Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

NHL: Tavares uciszył swoich byłych kibiców. Maple Leafs w play-offach (WIDEO)

2019-04-02 07:08 NHL
NHL: Tavares uciszył swoich byłych kibiców. Maple Leafs w play-offach (WIDEO)

John Tavares nic sobie nie robił z buczenia kibiców, którzy oklaskiwali go przez 9 sezonów i strzelił w meczu ze swoją byłą drużyną zwycięskiego gola, który dał Toronto Maple Leafs awans do play-offów.


Tavares spędził w barwach New York Islanders 9 lat od wyboru z numerem 1 w drafcie w 2009 roku. Latem jednak postanowił nie podpisywać nowego kontraktu i przeniósł się do klubu z Toronto, któremu kibicował jako dziecko. Ostatniej nocy polskiego czasu przyleciał do Nowego Jorku na mecz ze swoim byłym zespołem po raz drugi. Ta pierwsza wizyta zupełnie mu się nie udała. 28 lutego był obrażany z trybun, a jego obecna drużyna przegrała z kretesem 1:6. Tym razem poszło mu znacznie lepiej.


Co prawda kibice znów głośno buczeli, gdy tylko pojawiał się na lodzie, ale atmosfera nie była aż tak wroga, jak w lutym. Fani prowokowali go okrzykami "Nie potrzebujemy Cię!", nawiązując do faktu, że bez niego drużynie z Nowego Jorku udało się awansować do play-offów, co nie miało miejsca w dwóch poprzednich sezonach, ale to on śmiał się tego wieczora ostatni. W 44. minucie w tercji ataku krążek zostawił mu Mitch Marner, a Tavares precyzyjnym strzałem pokonał Robina Lehnera i podwyższył prowadzenie "Klonowych Liści" na 2:0. Goście prowadzili już wcześniej po bramce, której Lehner wpuścić nie powinien. Szwed, podobnie jak w całym sezonie, wielokrotnie ratował swój zespół przed stratą gola, ale popełnił błąd, wpuszczając na początku drugiej tercji krążek wrzucony przed bramkę przez rozgrywającego swój pierwszy mecz w NHL w tym sezonie Calle Roséna. Szwed, wezwany do NHL dzień wcześniej z Toronto Marlies w AHL, trafił do siatki po raz pierwszy w piątym meczu w najlepszej lidze świata.


Ostatecznie jednak to gol Tavaresa okazał się być zwycięskim, bo Islanders zdobyli jeszcze bramkę kontaktową, która po zakończeniu meczu zamieniła się w honorową. Podczas gry w przewadze w 55. minucie Jordan Eberle wykorzystał kapitalne podanie za plecy od Brocka Nelsona. To dopiero trzeci gol drużyny Barry'ego Trotza w przewadze w ostatnich 21 meczach. Stojący w bramce Maple Leafs Frederik Andersen obronił 28 strzałów. Lehner zatrzymał nawet 36, ale zjeżdżał z tafli jako pokonany. Na jego bramkę strzelali wszyscy zawodnicy "Klonowych Liści" z pola.


Tavares co prawda wczoraj na dziewięć oddanych strzałów tylko dwukrotnie trafił w światło bramki, ale już po raz 50. w karierze w NHL zdobył gola na wagę zwycięstwa. Ma osiem takich bramek w tym sezonie i wyrównał swój rekord. Wczorajszy gol dał mu oficjalnie najlepszy wynik w karierze pod względem zdobytych punktów. Teraz ma ich 87, podczas gdy dla Islanders zdobył w jednych rozgrywkach maksymalnie 86. Najważniejsze było jednak to, że przesądził o awansie do play-offów. - Świetnie jest "skasować" ten bilet do play-offów. Pracuje się ciężko cały sezon, żeby mieć na to szansę, więc cieszę się, że ją wykorzystaliśmy. Wiele pracy już wykonaliśmy, ale wiele także przed nami - powiedział Tavares po meczu. A buczenie jego byłych kibiców? - Staram się tym zbytnio nie przejmować. To kibice z pasją, których obchodzi los ich drużyny. Uznaję to za doświadczenie dające naukę. Nauczyłem się wiele przez te 10 sezonów w NHL. Również tego, jak radzić sobie z przeciwnościami. To dobry sposób, żeby dowiedzieć się czegoś o sobie - mówi.


Drużyna z Toronto ma 99 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Wiadomo już, że w pierwszej rundzie play-offów zmierzy się z drugimi w tej dywizji Boston Bruins. Trwa jeszcze rywalizacja między tymi zespołami o przewagę własnej tafli. Znacznie bliżej niej są Bruins, którzy na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego wyprzedzają "Klonowe Liście" o cztery punkty. Obie ekipy spotkały się w pierwszej rundzie play-offów także przed rokiem. Wtedy górą były "Niedźwiedzie", które zwyciężyły w serii 4-3. To zresztą już od lat prawdziwa zmora Toronto Maple Leafs, którzy przegrali z tym rywalem pięć ostatnich serii w rywalizacji o Puchar Stanleya. Po raz ostatni wyeliminowali go... 60 lat temu, wygrywając w siedmiu meczach.


New York Islanders pewni awansu do play-offów byli już wcześniej. Oni także mają 99 punktów, ale w dywizji metropolitalnej pozwala to zajmować drugie miejsce. Najprawdopodobniej play-offy zaczną rywalizacją z Pittsburgh Penguins, którzy jednak najpierw muszą sobie wywalczyć awans. Trener "Wyspiarzy" Barry Trotz mówił po meczu, że rywale z Toronto walczący o awans pokazali więcej zaangażowania w grę. - Trzeba im oddać, że grali z dużą desperacją. My potrzebowaliśmy takiej samej w naszej grze, ale pokazaliśmy ją dopiero w końcówce - skomentował.


New York Islanders - Toronto Maple Leafs 1:2 (0:0, 0:1, 1:1)
0:1 Rosén - Brown - Kadri 22:17
0:2 Tavares - Marner 43:50

1:2 Eberle - Nelson - Toews 54:55 (w przewadze)

Strzały: 29-38.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 13 917.






Szansy zapewnienia sobie zwycięstwa w dywizji metropolitalnej nie wykorzystał zespół Washington Capitals, który przegrał z wyeliminowanymi już wcześniej z walki o play-offy Florida Panthers 3:5. Obrońcy Pucharu Stanleya przegrywali już 0:4 i w trzeciej tercji doszli na 3:4, ale w końcówce stracili gola po strzale do opuszczonej już przez Pheonixa Copleya bramki. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii drużyna z Waszyngtonu przegrała z zespołem z Sunrise wszystkie mecze w jednym sezonie. Wcześniej uległa mu 5:6 po rzutach karnych i 4:5 po dogrywce. Capitals przerwali serię czterech zwycięstw i nie skorzystali z porażki Islanders, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w dywizji. Nadal jednak są go bardzo blisko. Obecnie mają 102 punkty, więc zespół z Long Island wyprzedzają o trzy, a jednym i drugim do końca sezonu zasadniczego pozostały tylko po dwa spotkania.


60. mecz w sezonie zasadniczym wygrał jego najlepszy zespół, Tampa Bay Lightning. "Błyskawica" pokonała 5:2 okupujących ostatnią pozycję w lidze Ottawa Senators, którzy dawno się w walce o play-offy nie liczą. Yanni Gourde strzelił dwa gole i zaliczył asystę, Brayden Point i Michaił Siergaczow uzyskali po bramce i asyście, a na listę strzelców trafił także kapitan Steven Stamkos. Lightning są dopiero trzecim zespołem w historii NHL, który w jednym sezonie zasadniczym wygrał 60 meczów. Pierwsi byli w sezonie 1976-77 Montréal Canadiens, którzy wygrali 60 razy w 80 meczowym sezonie i zdobyli wówczas 132 punkty, co do dziś jest rekordem wszech czasów. A najlepszy wynik pod względem liczby zwycięstw należy do Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" w sezonie 1995-96 wygrały 62 mecze. Ten wynik Lightning jeszcze mogą poprawić, bo do rozegrania pozostały im trzy mecze. Warto jednak pamiętać, że w czasach Red Wings nie było w NHL rzutów karnych, a w czasach Canadiens nawet dogrywek. Lightning siedem swoich zwycięstw odnieśli po dogrywkach, a kolejnych sześć po rzutach karnych. Najskuteczniejszy w NHL Nikita Kuczerow asystował wczoraj trzykrotnie i ma już 125 punktów, czym wyrównał najlepszy w XXI wieku indywidualny wynik punktowy w jednych rozgrywkach, należący od 13 lat do Joe Thorntona.


St. Louis Blues awansowali na drugie miejsce w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 3:2 po rzutach karnych nad Colorado Avalanche. Ryan O'Reilly, podobnie jak John Tavares, pogrążył swoich byłych kolegów. Doświadczony środkowy jako jedyny wykorzystał karnego w meczu z drużyną, której barwy reprezentował przez sześć lat. Ponadto wygrał 15 z 21 wznowień. O'Reilly jest w NHL drugi pod względem liczby zwycięstw w kołach bulikowych, tylko za Bo Horvatem z Vancouver Canucks. Z karnego trafił po raz pierwszy w tym sezonie. Wcześniej jego zespół stracił dwubramkowe prowadzenie, które miał po golach Jadena Schwartza i Władimira Tarasienki. Blues mają 94 punkty i wyprzedzili legitymujących się identycznym dorobkiem punktowym Nashville Predators w dywizji centralnej dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Drugie miejsce w dywizji daje przewagę własnej tafli w pierwszej rundzie play-offów. Ale ekipa Craiga Berube'ego ciągle ma szansę nawet na wygranie dywizji, bo do prowadzących w niej Winnipeg Jets traci na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego tylko dwa "oczka". 1 stycznia żaden zespół w NHL nie miał mniej punktów od Blues. Wtedy do Jets tracili oni 18, a do Predators 16 punktów. Od tego czasu jednak nikt nie uzbierał większego dorobku od nich. A Avalanche mają teraz 86 "oczek" i są drudzy w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.


Jets utrzymali swoją przewagę nad Blues dzięki zwycięstwu 4:3 po dogrywce nad Chicago Blackhawks. Decydującego gola w dodatkowej części meczu strzelił Kevin Hayes. Wcześniej dwukrotnie dla zwycięzców trafił Jack Roslovic, a raz Adam Lowry. Na początku drugiej tercji rzutu karnego nie wykorzystał za to Mark Scheifele. To nie był jego szczęśliwy wieczór, bo później, w 57. minucie sędziowie anulowali mu gola. Trener Blackhawks Jeremy Colliton zgłosił "challenge" i powtórka wykazała, że kilkanaście sekund przed golem Blake Wheeler za wcześnie wjechał do tercji ataku. Drużyna z Winnipeg, która przegrała trzy poprzednie mecze, prowadziła już 3:1, ale dwa gole Dylana Strome'a sprawiły, że trzeba było grać dogrywkę. Jets mają 96 punktów. Są w o tyle komfortowej sytuacji, że goniące ich ekipy Blues i Predators muszą ich wyprzedzić punktami, ponieważ podopieczni Paula Maurice'a wygrali więcej meczów w regulaminowym czasie i po dogrywkach, co jest decydujące o miejscu w tabeli przy równej liczbie punktów. Blackhawks dzięki remisowi po trzech tercjach jeszcze oficjalnie nie odpadli z walki o "dziką kartę" do play-offów, ale ich szanse są już tylko matematyczne. 80 punktów daje im piąte miejsce w tej tabeli ze stratą sześciu "oczek" do pozycji premiowanej kwalifikacją na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego.


Już nawet matematyka nie daje za to szans na awans Edmonton Oilers. Wynik ich wczorajszego meczu nie miał na to wielkiego wpływu, bo już punkt zdobyty przez Colorado Avalanche sprawił, że kolejne play-offy zawodnicy "Nafciarzy" obejrzą w telewizji, ale oni sami dodatkowo przegrali 1:3 z Vegas Golden Knights. Gole dla drużyny z Las Vegas strzelali: Cody Eakin, Jonathan Marchessault i Pierre-Édouard Bellemare. "Złoci Rycerze" przerwali tym samym swoją najdłuższą w dwuletniej historii występów w NHL pięciomeczową serię porażek. Marchessault trzy ze swoich sześciu zwycięskich goli w tym sezonie strzelił drużynie Oilers. Jego zespół ma 93 punkty i jest trzeci w dywizji Pacyfiku. W pierwszej rundzie play-offów zmierzy się z San Jose Sharks, którzy będą mieli przewagę własnej tafli. Oilers mają 77 "oczek" i zajmują trzecie od końca miejsce w konferencji zachodniej.


Znacznie lepiej niż Oilers ten sezon zasadniczy będą wspominali ich najwięksi rywale z prowincji Alberta, Calgary Flames. "Płomienie" w niedzielę zapewniły sobie pierwsze miejsce w konferencji zachodniej, a wczoraj potwierdziły klasę, gromiąc 7:2 najgorszych na Zachodzie Los Angeles Kings, którzy już wcześniej odpadli z walki o play-offy. Najpiękniejszego z siedmiu goli, który zresztą okazał się być zwycięskim, strzelił Johnny Gaudreau. Gwiazdor Flames z bardzo ostrego kąta trafił w samo "okienko" bramki Jonathana Quicka. To jego siódmy zwycięski gol w tym sezonie, co jest najlepszym wynikiem w karierze popularnego "Johnny'ego Hockeya". Derek Ryan strzelił dla najlepszej drużyny Zachodu dwa gole, Mark Jankowski raz trafił i dwukrotnie asystował, James Neal zaliczył bramkę i asystę, a swoje gole zdobyli także: Sam Bennett i Andrew Mangiapane. Flames po raz drugi w historii klubu wygrali 50 meczów w jednym sezonie i mają 107 punktów, co jest drugim wynikiem w tych rozgrywkach i drugim najlepszym w historii klubu. Lepsza była tylko 30 lat temu drużyna prowadzona przez Terry'ego Crispa, która zdobyła 117 punktów i najpierw wygrała sezon zasadniczy, a później sięgnęła po Puchar Stanleya.


Piękny strzał Johnny'ego Gaudreau z ostrego kąta w "okienko"



W "bitwie nad rzeką Hudson" z udziałem drużyn, które już wcześniej straciły szanse na awans do play-offów New Jersey Devils pokonali New York Rangers 4:2.

Drużyny pewne awansu do play-offów:


Konferencja wschodnia: Tampa Bay Lightning, Boston Bruins, Washington Capitals, Toronto Maple Leafs, New York Islanders.

Konferencja zachodnia: Calgary Flames, San Jose Sharks, Winnipeg Jets, Nashville Predators, St. Louis Blues, Vegas Golden Knights.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: ja podobnie jak Luq
  • Arma: A ja szopie liczę że Paś zostanie w JKH i wszyscy będą pogodzeni
  • KubaKSU: Szopie ani Podhale ani Unia raczej .
  • szop: byle nie do Podhala bo tu taki zmanierowany ktos nie pasuje
  • PanFan1: Tu może właśnie o to chodzić Arma, więcej chętnych, cena wiadomo ?
  • szop: Kuba trzymam za slowo obys mial racje
  • szop: to jest jedyny dziedzina w ktorej Pasiowi nie brak motywacji
  • PanFan1: Jest w EIHL taki polskiego pochodzenia napadziora który będzie teraz chyba szukał klubu, Robert Lachowicz, godom ci Szopie ten by się u nos udoł, rajdòwka jak nic
  • Luque: No Ciurka ładnie zawalczyleś ;)
  • PanFan1: Kary meczu 🤦
  • szop: zamiast dac po 4 i jazda
  • szop: mecz towarzyski masakrsa
  • PanFan1: Po 2 minut, no dobra ewentualne po 5
  • szop: ale lajfa
  • PanFan1: Ale szmacisko
  • szop: bramka Fucika
  • Luque: Zamiast Nam ta bójka dać trochę powera i team spirit to rozkojarzeni...
  • Luque: Nie wiem czy bramka Fucika jak tak luźnie sobie Nasi bronili a Słoweńcy bezkarni przed bramką
  • szop: moze i by dal jakby Fucik nie zapomnial ze na bramce jest
  • PanFan1: Też masz mały niesmak Szopie po odesłaniu Horawskiego ? ja tam widziałem w chłopaku potencjał na lata
  • PanFan1: ... poza tym rywalizacja Pawła i Alexa wyraźnie dobrze obu panom robiła
  • Goral99.: A kto powiedzial ze Horawski odstrzelony?
  • szop: nie rozumiem wogole tej decyzjy niby mowili ze daja mu szanse bez dania szansy... jak zabronil dobrze to w nastepnym juz nie bronil... szkoda bo chlop chcial tu grac i byl dobry mam Fanie ogromny
  • szop: podobno juz dawno w domu ja Fanie nie jestem zwolennikiem stawiania co mecz na innego łapacza wtedy zaden nie w formie
  • szop: ktoś tu pisal kiedys o tym Góralu
  • Goral99.: Z tego co wiem to nie jest to prawda.Malo tego wrobelki cwierkaja ze zaczynamy sezon z Bizubem Horawskim i Klimowskim
  • 1946KSUnia: Łyszczarczyk odkąd jest w Polsce to nie ten zawodnik co sprzed lat, gdy grał za granicą. Wtedy robił różnice w kadrze, teraz jakoś szczególnie się nie wyróżnia na tle reszty
  • szop: mam nadzieje ze chciales napisac z Horawskim Bizubem i Klimowskim
  • PanFan1: Łycha po tej kontuzji jakoś tak nie doszedł do swojego normalnego grania
  • Luque: Na jedno chciałbym zwrócić uwagę w tych meczach ze Słoweńcami, jak oni mocno pracują kijami i nie dają Nam dochodzić do czystej sytuacji... my tego nie robimy tak dobrze
  • Goral99.: Taka mam wlasnie nadzieję szopie..
  • fruwaj: Łycha po kontuzji nie gra kompletnie nic..
  • PanFan1: W niedzielę o 17:30 Panthers - Lightning pierwszy mecz PO
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe