Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

NHL: Osłabieni Lightning też wygrywają (WIDEO)

2019-02-20 07:09 NHL
NHL: Osłabieni Lightning też wygrywają (WIDEO)

Bez najlepszego strzelca, najlepszego obrońcy i pierwszego bramkarza zagrał tej nocy w Filadelfii prowadzący w tabeli NHL zespół Tampa Bay Lightning. Do tego nie błysnęły dwie inne gwiazdy "Błyskawicy", a i tak lider odniósł kolejne zwycięstwo.


Lightning wyjechali na lód w wyjazdowym meczu z Philadelphia Flyers bez swojego najlepszego strzelca Braydena Pointa, który został karnie odsunięty od składu za opuszczenie odprawy i bez lekko kontuzjowanego lidera obrony Victora Hedmana. Do tego pierwszy bramkarz Andriej Wasilewski odpoczywał, bo grał dzień wcześniej przeciwko Columbus Blue Jackets, a jego miejsce między słupkami zajął Louis Domingue. Jeśli do tego dodać, że drużyna Jona Coopera mierzyła się na wyjeździe z zespołem, który wygrał 12 z ostatnich 14 meczów i od 14 stycznia mógł się pochwalić najlepszym dorobkiem w całej lidze, to wydawało się, że lider może zostać wreszcie zatrzymany.


Bardzo szybko jednak lód zweryfikował taką prognozę. Już w 11. minucie było bowiem 3:0 dla gości, a gospodarze zmieniali bramkarza. Strzelanie zaczął w 3. minucie Michaił Siergaczow, po którego uderzeniu z dystansu krążek odbił się od obrońcy gospodarzy Shayne'a Gostisbehere'a i wpadł do bramki Cartera Harta. Drugiego gola dołożył Alex Killorn, dla którego było to setne trafienie w NHL, a na 3:0 podwyższył strzałem obok bramkarza rywali J.T. Miller. Hart, który tak znakomicie wprowadził się do NHL po wezwaniu z AHL, tym razem nie miał swojego dnia i po wpuszczeniu 3 z 9 strzałów zjechał z bramki. Jego miejsce zajął wracający po kontuzji Brian Elliott.


Ale to już nie odmieniło losów meczu. Owszem, w trzeciej tercji Flyers zdobyli dwa gole po strzałach Oskara Lindbloma i Travisa Konecny'ego, który umieścił krążek w bramce z bardzo ostrego kąta, ale dla Lightning trafił Yanni Gourde, a w końcówce, gdy Elliott zjechał na ławkę, Ryan McDonagh strzałem przez całą taflę do pustej bramki ustalił wynik na 5:2. Był jeszcze moment kontrowersji w ostatniej minucie, gdy Sean Couturier wepchnął krążek do bramki rywali i myślał, że zdobył gola kontaktowego na 3:4, ale sędziowie bramki nie uznali ze względu na przeszkadzanie bramkarzowi. Flyers zgłosili challenge, jednak po analizie wideo decyzja z lodu została utrzymana.


- Nie wiem, co mam powiedzieć - wściekał się po meczu Couturier. - To był wolny krążek. Uderzyłem go dwa razy, kiedy bramkarz już siedział. Za drugim razem uderzyłem go, gdy już był w bramce. Już w ogóle nie wiem, czym jest przeszkadzanie bramkarzowi.


Domingue obronił 28 strzałów i wygrał 11. mecz z rzędu, co jest klubowym bramkarskim rekordem. Na jego przykładzie dobrze widać, jak ważna w najlepszej drużynie tego sezonu jest głębia składu. Ale pokazali to także gracze z pola. Dzień wcześniej w Columbus w meczu wygranym 5:1 gole zdobywali tylko najlepsi strzelcy zespołu - Nikita Kuczerow i Point trafili po dwa razy, a Stamkos raz. Wczoraj Pointa na lodzie nie było, najskuteczniejszy w NHL Kuczerow w ogóle nie punktował, a Stamkos zaliczył tylko jedną asystę. Ci dwaj ostatni oddali po jednym strzale. A mimo to, zespół znów zdobył 5 bramek i odniósł siódme zwycięstwo z rzędu.


Zupełnie nie przeszkodziło mu to, że trener musiał wymieszać swoje formacje. Miller wylądował na prawym skrzydle ataku Stamkosa za Tylera Johnsona, który z kolei trafił ze skrzydła na środek drugiego ataku za Pointa. Mimo że dyscyplinarne odsunięcie od składu tego ostatniego spowodowało takie problemy kadrowe, to Cooper tłumaczył, że nie miał innego wyjścia, bo zasady są dla wszystkich jednakowe. Również dla najlepszego snajpera zespołu. Point wróci do gry w czwartek na spotkanie z Buffalo Sabres.


Symboliczny był wczoraj fakt, że dwoma pierwszymi golami sygnał do ataku dali w ekipie lidera NHL: obrońca trzeciej pary Siergaczow i lewoskrzydłowy czwartego ataku Killorn. - Większość naszej drużyny musiała zagrać na innych pozycjach albo w innych formacjach niż zwykle - mówił po meczu Johnson. - Myślę, że to wiele mówi o tym zespole, że jest w nim 20 ludzi, którzy mogą się wpasować właściwie wszędzie. To bardzo ważne, gdy coś się wydarzy i trzeba zapełnić jakieś miejsce w składzie.


Lider NHL ma już 96 punktów i wyprzedza drugi w dywizji atlantyckiej zespół Boston Bruins aż o 18. Flyers ciągle są daleko od miejsca dającego play-offy, mimo dobrej ostatnio passy. Ich 63 punkty oznaczają szóste miejsce w dywizji metropolitalnej i piąte w wyścigu po dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej. Do pozycji premiowanej awansem "Lotnicy" tracą aktualnie 6 punktów.


Philadelphia Flyers - Tampa Bay Lightning 2:5 (0:3, 0:0, 2:2)
0:1 Siergaczow - Stamkos - Palát 02:22
0:2 Killorn - Erne - Coburn 05:13
0:3 Miller 10:23
1:3 Lindblom - Couturier - Raffl 41:03
1:4 Gourde - Miller - McDonagh 47:42 (w przewadze)
2:4 Konecny - Couturier - Sanheim 50:51
2:5 McDonagh 59:23 (pusta bramka)
Strzały: 30-33.
Minuty kar: 20-8.
Widzów: 18 932.






Aż 9 punktów do miejsca dającego prawo gry w play-offach tracą Florida Panthers. "Pantery" jednak ciągle się nie poddają. Wczoraj pokonały 4:2 Buffalo Sabres i odniosły trzecie kolejne zwycięstwo. Decydująca była trzecia tercja, w której zespół z Sunrise strzelił wszystkie 4 gole. Najlepszy na lodzie Jonathan Huberdeau zdobył dwie bramki i raz asystował, Aleksander Barkov raz trafił i zaliczył asystę, a na listę strzelców wpisał się także Jayce Hawryluk. Barkov, który dwa dni wcześniej strzelił Montréal Canadiens fantastycznego gola z przełożeniem kija między nogami, tym razem przed swoim golem przepuścił sobie krążek między nogami i wepchnął "gumę" za linię bramkową pod Linusem Ullmarkiem. Panthers mają 60 punktów i w dywizji atlantyckiej zajmują szóste miejsce. Sabres, z kolei, przegrali już trzecie kolejne spotkanie, ale do play-offów mają nieco bliżej. Ich 63 "oczka" to o 6 mniej niż daje miejsce premiowane awansem. W dywizji atlantyckiej są na piątej pozycji.


Efektowna akcja bramkowa Aleksandra Barkova



Pittsburgh Penguins wrócili na trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej, dające awans do play-offów bez względu na liczbę zdobytych punktów. "Pingwiny" pokonały na wyjeździe New Jersey Devils 4:3 i w tabeli swojej dywizji wyprzedziły Columbus Blue Jackets. Obrońca drużyny z Pittsburgha Chad Ruhwedel strzelił pierwszego gola w tym sezonie i po raz pierwszy w 126 występach w NHL zdobył bramkę dającą jego drużynie zwycięstwo. Na listę strzelców wpisali się także jego koledzy klubowi: Zach Aston-Reese, Nick Bjugstad i Bryan Rust, a Matt Murray obronił 33 z 36 strzałów. Penguins wygrali z Devils po raz pierwszy w tym sezonie. Wcześniej ponieśli z tym rywalem 3 porażki. Po drugiej wygranej z rzędu mają na koncie 71 punktów. Devils zdobyli 54 i są ostatni w dywizji metropolitalnej.


Carolina Hurricanes zakończyli serię 3 zwycięstw i zmarnowali okazję awansu na miejsce dające w konferencji wschodniej "dziką kartę" do play-offów. "Huragany" przegrały z New York Rangers 1:2. Connor Brickley strzelił swojego pierwszego gola w barwach Rangers, do których trafił w styczniu z Nashville Predators, a później Władisław Namiestnikow przesądził o zwycięstwie drużyny z Nowego Jorku. Henrik Lundqvist odniósł zwycięstwo, broniąc 43 strzały zespołu, który strzela najczęściej w całej NHL (średnio 35,4 strzałów na mecz). Łącznie drużyna z Raleigh wyprowadziła wczoraj aż 93 uderzenia. Oprócz 44 w światło bramki, 26 było niecelnych, a 23 zablokowali gracze Rangers. Hurricanes mają 68 punktów i są trzeci w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej z jednym "oczkiem" straty do miejsca dającego play-offy, a Rangers z 60 punktami zajmują w tym rankingu dopiero siódmą pozycję.


Według stanu na dziś, dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej należałyby się Montréal Canadiens i Columbus Blue Jackets. Obie drużyny spotkały się wczoraj. Lepsi okazali się prowadzący w tej klasyfikacji Canadiens, którzy wygrali 3:2, mimo że wcześniej stracili dwubramkowe prowadzenie. Zwycięskiego gola po kapitalnym podaniu w tłoku od Jordie'ego Benna strzelił Tomáš Tatar. Wcześniej dla "Habs" trafiali: Max Domi i wracający do składu po kontuzji Paul Byron, który rozgrywał mecz numer 400 w NHL. Domi stoczył także pięściarski pojedynek dwóch synów swoich znanych ojców z Nickiem Foligno. Zespół z Montrealu przerwał serię czterech porażek i w tej chwili ma 71 punktów. Blue Jackets tracą do niego 2 "oczka". Co prawda aktualnie są na miejscu dającym prawo gry w play-offach, ale przede wszystkim przegrywając stracili trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej, które daje awans bez względu na liczbę punktów. Drużyna Johna Tortorelli zagrała bez swojego najlepiej punktującego gracza Artiemija Panarina, który nie chce przedłużyć kontraktu z klubem. Oficjalnie powodem jego nieobecności były problemy żołądkowe, choć pojawiły się plotki, że jest oszczędzany, by nie doznał kontuzji, bo wiadomo, że klub chce go oddać w wymianie. Tortorella, zmęczony pytaniami dziennikarzy na ten temat, powiedział, że Panarin nie zagrał, ponieważ... "się zes*ał".


St. Louis Blues ustanowili rekord klubu, odnosząc 11. zwycięstwo z rzędu. Wczoraj po dogrywce pokonali 3:2 Toronto Maple Leafs. To także najdłuższa zwycięska seria jakiejkolwiek drużyny w tym sezonie. Ryan O'Reilly strzelił zwycięskiego gola w dogrywce, po tym jak Blues stracili dwubramkowe prowadzenie. Wcześniej Jayden Schwartz uzyskał gola i asystę, a trafił także Colton Parayko. Jego bramkę uznano dopiero po analizie, po której sędziowie wideo z siedziby ligi w Toronto przerwali toczącą się grę, bo arbitrzy na lodzie nie zauważyli, że gol padł. Nie widział tego także sam strzelec. O'Reilly strzelił w NHL 24 zwycięskie gole, w tym 9 w dogrywkach. 31 strzałów graczy Maple Leafs obronił wczoraj Jordan Binnington, który także pobił klubowy rekord, wygrywając 9 kolejnych meczów. Gol Zacha Hymana w trzeciej tercji zakończył jednak passę Blues bez straty bramki, która trwała 233 minuty i 50 sekund. Drużyna z St. Louis w całym meczu nie otrzymała ani jednej kary. Nazem Kadri w 12. minucie został ostro zaatakowany przez Vince'a Dunna. Dograł pierwszą tercję do końca, ale później już na lodzie się nie pojawił ze względu na podejrzenie wstrząśnienia mózgu. St. Louis Blues mają 69 punktów i zajmują trzecie miejsce w dywizji centralnej. Maple Leafs, z dorobkiem 76, są na trzecim w atlantyckiej.


Ostry ataku Vince'a Dunna na Nazema Kadriego



3 zwycięstwa w 4 meczach pod wodzą tymczasowego trenera Boba Murraya odniósł zespół Anaheim Ducks. Wczoraj "Kaczory" pokonały Minnesota Wild 4:0. Po raz pierwszy w tym sezonie "czyste konto" zachował Ryan Miller, który obronił 31 strzałów. To jego 44. mecz bez wpuszczenia gola w NHL. Bramki zdobywali: Jakob Silfverberg, Corey Perry, Ryan Kesler i Hampus Lindholm. Murray 10 dni temu jako generalny menedżer Ducks zwolnił z posady trenera Randy'ego Carlyle'a i zajął jego miejsce. Od tego czasu już dwa razy jego zespół nie stracił w meczu gola. 57 punktów daje mu ciągle szóste miejsce w dywizji Pacyfiku, ale tylko z 3 "oczkami" straty do miejsca premiowanego "dziką kartą" do play-offów na Zachodzie. A tę pozycję ciągle zajmują Wild, mimo że przegrali już piąty mecz z rzędu, wyrównując swoją najdłuższą serię porażek w tym sezonie. "Dzicy" nie strzelili gola od 156 minut. Aktualnie mają na koncie 60 punktów.


Kapitan Roman Josi poprowadził Nashville Predators do zwycięstwa nad Dallas Stars. Szwajcar w trzeciej tercji strzelił dwa gole i zmienił wynik z 3:3 na 5:3. Josi zdobył zwycięskiego gola, gdy jeszcze Anton Chudobin był w bramce "Gwiazd", a później ustalił rezultat strzałem do pustej bramki. Zaliczył także asystę przy golu Briana Boyle'a, a listę strzelców w drużynie "Drapieżników" uzupełnili: najniższy gracz NHL Rocco Grimaldi i Filip Forsberg. 36 strzałów rywali obronił Pekka Rinne. Zespół z Nashville ma teraz 75 punktów i ciągle jest drugi w dywizji centralnej. Stars, po trzeciej kolejnej porażce i 5 przegranych w 6 ostatnich meczach, są w niej na czwartej pozycji. 63 "oczka" dają im jednak prowadzenie w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.


Arizona Coyotes po rzutach karnych pokonali na wyjeździe Edmonton Oilers 3:2 i awansowali na czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku. Vinnie Hinostroza dał "Kojotom" zwycięstwo w czwartej rundzie karnych po pięknej serii zwodów, a wcześniej trafił również z gry, podobnie jak Josh Archibald. Karnego w zespole z Glendale wykorzystał też Alex Galchenyuk. Hinostroza strzelał karnego po raz pierwszy w NHL. Bramkarz jego zespołu Darcy Kuemper obronił 35 strzałów z gry i 3 rzuty karne. Oilers przegrali pierwsze karne w tym sezonie. Wcześniej wygrywali 3 serie. Ich bramkarz Mikko Koskinen po raz pierwszy dał się w serii rzutów karnych pokonać. Wcześniej obronił wszystkie 7 strzałów. Coyotes mają teraz 59 punktów i są także na czwartej pozycji w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Tylko jeden punkt dzieli ich od pozycji dającej awans do play-offów. Oilers mają 54 "oczka" i są przedostatni na Zachodzie.


Piękny zwycięski rzut karny Vinnie'ego Hinostrozy


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
  • dzidzio: A Łyszczarczyk to w ogóle gra? Bardzo dyskretny jest...
  • hubal: eme przecie są szpile "gwiazd" typu kalusy , mroczki i inne celebryty
  • hubal: zaraz Bryku przy3ebie na 1-1
  • emeryt: ok hubi ale gdyby to było podn flago Legii...inna wydżwięk
  • hubal: musiano by zarazić kibiców Legii hokejem
  • hubal: przeca mieli 9 majstrów ale dla młodych to prehistoria
  • emeryt: musieliby Starucha zainteresować
  • Luque: U Naszych widać że siłowo nogi nie chodzą
  • Polaczek1: Liam Kirk na celowniku
  • hubal: łolaboga co to bydzie w Ostravie
    ciężkie nogi bo Kalaber daje popalić ?
  • hanysTHU: Po kiego grzyba Klichowi tak słuchawka w uchu?
  • Luque: Hubi ważne żeby w Ostrawie nogi chodziły jak trzeba
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe