2 NHL mówi jednak, że zawodnik wyjeżdżający z własnej ławki, który rozpoczyna bójkę może być poddany dodatkowej karze dyscyplinarnej. Lomberg dostał więc pierwszy mecz zawieszenia za wywołanie w ostatnich 5 minutach spotkania pojedynku na pięści, w którym zresztą Dumba nie zamierzał uczestniczyć, a drugi za to, że zrobił to prosto po wyjechaniu z ławki.
"Lomberg wyjeżdżając na lód zupełnie zignorował krążek i prowadzącego go Ryana Sutera, podjechał do Dumby i zrzucił rękawice, by zacząć walkę" - tłumaczy komisja dyscyplinarna ligi. Zawodnik straci za swój okres zawieszenia nieco ponad 7,6 tys. dolarów z pensji.
Generalny menedżer Calgary Flames Brad Treliving różnie ocenił oba zawieszenia swoich zawodników, zgadzając się z tym dla Lomberga, ale nie z tym dla Giordano. - Jeśli chodzi o Ryana, to są pewne czarno-białe przepisy. Kochamy jego zaangażowanie i serce do walki. W swoich myślach uważał, że słusznie broni kolegi, który został niepotrzebnie zaatakowany. Mogę to zrozumieć z jego perspektywy, ale przepisy mówią to, co mówią i musimy to respektować - powiedział Treliving. - Zawieszenie Marka na dwa mecze widzę inaczej. On gra twardo, ale czysto. Przez 13 lat nigdy nie był zawieszony. Na pewno nie chciał zrobić krzywdy Koivu. Takie sytuacje się zdarzają i tak to zostawmy.
Giordano i Lomberga zabraknie dziś w meczu przed własną publicznością z prowadzącymi w tabeli konferencji zachodniej Nashville Predators, a także jutro w wyjazdowych derbach prowincji Alberta z Edmonton Oilers. Szczególnie dotkliwa będzie strata tego pierwszego, bo to gracz, który w drużynie Billa Petersa spędza na lodzie najwięcej czasu. Gra 24 minuty i 29 sekund na mecz. Występuje zarówno w przewagach, jak i w osłabieniach, a do tego z 29 punktami w 29 spotkaniach jest trzecim najskuteczniejszym obrońcą NHL. Jego 26 asyst to najwięcej wśród defensorów w całej lidze. Jakby tego było mało, to ma także najwięcej w drużynie, bo 50 zablokowanych strzałów i jest liderem w statystyce Corsi. Przy jego obecności na lodzie zespół z Calgary oddał w tym sezonie o 120 strzałów więcej od rywali.
Komentarze