Hokej.net Logo

NHL: "Bomba" Owieczkina dała zwycięstwo Capitals (WIDEO)

2019-03-27 07:02 NHL
NHL: "Bomba" Owieczkina dała zwycięstwo Capitals (WIDEO)

Nie ma obecnie w NHL lepszego specjalisty od zwycięskich goli niż Aleksandr Owieczkin. Rosjanin tej nocy polskiego czasu swoją potężną "bombą" ostatecznie o tym rozstrzygnął.


W 45. minucie meczu Washington Capitals z Carolina Hurricanes Owieczkin dostał w tercji ataku podanie od Toma Wilsona i w swoim stylu oddał potężny strzał z "klepy" na bramkę rywali. Krążek tym razem nie poleciał w powietrze, a sunął po lodzie. Przed broniącym bramki rywali Petrem Mrázkiem przejechał jeszcze Wilson, co utrudniło Czechowi interwencję. Krążek zatrzymał się w bramce i dał drużynie z Waszyngtonu prowadzenie 2:1. A że później John Carlson i Nicklas Bäckström dołożyli jeszcze po jednym golu i "Stołeczni" wygrali 4:1, to bramka Owieczkina okazała się być zwycięską.


Rosjanin strzelił już 107. gola na wagę wygranej swojej drużyny w NHL. Tym samym został samodzielnym liderem tej klasyfikacji snajperskiej wśród wszystkich zawodników występujących obecnie w lidze. Do wczoraj prowadził w niej, ale ex aequo z Patrickiem Marleau, który rozegrał znacznie więcej meczów od niego. Ciągle jednak jeszcze trochę brakuje mu do lidera wszech czasów. Jaromír Jágr w czasie swojej długiej kariery przesądzał o zwycięstwach aż 135 razy. Przy okazji gol strzelony Hurricanes był dla gwiazdy Capitals 656. w ogóle w najlepszej lidze świata. W tym przypadku awansował na 13. miejsce w rankingu wszech czasów, zrównując się z Brendanem Shanahanem. Również tu jest najlepszy ze wszystkich obecnych graczy NHL.


Nie udało mu się jednak wczoraj trafić do siatki po raz 50. w tym sezonie, mimo że domagali się tego kibice. Zwycięski gol był jego 49. w obecnych rozgrywkach. Jest liderem ligowej klasyfikacji strzelców, choć w poprzednich pięciu spotkaniach do siatki nie trafił. - Wiem, że kibice skandowali "Chcemy 50" i byłoby miło, gdybym strzelił, ale może w następnym meczu - powiedział kapitan "Stołecznych". - Ciągle mamy jeszcze pięć meczów. Dziś miałem dużo okazji, ale najważniejsze, że wreszcie w ogóle strzeliłem, bo ostatnio nie do końca mi wychodziło wykorzystywanie szans. To był ważny gol i cieszę się ze zwycięstwa.


Swoje ważne momenty indywidualne mieli wczoraj także jego koledzy z zespołu. T.J. Oshie otworzył wynik bramką numer 100 w barwach Capitals, a Carlson raz trafiając i raz asystując osiągnął granicę 400 punktów w NHL. Trzykrotnie asystował Jewgienij Kuzniecow, natomiast Braden Holtby, który dzień wcześniej zbojkotował spotkanie drużyny z prezydentem USA Donaldem Trumpem, obronił 27 strzałów. Pokonał go jedynie Dougie Hamilton w drugiej tercji. Obrońca "Huraganów" oddał cztery strzały, czyli najwięcej w swojej drużynie. Wyśrubował tym samym swój niezwykły rekord NHL. Hamilton strzelał na bramkę w... 241 meczach z rzędu. Żaden inny gracz tej ligi nie może się aktualnie pochwalić takim wynikiem.


Większych powodów do radości jednak Hamilton nie miał, bo Hurricanes walczą o awans do play-offów, a wczorajszy wynik im w osiągnięciu tego celu nie pomógł. Zwłaszcza, że niezbyt dobrze ułożyły się dla nich rezultaty innych spotkań. Drużyna z Raleigh z dorobkiem 91 punktów nadal prowadzi w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji wschodniej, ale zwycięstwa Montréal Canadiens i Columbus Blue Jackets sprawiły, że jej przewaga nad pierwszym miejscem, które nie daje play-offów, zmalała z 5 do 3 punktów. - Nie można się oglądać na to, że inni ci pomogą - mówi kapitan "Huraganów" Justin Williams. - W taki sposób się nie awansuje do play-offów. Trzeba się zająć swoją robotą. Jeśli ktoś inny przegra to świetnie, ale do każdego meczu trzeba podchodzić zakładając, że trzeba go wygrać, bo inni też wygrają wszystko.


Capitals, którzy we wczorajszym meczu nie dostali ani jednej kary, jeszcze nie awansowali do play-offów, ale są bardzo blisko. 98 punktów daje im pierwsze miejsce w dywizji metropolitalnej z trzema "oczkami" przewagi nad drugimi New York Islanders oraz trzecimi Pittsburgh Penguins. Z Hurricanes zmierzą się ponownie jutro, tym razem na wyjeździe.


Washington Capitals - Carolina Hurricanes 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)
1:0 Oshie - Kuzniecow - Hagelin 16:29
1:1 Hamilton - Williams - Niederreiter 35:38
2:1 Owieczkin - Wilson - Kuzniecow 44:31
3:1 Carlson - Orłow - Kuzniecow 51:16

4:1 Bäckström - Owieczkin - Carlson 57:33 (pusta bramka)

Strzały: 28-28.
Minuty kar: 0-4.
Widzów: 18 506.






Columbus Blue Jackets skorzystali z porażki Hurricanes, ale nadal zajmują miejsce poza strefą dającą "dziką kartę" w konferencji wschodniej. Zespół Johna Tortorelli wygrał 4:0 z New York Islanders. Najlepszy na lodzie był bramkarz "Kurtek" Siergiej Bobrowski, który obronił wszystkie 26 strzałów i już po raz ósmy w tym sezonie zachował "czyste konto", zrównując się na prowadzeniu w tej bramkarskiej klasyfikacji z Marc-André Fleurym z Vegas Golden Knights. To jego najlepszy sezon w NHL pod względem liczby spotkań bez wpuszczenia gola. W ostatnich czterech swoich meczach trzykrotnie zagrał "na zero", a nie dał się pokonać już od 159 minut i 25 sekund. W ofensywie Cam Atkinson strzelił wczoraj gola i zaliczył asystę, Ryan Dzingel trafił na wagę zwycięstwa, a swoje bramki zdobywali: Artiemij Panarin i Oliver Bjorkstrand. 88 punktów daje ich drużynie trzecie miejsce w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Nadal traci ona dwa "oczka" do drugich Canadiens, ale ma do rozegrania o jedno spotkanie więcej. Tymczasem Islanders pozostają drudzy w dywizji metropolitalnej, ale w ostatnich pięciu spotkaniach aż trzy razy nie potrafili trafić do siatki, a w tym czasie stracili 15 goli, co jak na najlepszą obronę ligi nie jest dobrym wynikiem. Pod względem najmniejszej liczby straconych bramek ciągle są pierwsi, ale zrównali się już z Dallas Stars.


Canadiens utrzymali premiowane "dziką kartą" drugie miejsce w tej klasyfikacji konferencji wschodniej, Pewnie pokonali wczoraj Florida Panthers 6:1. Tomáš Tatar strzelił dwa gole i zaliczył asystę, bramkę i punktowe podanie zapisał na swoje konto Brett Kulak, a do siatki trafiali także: Artturi Lehkonen, Phillip Danault i Max Domi. W bramce świetnie zaprezentował się Carey Price, który obronił 33 strzały. Po drugiej stronie tafli między słupki już w pierwszej tercji wszedł rezerwowy Sam Montembeault, który zmienił Jamesa Reimera, gdy ten wpuścił 4 z 9 strzałów. Dzień wcześniej to Montembeault został zmieniony przez Roberto Luongo już w pierwszej tercji przegranego 5:7 meczu z Toronto Maple Leafs. "Pantery", które mają 78 punktów, oficjalnie straciły wczoraj szanse na awans do play-offów. Canadiens punktowali w każdym z ostatnich pięciu meczów, a cztery z nich wygrali, ale ich przewaga nad miejscem, które nie daje prawa gry w play-offach jest dość zdradliwa. Jeśli bowiem Columbus Blue Jackets wygrają swój "zaległy" mecz, to wyprzedzą drużynę z Montrealu. W pierwszej tercji wczorajszego meczu gracz Panthers Mackenzie Weegar, którego kilka dni temu w pojedynku pięściarskim powalił Noel Acciari z Boston Bruins, sam znokautował Paula Byrona. Gracz Canadiens miał później problemy z utrzymaniem równowagi. Był to rewanż Weeagara za przybicie go do bandy przez Byrona w styczniowym meczu obu drużyn, za co gracz "Habs" był zawieszony przez NHL.


Paul Byron znokautowany przez Mackenzie'ego Weegara za faul sprzed dwóch miesięcy



Wymiana ciosów miała też miejsce w Edmonton. Dosłownie i w przenośni. Miejscowi Oilers pokonali najsłabszy zespół konferencji zachodniej Los Angeles Kings 8:4, a w meczu doszło do dwóch pojedynków na pięści. Aż dwóch graczy gospodarzy popisało się hat trickami. Ryan Nugent-Hopkins swojego skompletował już w pierwszej tercji, a Leon Draisaitl do trzech bramek dołożył asystę. Dla tego pierwszego był to trzeci, a dla Draisaitla pierwszy hat trick w NHL. Nieco w cieniu obu strzelców został tym razem Connor McDavid, choć on sam zdobył cztery punkty za bramkę i trzy asysty. Do siatki w zespole gospodarzy trafił też Zack Kassian, który w trzeciej tercji pobił się również z Kyle'em Cliffordem. Oprócz nich bili się wczoraj: Kris Russell (EDM) i Trevor Lewis. McDavid ma 112 punktów, co jest jego rekordem kariery w NHL. Draisaitl zdobył 99 punktów, w tym 46 bramek. Jest wiceliderem klasyfikacji strzelców ze stratą trzech trafień do Owieczkina. Ostatnim duetem graczy Oilers z hat trickami w jednym meczu byli Paul Coffey i Jari Kurri 20 grudnia 1985 roku, także w meczu z Kings. Zespół z Edmonton zachował jeszcze cień szansy na play-offy, choć potrzebuje raczej cudu. 76 punktów daje mu w wyścigu po "dziką kartę" w konferencji zachodniej szóste miejsce ze stratą pięciu "oczek" do pozycji "biorącej". Kings nawet matematyczne szanse na play-offy stracili wcześniej.


Drugim zespołem konferencji zachodniej, który oficjalnie został wyeliminowany z gry o play-offy są Anaheim Ducks. I to mimo zwycięstwa 5:4 nad Vancouver Canucks. "Kaczory" miały zupełnie niespodziewanego bohatera, bo hat trickiem popisał się rozgrywający swój 18. mecz w NHL tegoroczny debiutant Sam Steel. We wcześniejszych 17 spotkaniach zdobył tylko jedną bramkę. 21-latek został najmłodszym zdobywcą hat tricka w historii klubu. Skompletował go rzutem karnym w ostatniej minucie drugiej tercji, podyktowanym w bardzo nietypowych okolicznościach. Canucks zostali w ten sposób ukarani za to, że Markus Granlund przesunął leżący na lodzie kawałek złamanego kija i zablokował krążek podany przez jednego z rywali. Steel został wezwany z ligi AHL w sobotę, gdy kontuzji doznał Ryan Getzlaf. Bramkę i asystę dla Ducks zaliczył wczoraj Kiefer Sherwood, a do siatki trafił także Rickard Rakell. Zespół Boba Murraya ma 74 punkty i jest przedostatni w konferencji zachodniej. Oficjalnie szanse na play-offy stracił, gdy Arizona Coyotes w równolegle rozgrywanym meczu pokonali Chicago Blackhawks. Canucks mają tyle samo punktów, ale o jeden mecz więcej do rozegrania. Ich szanse na awans do play-offów są jednak już tylko matematyczne.


RzRzut karny Sama Steela dający hat tricka po nietypowym przewinieniu rywala



"Kojoty" pokonały Chicago Blackhawks 1:0, a jedynego gola strzelił w 46. minucie podczas gry w przewadze Nick Cousins. Jego drugi zwycięski gol w tym sezonie przerwał serię pięciu porażek drużyny z Glendale. A rozgrywający swój 18. mecz z rzędu Darcy Kuemper obronił wszystkie 31 strzałów i po raz czwarty w tych rozgrywkach, a 14. w karierze nie dał się pokonać. Gol Cousinsa był dwusetnym zdobytym przez jego drużynę w tym sezonie. Coyotes walcząc o play-offy zagrali bardzo twardo i wykonali aż 43 ataki ciałem. Z dorobkiem 81 punktów zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów. Nadal więc nie są na pozycji, która daje prawo walki o Puchar Stanleya, ale zrównali się punktami z drugimi Colorado Avalanche. Ci ostatni mają jednak tę przewagę, że rozegrali o jedno spotkanie mniej. W piątek oba zespoły zmierzą się ze sobą w niezwykle ważnym meczu w Denver. Blackhawks z kolei bardzo poważnie swoje nadzieje na play-offy ograniczyli. Obecnie są w klasyfikacji "dzikiej karty" na Zachodzie na piątym miejscu i pięć punktów tracą do pozycji dającej awans.


W meczu drużyn, które straciły już szanse na udział w play-offach Ottawa Senators pokonali Buffalo Sabres 4:0.

Drużyny pewne awansu do play-offów:


Konferencja wschodnia: Tampa Bay Lightning, Boston Bruins.

Konferencja zachodnia: Calgary Flames, San Jose Sharks, Winnipeg Jets, Nashville Predators.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
  • narut: dokładnie - niech Tychy dadzą dobry przykład teraz dla całej ligi, na to liczę, niech nasza młodzież się rozwija, a obco. poza mającymi pozytywny wkład, pakują manatki
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe